zaplanowaną mamy przyszłość i wszystko poukładane.
x
Moja droga, zaplanować to sobie możesz zakupy na weekend, a nie przyszłość w wieku 17 lat... tutaj nikt nie pisze Tobie na złość, tylko ludzie starsi mają większe doświadczenie życiowe. Każdy z nas był nastolatkiem i każdy przeżywał pierwsze miłości. Ile z nich przetrwało? Jeśli się tak kochacie, to poczekać rok choćby do 18-stki nie powinno być problemem, a nad dzieckiem zastanowiłabym się, bo to nie jest czyjeś widzimisię, tylko nowa osoba, za którą bierzesz odpowiedzialności i której nie możesz oddać, wyrzucić jak zabawkę, która się znudzi.