Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Bounty90

Zarejestrowani
  • Zawartość

    398
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Bounty90

  1. Bounty90

    In vitro 2020

    Ja w 6dpt miałam 11.89 a jestem w 12 TC z moją dzidzia z małych beta , zbadaj za dwa-trzy dni w miarę możliwości, przyrost najważniejszy jest!
  2. Bounty90

    In vitro 2020

    Tak za drugim razem w 6dpt było 11.89, w zasadzie to za trzecim razem bo za drugim beta nie ruszyła
  3. Bounty90

    In vitro 2020

    Napisałam do Ciebie wiadomość wyżej, 6dpt była 5.9 przy ciąży biochemicznej, przy tej aktualnej 11.89
  4. Gratulacje! Ciesz się ciąża!! Trzymam kciuki za dalsze przyrosty
  5. Bounty90

    In vitro 2020

    Ja miałam w 6dpt 5.9 bete. Telefon był od dwóch lekarzy, jedna że super ruszyło, będzie dobrze a drugi lekarz że to mało optymistyczny wynik. Potem przyrost był za mały bo 10dpt było zaledwie 8.9 i stwierdzona ciaza biochemiczna. Ale to wszystko zależy od tego zarodka, każdy jest inny, ja miałam tym razem ciągle małe wartości a dzidziuś ma dzisiaj 4cm więc to żadna reguła ta beta. Trzymam za Ciebie kciuki
  6. Ja chcę żeby płynął szybciej, chciałabym już być po genetycznym, już dalej żeby czuć się spokojniej. Dopiero we wtorek powjchalam spokojna na USG, jak zobaczyłam w poniedziałek wyniki badań. A tak za każdym razem jechałam po wyrok. Chcialabym już choć trochę spokoju zaznać
  7. Dzisiaj zaczął się 12sty. Za półtora tygodnia USG genetyczne.
  8. 10dpt 41.7, przyrosty były ciągle między 89-98 procent. Potem beta rosła źle, byłam w panice.
  9. W 6dpt 12cos, w 10dpt 59 chyba, zaraz poszukam bo mam nowy telefon i nie wiem czy tu się zachowały stare screeny
  10. Bije od Ciebie radość, dajesz tu wszystkim prawdziwą nadzieję gratuluję dwojeczki maluchów
  11. No maciczne można zbadać w invikcie, jest to badanie recepty wnosi endometrium, w 5i 7 dobie proga pobierana próbka z macicy.
  12. Ja miałam w cyklu przed transferem, cały czas byłam na sztuczbym bo nie miesiączkuje, czyli normalnie brałam progesteron. Potem miesiączka i cykl już transferowy
  13. Ja dzisiaj miałam USG, dzidzia ma 4cm od głowy do pupy, widziałam rączki i nóżki 10t5d
  14. Super, dzięki za odpowiedź, tak właśnie myślałam że może uda się zacząć schodzić z tego
  15. Ciągle biorę tyle samo, dwa tygodnie temu wynik proga 14.65 , 3x4 dopochwowo 100mg, 3x3 pod język 50mg, dosutnie besins 200mg 3x1i dwa razy dziennie prolutex. Biorę tak ciągle od pierwszej pozytywnej bety.
  16. U mnie dzisiaj wynik proga 32.05 - 10t4d. Wcześniej za każdym razem między 14-18. Czy to możliwe że zaczął się na tym etapie już sam trochę produkować?
  17. Bounty90

    In vitro 2020

    Gratulacje! Ja też w Invicta więc też 6dpt - 12 z kawałkiem była beta. To wtedy nie był jakiś szalony wynik ale najważniejsze są przyrosty. Masz piękny progesteron!
  18. Mój mąż miał tło 2% prawidłowych, fragmentacja strasznie wysoka 41%, a uzyskaliśmy sześć bladtek z KD. Kliniki mają dodatkowe srparcsje, nawet biopsję jąder mogą zrobić, skonsultujcie to najpierw z lekarzem, głowa do góry
  19. Bounty90

    In vitro 2020

    Byłam w takiej sytuacji po dwóch transferach, że totalna depresja, brak chęci do życia i zero wiary w powodzenie in vitro (u nas z komórką dawczyni + wysoka fragmentacja dna plemników). Po prostu wiedziałam że nie uda się, ale mamy cztery zarodki jeszcze i już bądź co bądź trzeba je wziąć, a potem odpuścić - takie miałam nastawienie. Ani przez moment nie wierzyłam że się uda. W 6dpt zrobiłam bete, stałam w korku ogromnym i myślę sprawdzę czy jest wynik, formalność w sumie. Patrzę a tam 12! Płakałam w samochodzie jak durna - nie wiem co myśleli ludzie dookoła teraz z tej mojej zerowej wiary mamy 11sty tydzień. Wszystko jest możliwe, to musi być po prostu ten dzień i ten zarodek. Będzie dobrze, trzymam kciuki
  20. Bounty90

    In vitro 2020

    U mnie w trzecim dniu też był taki wynik bety, już wyrokowalam że UJ z tego będzie, a potem 6dnia niespodzianka. Dzisiaj zaczęłam 11tydzien z tą niespodzianka
  21. Strasznie mi przykro.... Ściskam Cię... Może rozważ ponowna histeroskopie.. no i te dwa zarodki to chyba nie taki głupi pomysł, ja w tym udanym transferze tez wzięłam dwa, żeby zwiększyć szanse. Jednak daleko musisz latać na to wszystko...
  22. Przypomniało mi się, że pierwszy transfer, po którym była biochemiczna był dłuższy cykl. 15dni brałam estrogeny i dopiero 5 dni progesteron, bo czekaliśmy na wyniki badań moich. I była implantacja, tylko potem były złe przyrosty bety - wada zarodka najprawdopodobniej. Więc nie wiem czy ma to znaczenie. Lekarz mi powiedział że to, ile dni przyjmuje się estrofem nie ma takiego znaczenia, najważniejsze żeby progesteronn był pięć dni. Bo przy drugim transferze miałam standardowo 10dni estrofem i pytałam czemu tak, skoro wcześniej udało się na dłuższym cyklu .
  23. Niestety chyba tak jest, co organizm to inaczej - tak podejrzewam plus trzeba trafić na "ten" zarodek. Bo teoretycznie można mieć np w 19stym dniu a zarodek np z wada i nie uda się mimo że powinno. Ja nie mam w ogóle cyklu, menopauze przeszłam jak miałam 16lat, więc nie miesiączkuje. Podczas całej procedury miałam miesiączki sztuczne, żeby tylko utrzymać macicę w dobrym stanie
  24. Gratulacje! U mnie transfer udany był w 17dc
  25. Ja nie wiem nic k czeskich klinikach bo leczę się w Polsce, ale kochana! Będzie jeszcze dobrze! Jesteś młoda, jeśli ostro weźmiesz się za diagnostykę to masz ogromne szanse powodzenia. Trzymam kciuki
×