Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Joannakucmierz

Zarejestrowani
  • Zawartość

    8
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

3 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Abi, Plastka 77, Kasia2505 bardzo mi również przykro. Jakie to wszystko niesprawiedliwe.
  2. Moni gratulacje trzymajcie się zdrowo w tym trudnym czasie. Niech Antoś zdrowo rośnie. A Ty dochodź do siebie w miarę szybko.
  3. Mnie niestety też się nie udało. Do końca myślałam że jednak 13 będzie szczęśliwy.
  4. My chodzimy do doktor Czew. Ale transfer robi lekarz który w danym dniu przyjmuje. Mnie też teraz doktor Gaj.robiła. Oj nie wiem jak to jest z wpłatą myśmy robili przelew przed punkcją tak nam powiedzieli. A co do leków to każda z nas ma inny problem i zestaw leków dobrany indywidunie. Dokładnie to jest jedna wielka loteria.
  5. Tak Alo77 Wszystkiego Najlepszego dla Nas Wszystkich. .
  6. Abi ja miałam transfer w 14 dniu. Nie wiem jakie endo miałam w dniu transferu ale jak badałam w 10 to miałam między 8.5 a 9.Progesteron wprowadzony już od soboty wieczór a transfer we wtorek. I neoparin. Do tego accofil miałam podany a w dniu transferu atosiban i intralipid.
  7. Dzięki dziewczyny za słowa otuchy. 13 w piątek. Fajna data na testowanie.
  8. Cześć Wszystkim Tym które cały czas że wszystkich sił starają się o swoje upragnione dzieciątko, Te które cieszą się upragnioną ciążą albo już tulą swoje maleństwa. Dosyć długo się nie odzywałam niektóre pewnie mnie pamiętają Moni na pewno. W listopadzie zaczęliśmy procedurę z KD. Podchodzimy Gyn-Kraków.Dostaliśmy 8 świeżych komórek zapowiadało się dobrze. W 3 dobie zamrozili 4 8A.Pozostałe 4 zostawiliśmy do dalszej hodowli niestety w czwartej dobie przestały się rozwijać to się nazywa mieć szczęście. W grudniu wzięliśmy 2 ale czego można było się spodziewać nic z tego nie wyszło. Teraz we wtorek zabraliśmy pozostałe 2 jednak nie spodziewam się pozytywnego obrotu. Zaryzykowaliśmy bez gwarancji mąż fragmentacja 32 w maju zeszłego roku.Faszerowałam go antyoksydantami ale widać nie pomogło. Ja obstawiona prawie wszystkim co możliwe. Nawet urlop wzięłam. Czytam na bieżąco Nadzieja wielkie gratulacje na Twoim przykładzie widać że cuda się zdążają.
×