goscinex
Zarejestrowani-
Zawartość
174 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez goscinex
-
czyli rozwiodla sie bo byl leniwy, gral w gry po pracy, nie nosil siat i kasa sie nie zgadzala. w sumie rozumiem to. tez mialam kiedys takiego. ale nie bylam taka inteligentna, zeby sie z nim hajtac
-
ja sie nie nabijam z ukladu jako takiego, tylko z niej - wszyscy wiedza, jak to wygladalo i do czego dazyla, a teraz owija to gwienko w sreberko i sprzedaje jako ballada o ksiezniczce i jej rycerzu.
-
jechanie o bylym jak sie ma obecnego- no brawo a ogolnie rozumiem - jest darmowa sluzaca. ciekawe czy dostaje kieszonkowe? rozumiem, ze ma siedziec cicho i nie pyskowac, jak pan wlasciciel ma zly humor- ale yy tak tam bylo u nich od poczatku zresztaz czyli pelen sukces- nie musi juz wstawac o 7 do roboty i szukac sponsora po szpitalach, mission accomplished.
-
ale co dodaje??? ma konto prywatne ciagle
-
ja nie chce o nich czytac na portalach w internecie. powinni zostac SCANCELLOWANI.
-
wlasnie co tam u kaski? dla mnie ona jest tak ciezkostrawna , ze juz nawet nie zagladam jak mi sie przypomni. tym bardziej, ze kontent podrozy mnie nie interesuje. nie chce mi sie tez juz sluchac tego samego o kotach, lazeniu na treningi, do restauracji vege czy na zakupy w massimo. cos tam ona jeszcze gada czy to juz wszystko? kiedys to bylo fajne nawet, na poczatku jak sie urzadzala w nowym mieszkaniu, jakies perypetie z najemcami itd., a teraz to juz jak te wszystkie z insta - pani “wiem wszystko najlepiej na kazdy temat”, za duzo w internetach i lekkie odklejenie.
-
napisz do nich
-
no wlasnie u kaski to o to chodzi - ze nie wiadomo o co chodzi ze tak jakby chciala ale nie mogla. wiec tu sobie cos wstrzyknie, tam usta powiekszy- ale wlos siwy, zaniedbana cera czy to seplenienie pozostana i tak czlowiek patrzy/ slyszy i sam nie wie…
-
naciaganie, wyludzanie i zebractwo sa legalne?
-
czy takich osob nie mozna podac / zaskarzyc gdzies? do urzedu skarbowego albo do uokik? hmm?
-
ja nie moglam oderwac wzroku od jej ust… samo patrzenie bolalo
-
ale ona nawet o tym nie mowi. no o zakupach to owszem. ja mowie o potencjalnej zawartosci jej glowki w sensie ogolnym. o medycynie estetycznej mowi, jak ma sponsorowamy zabieg. ale sama z siebie nie dzieli ske nigdy zadna zlota mysla na temat niczego- jedynie wrzuca ujecia z zawozenia dzieci do szkoly/ odbierania dzieci ze szkoly/ zakupy/ jemy obiad/ zakupy/ piesek je/ zakupy. taka pusta banka.
-
Obraz Agaty, jaki sie wylania z jej stories to plytka i powierzchowna osobpwosc, z ktora nie mozna porozmawiac o problemach globalnych ani o teatrze, jedynie o gotowaniu, medycynie estetycznej i zakupach. zapewne jak z jej mamusia, bo obie wydaja sie byc swoimi kopiami. obecnosc takiej osoby w sm budzi niesmak i antypatie, jest jakby taka oslizgla i zimna, bez charakteru, zamrozona emocjonalnie. ma taka osobowosc, jaka jest potrzebna do grania swej roli, jaka jest bycie utrzymanka starszego i zrzedliwego meza, w zamian za torebki i buciki balencagi czy czego tam. dobrali sie.
-
co wy sie tak martwicie o to ubezpieczemie zdrowotne, jak ich stac na wyprowadzke do usa to na bank stac ich na prywatne ubezppieczenie platne co miesiac, to nie sa zwykli kowalscy, widac, ze maja gruba kase
-
nie pamietam szczegolow, wyszukaj sobie jego dane w googlu, wpisz pawel +imie i nazwisko kaski w finansach tak, sa pieniadze…. mysle, ze maja sporo kasy, bo brali rowniez udzial w roznych inwestycjach, jest to po prostu rozsadne lokowanie kapitalu, takie zycie na kredycie ale z mozliwoscia wydawania. zadnych zobowiazan, dzieci, wydaja kase tylko na siebie, on kasa z etatu i inwestycji, ona sie podpiela i udalo jej sie rozkrecic te mieszkania, podczas gdy on zarabia na etacie i wszystko smiga
-
to kupili to mieszkanie w Hiszpanii?… cos kiedys narzekala, ze miec takie zagraniczne mieszkanie to „smycz”, no i problem ocupas w Hiszpanii.. no nie ukrywajmy, bez Pawla by sie tak nie dorobila. gosc robi od lat finansach jako wysoko postawiony ktos tam. a ona? jak go poznala to robila w korpo na srednim szczeblu, pani po socjologii, i jedno male mieszkanko w kredycie…
-
bo ona dalej pewnie sie glodzi, zeby jakies faldki sie nie daj boze nie porobily na biodrach. ciekawe czy ma zaburzenia odzywiania, bo podejrzewam, ze moze miec - sadzac po jej relacjach, ze kiedys byla „paczkiem”, a dzisiaj sie katuje treningami i sokami. no dobra, a cos poza tym ciekawego sie dzieje? bo dawno nie zagladalam. dalej ten sam facet i te same biznesy?
-
podbijam. co tam u kaski?
-
oglada ktos te babe? jakas gowniara, studiujaca medycyne, bardzo sie pluje, jak ktos podwaza jej autorytet. jestem ciekawa jak bardzo bedzie darla ryja na swoich przyszlych pacjentow, ale juz im wspolczuje. warto sobie ja zapamietac, zeby w razie w. do niej nie trafic ufa slepo szkielku i oku, nie akceptuje krytyki i nie jest w stanie poswiecic ulamka sekundy na zastanowienie sie, ze moze jednak nie ma racji- przyszly wymarzony fanatyczny slugus izby lekarskiej znacie? lubicie?
-
to na ciul mieszasz sie do sprawy i mi odpisujesz to mial byc temat dla zainteresowanych- ktorych jak widze nie ma no i w sumie bardzo dobrze. znowu na mnie cos projektujesz- ja pisze logicznie, to ty cos belkoczesz bez sensu i nie na temat i jedyne co potrafisz to wyzywac od umyslowo chorych- to ci mowie, ze sama jestes umyslowa, oko za oko i tyle w temacie. idz zjesc obiad i sie nie podniecaj jak cie nie interesuje ten temat
-
taki mam styl wypowiedzi, wiec nie projektuj na mnie wlasnych zaburzen dalej nie potrafisz logicznie argumentowac, tylko uskuteczniac wycieczki osobiste - i to logiczne inaczej, bo ciezko mi rozszyfrowac co tak nabazgralas, ale nie mam juz na to czasu. zaburzona to jestes najprawdopodobniej ty i twoja idolka, bo tylko ludzie niezdrowo zafiksowani na jakims punkcie potrafia tak slepo bronic (i to bez logicznych argumentow) swojego widzimisie. ok nara
-
haha, tak, foliara to jestes ty. jak sie nie ma argumentow to sie wyzywa, prawda? no coz, zarabiac kazdy ma prawo, jak masz bol doopy, ze laska “zebrze” a ty nie, bo nie masz jak- to twoj problem. mnie odrzuca jej autorytatywne nastawienie, takie typowo lekarskie, nie pomysli nie zastanowi sie, tylko powtarza, co wyczyta w swoich bibliach lekarskich. medycyna i jej zalozenia tez sie zmienialy przez wieki i to, co kiedys bylo uwazane za MEDYCZNA prawde (np. babska histeria jako efekt uciskania macicy na narzady albo pijawki jako upust “zlej” krwi) dzis jest nieaktualne- tak samo dzisiejsze medyczne zalozenia rowniez moga zostac spokojnie obalone za jakis czas. ale takie ograniczone foliary jak ty nie kumaja prostych spraw
-
jezuuu..... taka metafora na robienie kariery w pl, moze hyc miszczak, moze byc walter kurski ktokolwiek
-
nie ma sie co chwalic, ze bratanek. czyli kolejny dowod, ze wszyscy po koneksjach wchodza do showbizu i nie ma tam osob przypadkowych. nie jestes czyims bratankiem lub nie sypiasz z miszczakiem- nie ma cie w tv