Z obserwacji wiem (również z własnych doświadczeń) że najostrzejsze numerki w saunach (nawet przy sporej frekwencji ) rozgrywają się w jacuzzi . Jeżeli para jest coraz bliżej, a ruchy ich ramion wskazują że ich ręce nie próżnują , zaczynają patrzeć na siebie dłużej niż zwykle , delikatnie się całują, to znaczy że pod wodą dochodzi do "koncertu" na cztery ręce. Czasami artystka zmienia pozycje, siada swojemu partnerowi na kolanach , szepcze mu do ucha coś miłego ….. to bardzo miły widok. Zazwyczaj (jeżeli jeszcze do niczego nie doszło) nastrój udziela się mojej żonie i po chwili czuję delikatny chwyt za jądra ….. Po chwili koncertują już dwie pary...
Melindo przypatruj się uważnie.
W TR warto czasami posiedzieć w solance . Mam miłe wspomnienia .