IgaA

Bo faceci często się dobrze kamuflują, a prawdziwa twarz zazwyczaj zaczynają pokazywać gdy poczują przewagę nad kobietą tzn. W momencie gdy urodzi się dziecko i kobieta siedzi w domu i je wychowuje. Wtedy myśli, że u wszystko wolno bo pracuje....

Poproś córkę, siostrę o rozmowę i pomoc. Niech się wypowiedzą jak one to widzą. Kobiety się tak wychowuje, że mają opiekować się swoimi dziećmi jak zostawi to zła, niedobra. Twój syn jest dorosły. Nie wiem czy jest tylko złośliwy czy poprostu od narkotyków ma tak wyprany umysł że nie rozumie(przepraszam za określenie) Pogadaj z nim, powiedz, że chcesz mu pomóc, ale..... On też musi tego chcieć. Nie wyobrażam sobie żebym miała z 20 latkiem siedzieć nie spuszczać go z oka. Może to jest brutalne, ale ty też masz prawo do własnego zycia. Jeśli widzisz, że nię dajesz rady niech idzie do ośrodka zamkniętego. Nie możesz się nad nim litować,bo takie osoby często to wykorzystują. Życzę dużo siły.

Zastanów się czego chcesz od życia, jak je sobie wyobrażasz. Zastanów się nad realnym sposobem jak sprawić żeby było to realne. Niestety żeby do czegoś dojść trzeba pracować. Uśmiechaj się do siebie i korzystaj z życia jak piszą osoby wcześniej. Nie wierz we wszystko co inni mówią, że mają tak kolorowo, bo różnie z ty bywa. Piszesz, że mieszkasz z rodzicami. Jeśli są spoko to nic tylko się cieszyć, bo więcej zaoszczędzisz dokładając się do opłat niż gdybyś musiała płacić za wynajem itp...

Dodam tylko, że przyczyną odpadnięcia z poli dofinansowania rodziny przed nami była za niska kotłownia. Rodzina piec zamontowała i na koniec musi to odebrać kominiarz i tu się okazało że piwnica/kotłownia jest o 20 cm za niska.

My wymienialiśmy piec 3 lata temu. Wyglądało to tak, że trzeba było najpierw złożyć wniosek na gminie. W naszym wypadku okazało się, że pola pieniędzy na ten rok została wykorzystana, ale później ktoś odpadł i my żeśmy się załapali. Dostaliśmy termin na realizację, stary piec chcieli widzieć. Nie wiem jak to wygląda z oknami.

Warto zrobić sobie badania krwi, moczu, cukier, usg brzucha, tarczyca itp... Jeśli będą ok to trzeba pomyśleć o urlopie, jakiejś odskoczni

Moja znajoma po średniej bez matury pracuje w prywatnym przedszkolu jako pomoc. Niby jest odpowiedzialna za posiłkow, a tak naprawde robi wszystko.

A moi ciągle na podwórku i budują armaty, działa przeciwlotnicze itp... Najgorszej jak się wejdzie na linie strzału i oberwie zielonym odzechemLubią siedzieć w piasku.

Rutyna niszczy człowieka. Nie ma mobilizacji by pójść do pracy, bo kasa jest, a w domu c i agle to samo. Takiej osobie nie ma co zazdrościć bo ma nudne życie. Chociaż gdyby się zmobilizowała mogłaby sobie znaleźć zajęcie typu siłownia itp... Jeśli chcesz jej pomóc do jej podpowiedź żeby zmieniła coś w swoim życiu. Siłownia,wolintariat możliwości jest mnóstwo

Wszystko ma swoje plusy. Po ślubie mieszkaliśmy na pieterku rodziców. Wszystko na jednym poziomie, bez biegania po schodach itp... Dzieci malutkie to przeszłam dwa kroki i już byłam przy ich pokoju posłuchać czy śpią itp.... Teraz mamy dom z poddaszem i gdy np. w sobotę wcześnie wstaje to nie Musze chodzić na palcach bo za ścianą ktoś śpi. I jak goście przychodzą to nie)łażą po całym domu tylko po parterze.

Szczerze, nie zazdroszcze. Ktoś kto nie mieszka na wsi tego nie zrozumie. A powiedz mi co na Twój temat mówili instruktorzy itp... Czy faktycznie nie nadajesz się na kierowcę czy zraziły cie te nie zdane egzaminy? Nie wiem hak teraz wyglądaj egzaminy, ale za moich czasów to jak ktoś miał pecha to też zdawał i zdawał. W ostateczności kup sobie jakiś motorower, bo z autobusami to faktycznie kiepska sprawa. Jak daleko masz do miasta?

Jeśli jest tylko miejsce to jak najbardziej 140/200.Tez kupiłam synowi gdy miał dwa lata, bo często się w nocy wybudzał i wtedy kładłam się obok niego i było ok. Teraz syn ma 12 lat i łóżko wygląda jak nowe(sosnowe, robione przez stolarza) Syn mówi, że jest super i byłoby idealne gdyby miało 160/200

Podobają mi się u kogoś, ale takie świeżo zrobione bez odrostów. Takie szpony od pół paznokcia jak mi kiedyś jedna dziewczyna powiedziala, że przeczekuje żeby za często nie chodzić.... Zdecydowanie nie.

Myślę, że dali się zwieść pięknym słówkom banków. Jak ktoś pisał nie mieli szans na normalny kredyt to poszli we franki licząc że jeśli nawet wartość franka pójdzie do góry to nie aż o tyle. Szkoda mi ich, ale ludzie chorują nie mają kasy i nikt im nie pomaga, a dlaczego im mają pomoc.

Skoro tak jest o roku to powinniscie przedyskutować to już w domu. Poszukać atrakcji w pobliżu miejsca gdzie jedziecie i zaplanować co chcecie zobaczyć itp.... Zaplanować 3-4dni reszta żywioł co wam będzie pasować w końcu to wakacje. Też bym niemiała ochoty do 12 stej czekać na tesciow

Opiszę taka historie, która mi się przydarzyla:byłam kiedyś na imprezie z znajomymi z okazji dnia kobiet. Była tam dziewczyna która znam z widzenia, była z bratowa i mama. Jako że siedziały zaraz obok mnie słyszałam ich rozmowę, wesołe opowieści, śmiechy, żarty. Słuchałam i przyznam szczerze z zazdrością tego słuchałam bo sama mam kiepskie relacje z siostrami męża, myślałam ale nie którzy to mają fajne rodzinki...... Dosłownie szczęka mi opadła gdy mama tej dziewczyny wraz z synowa(mieszkają razem) odjechały do domu. Wtedy ta dziewczyna, tak obrobiła tylek swej bratowej że szok . I teraz już nikomu nie zazdroszczę, ludzie są walszywi i bardzo często relacje pomiędzy rodzeństwem nie są kolorowe. Gdy rodzice chorują jest cyrk kto ma się opiekować, kto więcej dostał. Po pogrzebie często to samo. Sama mam brata, najlepszego na świecie, ale znam takich co się żrą całe życie

Myślę że nie potrzebnie tracisz czas i energię na rozmyślanie nad czymś na co nie masz i nie miałaś wpływu. To wszystko to takie gdybanie.. Pomyśl jak byś chciała żeby wyglądało twoje życie ico możesz zrobić żeby takie było. Zacznij doceniać to co masz i z tego się cieszyć.

Rozumiem autorkę i fakt zmęczenia itp... Nie ma co narzekać jak widzisz jak jest. Załatw niańkę i wyjdźcie i odetchnjicie. My też wiecznie sami to wszystkiego więc rozumiem doskonale. I też czasami żal gdy widzę jak inni mają pomoc od dziadków i dzieci jaki fajny kontakt, a u nas lipa. Moja rodzina daleko, a teściowa tylko od nas by jeszcze pomocy chciała w każdej drobnostce, ale sama to już nie

Olaf Lubaszenko

A nie możecie pojechać na weekend z dziećmi? Zaplanować atrakcje żeby dzieciaki się zmęczyły, pobyć razem wieczór z mężem? Ja mam12 i 8 latka i też zero pomocy znikąd. Wiem że jest ciężko, ale trzeba dać radę. U mnie najgorsze jest to że choruje i gdy czuje się gorzej to zaraz nam stes że trafię do szpitala a co z dziećmi itp... Ciężko być samemu

Wszystko zależy ile macie miejsca. Mój dostał na 2urodziny z Ikei hemnes 80/200 z możliwością rozciągnięcia na 160/200.teraz ma 7 lat i od ok.dwoch nie pozwala go złożyć tylko ciągle śpi na rozłożonym. Dla nas też było super, bo gdy był chory to rozciągałam i spałam z nim żeby go pilnować. Generalnie nie kupowałabym nic wazszego niż 120

Mój brat miesza w szeregowcu i jesli chodzę o akustykę itp... To jest naprawdę spoko. Co do ogródka to faktycznie, siedzac na tarasie praktycznie siedzisz1-2metry od Sasiada. Plus taki ze brat mieszka w Niemczech i każdy sąsiad jest innej n arodowisci i każdy gada w innym jezyku

Ja polecam. Mamy taki który rozprowadza ciepło na cały dom. Na chłodne jesienne wiecxory , kiedy w dzień jest ciepło jest idealny. Szyba trzeba czyścić, ale to naprawdę nie problem mając odpowiedni preparat