Sunniva123

Jestem właścicielką biura rachunkowego. Szukam wirualnej asystentki - osoby od wszystkiego, która nie boi się ciekawych zadań, która nie boi się zadzwonić dopytać o jakieś rzeczy, zrobić research. Szukam też osoby uczciwej której będę mogła zaufać. Poszukuję wirtualnej asystentki która pomogłaby mi w: - pracach związanych z dokumentami (np. spisywanie danych z KPIR według określonych wytycznych) - archiwizacji - redagowaniu maili do klientów - zbieraniu informacji - tworzeniu artykułów na podstawie przesłanych materiałów - pomoc w organizowaniu prywatnych wyjazdów, przyjęć, szukanie noclegu, itd. Oczekuję: - dokładności - odpowiedzialności - dyspozycyjności- na początek w wymiarze 10 h tygodniowo - mile widziana znajomość języka angielskiego Oferuję: - pracę na początek w wymiarze 10h tygodniowo - elastyczny czas pracy (grafik możemy ustalać w każdym tygodniu inny) Proszę o przesłanie CV na adres monika.pietrusinska.biuro@gmail.com z kilkoma zdaniami dlaczego byłabyś/byłbyś zainteresowany tą pracą oraz z informacją jaka stawka brutto za godzinę byłaby dla Ciebie satysfakcjonująca Proszę też o informację czy wolisz zatrudnienie na umowę zlecenie czy B2B. Pozdrawiam, Monika

Cześć dziewczyny, staram się pomóc mojej znajomej z Ukrainy, która póki co na Ukrainie została i stara się sobie radzić jak może. Jest to dziewczyna bardzo pracowita, uczciwa i skromna, która nigdy nie poprosiłaby np. o pieniądze. Ostatnio powiedziała mi że działa w Oriflame i pozyskując do grupy nowe osoby i składając zamówienie można jej pomóc. Ja sama się skusiłam i złożyłam już dwa zamówienia bo kosmetyki okazały sią całkiem fajne. Gdyby któraś z Was miała ochotę w ten nietypowy sposób wesprzeć moją znajomą, dajcie proszę znać w wiadomości prywatnej. To prześlę Wam link, oraz screen pokazujący że rzeczywiście należę do grupy którą prowadzi ta Ukrainka Pozdrawiam Was serdecznie. P.S. Sądzę że złożenie nawet jednego zamówienia może być pomocne, a przy okazji można zgarnąć jakiś prezent za pierwsze zamówienie. Miejcie dobry dzień

Dzień dobry, poszukuję kontaktu do dziadków którzy prawnie zajmują się swoimi wnukami, są schorowani i martwią się co się stanie z dziećmi po ich śmierci. Poszukuję również informacji o matkach/ojcach samotnie wychowujących dzieci, umierających, którzy również martwią się co się stanie z dziećmi po ich śmierci. Chodzi mi o sytuację, gdy nikt inny z rodziny nie jest w stanie zapewnić opieki dzieciom po śmierci dziadków/samotnego rodzica.

Campania nie rozumiem czemu mam się leczyć? Czy to, że chcę komuś pomóc w tak ciężkiej sytuacji to coś złego? Einefremde nie mówię że takiego bym nie chciała. Ale z pewnych powodów chciałabym pomóc akurat dzieciom w takiej sytuacji jak napisałam powyżej.

Chętnie adoptowałabym takie dzieci które znalazły się w ciężkiej sytuacji z powodu choroby/śmierci bliskich, ale tak, żeby jeszcze zdążyć poznać ich rodziców/dziadków żeby Ci ludzie wiedzieli, że mogą odejść spokojnie bo ich dzieci/wnuki będą w dobrych rękach. Taka adopcja ze wskazaniem. Jestem w stanie zapewnić takim dzieciom świetne warunki (dom z ogrodem), porządną edukację i przede wszystkim mnóstwo miłości. Strasznie mi szkoda dzieci, które znalazły się w takiej ciężkiej sytuacji, a jeszcze bardziej mi szkoda ich bliskich, którzy wiedzą że ich dzieci/wnuki po ich śmierci trafią prosto do domu dziecka bo nie ma na świecie nikogo bliskiego, kto mógłby się nimi zająć.

Waga jest ok