Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Gość 333

Zarejestrowani
  • Zawartość

    349
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Gość 333

  1. Prawda. Ale nierozsądne jest mając tygodniowego malucha najeść się bigosu czy grochówki. Oczywiście każdy robi jak uważa.
  2. Oczywiście miało być smażonego. Myślałam o jednym a napisałam drugie. Przepraszam. Najzdrowsze jest gotowane.
  3. To nie jest bzdura. Czasem wystarczy zjeść coś pieczonego i dziecko płacze. Oczywiście położne każą jeść wszystko. Jednak z doświadczenia wiem, że kp jakąś dietę trzeba trzymać. Szkoda by maluch się później męczył.
  4. Ja znów odwrotnie. Nie wyobrażam sobie z trójką dzieci mieszkać w bloku, znosić codziennie wózek, tej całej wyprawy na spacer, plac zabaw itp. Wszystko zależy od człowieka, każdy jest inny. Jeśli ma się nowy dom to napraw nie ma.
  5. A ja wiem o co chodzi autorce. Tu nie chodzi o wychowanie dziecka, tak jak tu jedne wykrzykują, ale o jakiekolwiek zainteresowanie dzieckiem. Bo nikt mi nie powie, że odwiedziny np. dwa razy w miesiącu na godzinę czy 2 oznacza, że ktoś ci wychowuje dziecko, tym bardziej, że matka też tam jest i nie zostawia dziecka samego z babcią. Autorce pewnie jest przykro, że dziecko mając babcie, tak naprawdę jej nie ma. Dziecko pójdzie do przedszkola do będzie mu przykro, że wszystkie babcie są a jego nie ma. Nie wiem jak wy żyjecie z własnymi rodzicami jeśli uważacie, że to normalne całkowite olanie wnuka, bo o córce już nie wspomnę.
  6. Jest różnica między pisaniem na forum a przebywaniem tutaj cały czas. Tak jak Andromeda3.
  7. Witajcie dziewczyny. Wprawdzie nie jestem już starającą się, ale często wchodzę na ten wątek i trzymam za was kciuki. Też kiedyś byłam po waszej stronie. Dwie pierwsze ciąże poroniłam, no a dziś... mam dwie zdrowe córeczki i aktualnie jestem w 6 miesiącu trzeciej ciąży...(w dodatku nieplanowanej, ale jak się cieszymy) Także, nie porzucajcie nadziei, bo wszystko jest możliwe.
  8. Prócz Nadzieji czy Julii są jeszcze inne imiona z tzw. środka z którym dziecko na pewno nie będzie się źle czuło, ani na siłę wyróżniało.
  9. O Boże kobieto, opanuj się. Uważam, że za bardzo wszystko przeżywasz. Ktoś jedno zdanie a ty 10. Nie chce mi się z Tobą dyskutować. Miłej niedzieli życzę i zdrowia przede wszystkim, a także zdrowego podejścia do danego tematu i osób. Nie przejmuj się tak wszystkim.
  10. Przecież ty robisz to samo. Kogoś krytykujesz, że nie podoba mu się to imię, bo to rzeczownik a sama w innym wątku napisałaś "Nie podoba mi się imię, ponieważ to żeński odpowiednik męskiego rzeczownika pospolitego". Słuchaj, nie będę się tutaj z tobą wykłócać, bo to nie o to chodzi, a ty i tak uważasz, że zawsze masz rację. Ale jest jedno pewnie, że nie zmusisz ludzi by polubili i by im się podobała Zlata, Nawojka itp....każdy ma inny gust.
  11. Ty nie lubisz Julek bo są oklepane, a komuś może się nie podobać Nadzieja czy Bogumiła i tu nie chodzi o jakiś rzeczownik tylko np. o samo brzmienie a ty od razu zarzucasz komuś niewiedzę. Ja akurat nie dałabym swojemu dziecku ani Julia ani Nawojka czy Zlata bo akurat nie lubie i nie podobają mi się te imiona, ale czy to coś złego...A ty w każdym wątku próbujesz coś komuś uświadamiać choćby w tym, w który zarzucasz niewiedzę.
  12. Nie rozumień dlaczego ktoś na siłę próbuje przekonywać kogoś do jakiegoś imienia. Tak jak to robi Dobrosułka, zresztą w nie pierwszym wątku. Jednym się podoba Nadzieja innym inne imię, ludzie są różnie. Jeden powie że Zlata czy Nawojka jest nieładne a Dobrosułka znów nie będzie lubić Julii czy Zuzi, czym się ci ludzie różnią, a tu takie przekonywanie kogoś na siłę....
×