31190
-
Zawartość
126 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Posty napisane przez 31190
-
-
W 12/13 tyg to już na pewno by coś zauważył.
-
2 godziny temu, załamanaankaa napisał:Autorko, dlaczego tak szybko rezygnujesz z kp? Mleko matki powinno stanowic podstawę diety do 1 roku życia, WHO zaleca karmić minimum do 2 roku życia... Ja wiem, że KP może być nieprzyjemne, upierdliwe, męczące, ale pomyśl o dobru swojego dziecka. Karmienie piersią to inwestycja w jego odporność, zdrowie, inteligencję i rozwój. To tworzy niepowtarzalną więź i czym dłużej armisz tym większą więź będziecie mieć w przyszłości.
Postaraj się zacisnąć zęby i pokarmić jeszcze ten rok...
Nie rezygnuje zupełnie. Chce tylko go odzwyczaić abym mogła się na chwilę chociaż gdzieś wyrwać no i oczywiście niedługo wrócić do pracy. Karmić będę piersią w miarę możliwości. Nie przesadzajcie z tymi zaleceniami. A nikt ci nie zapewni na sto procent że jak będziesz karmić 10lat to twoje dziecko będzie zdrowe. I nie muszę zaciskać zębów bo lubię karmić piersią i jeśli o mnie chodzi to mogę karmić i dwa lata ale trzeba wracać do swoich obowiązków a kp w jakimś stopniu w tym przeszkadza.
- 1
-
Kaszki robiłam ale takie gotowe na mm. Nie chciał tego połknąć tylko trzymał w buzi i wypluwał. Na swoim nie robiłam bo nie chce mi się ściągać:) ale czy mleko w kaszkach to nie byłaby za mała ilość mleka w tym wieku? Niby do roku mleko to podstawa.
-
Jak odstawić 8 miesięczne dziecko od piersi? Próbowałam już wiele razy. Różne mleka, dosypywalam cukru nawet. Butelki nie wlozy do ust, smoczka tak samo, z bidonu ze słomka pije wodę ale tylko kilka łyków. Je mało. Pół słoiczka małych gerberow. Czasem mu wcisne jeszcze jakiegoś chrupka kukurydzianego czy owoca. Wydaje mi się że w tym wieku już powinien więcej jeść. W ogóle jak go karmię to na widok łyżeczki nie otwiera ust tylko czasem delikatnie je uchyli a ja wykorzystuje moment i wkładam mu łyżeczkę do buzi.
-
Ja też używałam. Polecam. Z aplikacją łatwiej jest zaplanować ciążę.
-
Ja siostrze też dałam 1000. A za rok mi oddała bo były chrzciny mojego syna:p Myślę, że każdy powinien dać tyle na ile go stać. Komuś nie z rodziny na pewno dałabym mniej.
-
Ja miałam takie skurcze na początku ciąży Także wyluzuj. Nic się nie dzieje. Macica sie rozciąga. W sumie to są takie objawy jakbyś miała mieć okres ale nie masz.
-
Jak się martwisz zrób jeszcze raz. Mi zawsze wychodza takie rzeczy w badaniu, jak byłam w ciąży to też. Kierunki czerwone, leukocyty liczne bakterie. Dziecku nic nie jest. Jak posiew ci wyszedł ok to jest dobrze. Przynajmniej u mnie tak było.
-
1 godzinę temu, Monikaw12 napisał:Co ile się budzi
Co do alergii nie wiem bo mój nie ma wysypki. A budzi się średnio co 1-2h.
-
Przed chwilą, Monikaw12 napisał:A jaka ma hemoglobine?
Wydaje mi się że to od alergii prędzej. Może go coś swędzi i mu to przeszkadza. Hemoglobinę miał w dolnych widełkach. Nie powiem ci ile dokładnie bo już nie pamiętam. Myśle, że skoro wcześniej ci spał dobrze a na pewno ta anemię miał już jakiś czas przed badaniem to nie jest powód do budzenia. A może mu ząbki idą powoli. Już ten czas. Chociaż tu się nie wypowiem bo my nie mamy ani jednego jeszcze.
-
8miesiecy. I od kiedy się urodził nie przespałam ciągiem 3h. A karmisz piersią?
-
Hmm nigdy nie pomyślałam o tym,że anemia może być powodem wybudzania się dziecka co godzinę. Mam ten sam problem. Syn ma lekką anemię. Daje mu innofer ale szału nie ma. Ogólnie teraz nic nie chce jeść i ciągle się budzi w nocy. Już mam dosyć powoli bo już 8miesiecy się tak mecze. Muszę się dowiedzieć na kolejnej wizycie u lekarza czy ta anemia ma coś do rzeczy.
-
Kremować możesz ale jak będą ci miały wyjść to i tak wyjdą. Ja niby nie mam slonnosci a w ostatnim miesiącu tak popękał mi brzuch że masakra. A smarowalam cały czas.
-
Myślę, że twoja żona mówi to tylko wtedy kiedy synek da jej popalić przez cały dzień. Ja też jak mam taki nerwowy dzień to potrafię tak powiedzieć do męża chociaż wcale tak nie myślę. Oczywiescie zaraz go przepraszam jak już zejdą ze mnie emocje. Po prostu potrzebuje, żeby się mną zainteresował i zaopiekował. Ona kocha ciebie i dziecko. Jak tak mówi to ja przytul, weź synka na ręce i powiedz, że ich kochasz. Zróbcie razem coś fajnego. Idźcie na spacer, odwiedzcie znajomych czy rodzinę. Musicie dużo ze soba rozmawiać, okaz jej zainteresowanie. Zabieraj ja w inne miejsca niż dom, zmiana otoczenia dobrze robi i pokazuje inny punkt widzenia. Także powodzenia:)
-
Mój syn ma 7miesiecy a głowę tak jak mówisz podnosi już od 4go miesiąca. Praktycznie stale jak jest na plecach to tak robi. Nie widzę w tym nic dziwnego. Siadać jeszcze sam nie siedzi. Na brzuszku ładnie podnosi głowę i stara się podciągać pupę do góry. Denerwuje mnie jak na FB wszystkie dziewczyny które urodziły po mnie chwała się zdjęciami że jedno siedzi, drugie już ma ząbki. Co to za wyścig. Wszystkiego dziecko się nauczy w swoim czasie. Moj mały ulewal okropnie. Przeżywalam, kiedy mu to przejdzie. Czego to ja nie próbowałam. Minęło pół roku i wszystko przeszlo. Także radzę się wyluzować i nie porównywać a raczej konsultować z pediatra.
-
Ja stale robiłam siku. Myślałam że przeziębiłam pecherz. I bolał mnie brzuch tzn uciskal bardzo przy większym wysiłku. Oprócz tego nie mogłam się skupić i czułam sie jak na okres ale go nie miałam
-
Nigdy nie chciałam wesela ale zrobiliśmy je dlatego że ani moi ani rodzice męża jeszcze nie mieli okazji bawić się na weselu własnych dzieci wiec trochę to z myślą o nich. Ja na wesele zaprosiłam 60 osób i były to osoby z którymi mamy kontakt przynajmniej kilka razy w roku. Wszyscy się dobrze znali więc więc bawili się super. Co do sali, jedzenia, DJ i zabaw to wcale się nie wysilalam i nie ustalałam menu, muzyki dekoracji, żadnych winietek i innych pierdulitek. Szczerze mówiąc przyszłam na gotowe. I nie żaluje. Co za różnica czy na stole będzie kotlet mielony czy dewolaj. Albo czy dj pusci taka piosenkę czy inna. Jednemu sie podoba taka muzyka a innemu co innego. Tak samo z jedzeniem. Wszystkim nie dogodzisz więc po co się męczyć. Wspomnienia mam piękne bo byli tam ludzie których kocham a zawsze się znajdzie ktoś komuś się coś nie podobała bo poprostu nie lubi takich imprez. W tym roku byłam na kilku weselach i te nad którymi młodzi się wcale nie wysilali były o niebo lepsze od tych sztywnych wyreżyserowanych wyglądających pięknie tylko na zdjęciach.
-
Ja po CC miałam półtora miesiąca okres albo nawet dłużej. Na szczęście w szpitalu byłam tylko 2dni. Bo więcej bym chyba tam nie wytrzymała. Dziecko ciągle mi płakało a pielęgniarki nie potrafiły nic pomoc tylko przychodziły i się czepiały o wszystko. Jak chodziłam po mm to już miałam dosyć patrzenia się przez nie na mnie z łaską. Najgorsze że przez koronę nie było odwiedzin. Miałam strasznego doła.
-
Hej. Młody 6 miesięcy. Wczoraj w nocy po karmieniu zasnął jak zawsze. W pewnym momencie usłyszałam przeraźliwy krzyk. Inny niż normalnie. Mąż go podniósł z łóżka. Syn wyglądał dziwnie. Miał zamknięte oczy, krzyczał tak że nie dało się go uspokoic. W pewnym momencie wyglądał jakby zemdlał, przelał mi się przez ręce. Przerazilam się bo zawsze nawet niewielki hałas go budzil. Myślałam że się zakrztusił bo często ulewa ale nie miał mokrej buźki i chyba jakby się krztusił to by tak głośno nie krzyczał. Po 5 minutach wszystko już było ok. Przebudził się i trochę się uspokoił. Co to mogło być?
-
Cześć. Miałyście może doidy cup? Ile miesięcy miały wasze dzieci jak z niego piły? Czy półroczne dziecko jest w stanie nauczyć się z niego pic? Podzielcie się swoimi doswiadczeniami;)
-
Na początku karmienia jadłam wszytko jałowe, nie piłam kawy i herbaty a dziecko i tak było nerwowe i miało problem ze spaniem. Teraz pije herbatę, kawę jem smażone i wszystko tak samo jak przed ciążą. Dziecko sie zachowuje tak samo. Nie widzę różnicy.
-
Mój ma to samo. I też ulewa. Wydaje mi sie, że poprostu w nocy się napina żeby pusicic bączka i później się wybudza kopiąc przy tym nogami i machając rękoma. Czasem uda się dobujac i śpi a czasem nie. Muszę go brać do siebie do łóżka i leżeć koło niego. Wtedy zasypia przy cycku. Inaczej by nie zasnął. Ma już prawie pół roku i nic się nie zmienia (ulewanie i budzenie co chwilę w nocy). Tracę powoli nadzieję że cokolwiek się zmieni. Muszę to przetrwać i tyle
-
Raczej nie zejdzie za pierwszym razem. Musisz smarować i wyczesywać dopóki nie zejdzie. Zależy też ile tego ma. Jak mało to może zejdzie po kilku razach
-
5 godzin temu, AgsAgsAgs napisał:Jak nauczysz tak masz. Nie chce Ci sie wstawac w nocy, to dziecko nie umie spac w lozeczku. I masz dwa rozne problemy, jeden to czeste przerwy w snie dziecka, drugi o to, ze spi z Toba w lozku.
Dziecko czesto sie budzi na posilki bo byc moze sa zbyt malo tresciwe, moze podaj mleko butelka z dodatkiem kaszki? Posilek bedzie bardziej sycacy.
Jezeli chodzi o Twoj drugi problem to odkladaj dziecko konsekwentnie do lozeczka, no coz musisz zwalczyc pragnienie wygody i niechec do wstawania w nocy. Umow sie z mezem by czasem wstawal on.
Moja corka spala z nami tylko 6 tygodni pozniej kladlismy ja juz do jej lozeczka, ktore stalo blisko naszego lozka. Synek nie spal z nami wcale. Byl tuz obok w swoim lozeczku. Wstawalam do niego tyle razy ile trzeba.
Zycze powodzenia.
Karmię piersia a mały nie umie jeść z butli. Smoczka nie akceptuje. Jak miał tydzień to jadł a później już się nauczył piersi i nie chce butelki. Nawet dotknięcie ust smoczkiem doprowadza go do szału. Także mm odpada. Dzisiaj go odkładałam cały czas do łóżeczka. Spał w miarę dobrze. Co 3h się budzil więc dałam radę. Może się nauczy:)
Moczenie nocne dzieci
w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Napisano
Najpierw trzeba iść do lekarza i zbadać ja przez urologa. Ale często występuje to u dzieci bardzo aktywnych które w dzień nie mają czasu porządnie zrobić siku. Wstrzymują lub piją dużo na noc. W dużej mierze leży to w psychice. Znam taki przypadek że dziecko moczyło się w nocy i to bardzo długo. Dopiero jakiś lekarz nastraszył dziecko ze jak nie przestanie siusiac w nocy to go zoperują. Niby głupie ale dziecko chyba że strachu przestało powoli się moczyć.