Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Gość 333

Zarejestrowani
  • Zawartość

    349
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Gość 333

  1. Zajęcia poza lekcyjne też są ważne. Ale wszystko z umiarem. Dziecko musi mieć czas na zabawę, pobyć z rodzicami itp. A mam wrażenie, że jedni rodzice nawalą dziecku tyle zajęć poza lekcyjnych każdego dnia, by mieć spokój. Do 14, 15 w szkole , później zajęcia, dziecko przychodzi, kąpię się i idzie spać. A rodzice spokój cały dzień.
  2. No właśnie, życie nie kończy się na dziecku i dlatego nie każdy musi je mieć. Niektórzy nawet nie powinni. A jeszcze inni powinni dorosnąć, a nie chcieć dziecko bo wypada czy inni mają.
  3. Nie rozumiem, autorko nie chcesz być w ciąży, później nie chcesz zajmować się dzieckiem tylko wrócić do pracy, to po co to dziecko? Wydaje mi się, że dla ciebie jeszcze za wcześnie.
  4. Gość 333

    Niestandardowe zachowanie mężczyzny

    Musisz być dobra w te klocki...A tak na poważnie, że nie mając razem, nie mając wspólnych obowiązków i problemów łatwiej jest utrzymać takie pożądanie o jakim piszesz, a tym bardziej, że spotykacie się bardzo rzadko. I z pewnością gdybyście zamieszkali razem wszystko by się zmieniło. Nie szkoda Ci męża autorko?
  5. Przesadzasz. Gdzie ty tu widzisz niejadka? Dziecko je mięso, jakieś zupy, warzywa, ryż, śniadania i kolacje też piszesz, że je. Nie wiem co od niej chcesz i co ma jeszcze jeść? Po prostu gotuj to co lubi. Dzieci zazwyczaj mają swoje ulubione potrawy.
  6. No właśnie, NARAZIE. Po co płacić za nic? Zdrowie dziecka to dla ciebie nic? Naprawdę, nie rozumiem Cię. Można oszczędzać na sobie, ale nigdy nie na dziecku.
  7. Jukiaj nie za duzo wszystkigo naraz? kiedy moge dac dziecku twaróg?
  8. to musiała być prawdziwa "miłość" z twojej strony
  9. Tutaj nie ma co porównywać, bo co innego jak 23 latka nie chce dziecka, a co innego jak 32latka. W wieku 23 lat to mało kto chce dziecko.
  10. Ale dlaczego ma żyć w duecie skoro nie chce i tak mu dobrze? Niektórzy nie nadają się do życia we dwoje, niektórzy nawet nie powinni, nie zatruwając komuś życia i sobie również.
  11. Jeśli jest się osobą wierzącą to warto. A w twoim przypadku, hmm...będziesz przyrzekać i zarazem kłamać, że wychowasz to dziecko w wierze katolickiej. Bez sensu.
  12. Sądząc po charakterku Bimby nic dziwnego, że nie ma z kim. A co do tematu to autorko ciesz się, pójdziesz na gotowe, w domu czyściutko bez sprzątania. Odpoczniesz sobie, dziubek obetrzesz i pójdziesz do domu.
  13. I oczywiście jeśli będzie trzeba nakarmi dziecko piersią. Kobieto! czego ty nie rozumiesz jeszcze. Jedna z drugą ci tłumaczą jak krowi na rowie. Tu nie chodzi o to by zrobić facetowi na złość, tylko o dobro dziecka. Jak to dziecko ma być nakarmione? Łyżeczką? Nie rozumiesz, że mało który niemowlak kp pije z butelki.
  14. I aby nie dać zarobić producentom, branży farmaceutycznej jesteś zdolna poświęcić zdrowie własnego dziecka. Bardzo rozsądne.
  15. Jakby każdy miał tak głupkowate myslenie jak ty to by ludzie z głodu poumierali. Szkoda, że twój mąż czy rodzice muszą mieć potrzebę pracowania, czy im się to podoba czy nie. Ubieranie się czy mycie nie jest potrzebą fizjologiczną. Bezdomni się nie myją i żyją i chodzą w jednych ubraniach które znajdą na śmietniku.
  16. Twoja presja jedzenia, ubierania się, mycia też jest straszna. Kto na to pracuje? Mąż, rodzice?
  17. A co możesz powiedzieć jak dziecko ma 5 lat dopiero. Niedobór tej witaminy wychodzi później, a czy nie miało wpływu na twoje dziecko możesz powiedzieć za 20, 30 lat. Mogę cię jeszcze uświadomić, że niedobory tej witaminy to nie tylko krzywica, ale także osteomalacja, osteoporoza, cukrzyca, problemy z tarczycą, alergie, nowotwory i wiele innych. Nie chcę cię martwić, ale wszystkie znaki na niebie i na ziemi wskazują na to, aby zadbać o prawidłowy poziom witaminy D. Twoje dziecko ma już 5 lat to tych niedoborów już "nie nadgoni"
  18. Mi się Władysława nie podoba, ponieważ takie "chłopskie".
  19. Gość 333

    Nie kręci mnie założenie rodziny

    Ale jaki masz problem autorko? przecież zakładanie rodziny nie jest obowiązkowe. Jeśli znajdziesz dobrego męża to nie ma kłótni, kłamstw i zdrad . Dla ciebie to marnowanie życia i męczarnia, a dla kogoś innego największe szczęście.
  20. 2 tyś alimentów na jedno dziecko to dużo. Moglibyśmy tutaj dyskutować i dyskutować gdyby to ojciec dziecka założył ten wątek. A tak... nie rozumiem co autorka ma do jego pieniędzy..zwłaszcza, że ojciec dziecka nie widzi problemu i zgadza się na takie alimenty. Nie jesteś jeszcze nawet żoną i być może nawet nie planuje z tobą przyszłości. Powinnaś się cieszyć, że trafiłaś na porządnego faceta i w razie czego gdy wam nie wyjdzie twojemu dziecku też nie będzie niczego brakowało...;)
  21. Widocznie nie było tak źle z nią skoro się dużo ruszała. Gdyby się tak źle czuła to by leżała. Może też byłoby inaczej autorko, gdybyś zmieniła podejście a nie tylko ciągle narzekała.
  22. Nie. Bo jeśli mi się zachce siku to będę się brzydziła usiąść na twojej ubikacji.
  23. Rozumiem. A ja mam wyrzuty sumienia, że nie poświęcam moim wystarczającej ilości czasu, bo pracuję na pół etatu. Ale jednak moje dzieci są wybawione, bo te 3 godzinny dziennie mam tylko dla nich, zawsze jakiś spacer, rysowanie, gry itp.
  24. Nie wyobrażam sobie takiego życia przy małych dzieci. Przecież one nic nie mają z mamy, zero czasu dla dzieci.
  25. To już swoją drogą...Wiedział jaką mają sytuacje, teraz to musztardsa po ibiedzie, muszą wziąć się za siebie. Ona jeszcze finansowo wyjdzie lepiej, bo będzie miała kosiankowe przez rok, a tak nie ma nic . Ludzie co za kraj.
×