Marta1990

Jutrzejszym odcinkiem nr. 288 kończymy emisję w roku 1999, a pierwszy odcinek z 2000 roku to 298.

Przy okazji wyszło na jaw, że Marczyński z Irminą mieli romans.

Bo ona jest głupią blondynką.

Ci bohaterowie nie mają nic wspólnego z rodziną Lubiczów.

Za to w starych odcinkach zbliżamy się do 300 odcinka.

Zobaczymy jak rozwiną ten wątek.

Głupi ten wątek.

Za rok we wrześniu "srebrne gody" Klanu, a lutym.15-lecie tego topiku.

Raczej nie, bo odcinki są wcześniej nagrywane, wspominać będą tylko o postaciach zmarłych ze względu na śmierć aktorów.

Ta aktorka nazywa się Karolina Nowakowska, ma 39 lat. Wcześniej grała w "M jak miłość".

I znowu scenarzyści mają problem, bo zmarł Paweł Nowisz.

Za nami 285 odcinków. Lubiczowie szykują się do świąt Bożego Narodzenia. Operacja Michała kończy się pomyślnie, z tą wiadomością na Sadybę przychodzi Monika i Daniel. Z powodu awarii telefonu na Sadybie Bogna przychodzi do apteki, żeby dowiedzieć się o zdrowie Michała, przy okazji wychodzi na jaw, że pani Helena zna Bognę, bo przyjaźniła się z jej ciotką. W kawiarni Krystyna umawia się z Leszkiem, ale wychodząc zauważa, że ktoś pakuje Leszka do samochodu. Olka z koleżankami z harcerstwa przygotowuje kwestę w ramach Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Krystyna spotyka się z mecenasem Wagnerem w sprawie Leszka, ale ten jest zły, bo Leszek nie konsultuje się z nim. Bogdan wraca wcześniej z delegacji i zastaje u Moniki fotografa Marcela w swoim szlafroku, ponieważ Monika niechcący wylała wino. Do Polski wraca Marczyński. Elżbieta czyta zakończenie książki Marii napisane przez Konrada Michtę. Pierre informuje Agnieszkę, że musi nagle lecieć do Francji. Wcześniej Surmaczowa zaprasza Krystynę, a Koziełło Pawła na Sylwestra.

Tylko, że Magda Wójcik jest i z twarzy i z charakteru nową Beatą.

Jutro w 285 odcinku pojawi się nowa postać Polki z Kazachstanu Stanisławy Dorobczuk/yk w tej roli nieżyjąca już Kazimiera Utrata.

Chyba Jacek Borkowski i Magdalena Wójcik pracują razem w teatrze. Jednak Dorota Naruszewicz lepiej odrywała postać Beaty.

Na yt jest wywiad z 2 reżyserką Klanu Beatą Kwapisz m.in o zmarłych aktorach i o tym dlaczego nie upamiętnili niektórych z nich.

Ale się Jacek Borkowski popisał wypowiedzią o Dorocie Naruszewicz.

Chociaż nie o wszystkich, bo jeszcze Janeczka i wuj Stefan. Rutka i Irmina są zupełnie niepotrzebni, ale zauważyłam, że ta scena z pseudokibicami zbiegła się w czasie z wczorajszym meczem Polska San Marino. Scena Jaśka i Weroniki w łóżku i te jego teksty były identyczne jak Michała i Bogny w starych odcinkach.

Na instagramie Barbary Bursztynowicz był filmik jak kręcą sceny na cmentarzu i mówiła, że będą wspominać zmarłych bohaterów i aktorów.

We wczorajszym odcinku dostał kluczyki. Stary Klan był realniejszy, bo wczoraj Krystyna i Paweł opowiadali Oli o stanie wojennym.

Jasiek udziela korepetycji.

Za nami 280 odcinków. Bogna załatwia w USC formalności związane ze ślubem. Beata przywozi Jasia do domu, pomoc przy dializach oferuje Grażynka. Do Ryśków z prezentami mikołajkowymi dla dzieci przychodzą Danusia z Zenkiem, kiedy Rysiek częstuje Zenka piwem ten odmawia i mówi, że chodzi do klubu AA. Dorota prosi Elżbietę o naczynia i obrus na uroczystość otwarcia hospicjum, podczas wywiadu w telewizji Dorota dziękuje sponsorowi hospicjum, którym jest Daniel. Pierre postanawia spotkać się z Pawłem, a Agnieszka zarzuca ojcu, że robi wszystko za jej plecami. Władysław jest zły na wszystkich, że nie pamiętają o imieninach Marii, wieczorem Elżbieta znajduje ojca przy grobie matki, Władysław cudem nie zachorował na zapalenie płuc. Daniel spotyka się z Agatą, która proponuje mu wyjazd w góry.

Klan nie będzie miał wielu posunięć w emisji, bo skoki narciarskie będą na TVN-ie.

Ważne było to wspomnienie o mamie, a akurat za tydzień będzie 22 lata od śmierci Haliny Dobrowolskiej.

W dzisiejszym odcinku nowego Klanu Elżbieta opowiedziała Dominice o prawidłowym czyszczeniu filiżanek, że tego nauczyła ją mama.