Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Sympatycznaania

Zarejestrowani
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral
  1. Rok temu skończyłam technikum hotelarskie, wiem, beznadziejny kierunek, chciałam iść w to dalej i poszłam na studia, ale rzuciłam je w grudniu. Od tygodnia pracuje w kawiarni, ale nie wyobrażam sobie spędzić tam całego życia, tym bardziej, że pochodzę z mniejszej miejscowości do której chciałabym kiedyś wrócić, a od października mieszkam właśnie w większym mieście. Nie mam pomysłu na życie. U mnie w miejscowości nie znajdę tak łatwo pracy, a poza tym nie chcę pracować w sklepie, bo moja mama pracuje i byłam czasami z nią pracować i wiem jak jest. Mam prawie 21 lat i nic w życiu nie osiągnęłam. Nie potrafię się nauczyć angielskiego, praktycznie nic nie potrafię. Chciałam iść na jakiś kurs, ale nie wiem na jaki się opłaca, żeby powiem mieć fajną pracę. Od razu mówię nie chce iść na kurs makijażu i robienia paznokci. Myślałam też nad szkołą policealną, ale też się boję, że zacznę i zrezygnuje jak ze studiami. Myślicie, że warto spróbować iść do takiej szkoły na fotografie, higienistkę stomatologiczną albo masażystkę? Czy te dwa ostatnie nie są za trudne? Co myślicie, albo jakie kursy zrobić.. z góry dzięki za odpowiedzi.
×