Wiki7770

U nas, w prywatnym żłobku, daje się pampersy do szafki, i przy zmianie pampersa biorą nowego z szafki danego dziecka

Fakt że trochę się ciesze, bo jak zaczęła chodzić za rękę to trochę się podłamałam tym codziennym treningiem ale bardziej chodzi mi o to czy się martwić tym że nie chce ruszyć samodzielnie. To,że ona jest ostrożna, to już zauważyliśmy odkąd zaczęła sama wstawać, bo od początku robiła wszystko powolutku i z rozwagą:)

Dzień dobry rodzice proszę o pomoc, bo nie wiem czy panikować czy jeszcze nie moja córeczka za parę dni skończy 16 miesięcy. Zawsze rozwijała się bardzo szybko-zaczela wstawac i chodzić przy meblach w 8 miesiącu. Myślałam, że w związku z tym szybko zacznie chodzić samodzielnie, myślałam, że też pomoże jej w tym żłobek-zaczela uczęszczać w wieku 11 miesięcy. Niestety zaraz skończy 16 miesięcy, a dalej nie chce chodzić samodzielnie. Cały czas wyciąga rączkę, żeby jej podać swoją i potrafi tak cały dzień chodzić (ostatnio była chora i przez tydzień przeszłam z nią chyba z 50 km ;)).. parę dni temu usiedliśmy z mężem na przeciwko siebie i córka chodziła ode mnie do męża i z powrotem (sama). Widać, że przez tyle miesięcy wyrobiła sobie już taka równowagę, że jak chodziła ostatnio sama, to naprawdę to wyglądało jakby już chodziła od wielu miesięcy.. myśleliśmy że po tym incydencie już ruszy, a tu niestety dalej wszystko stoi w miejscu czy powinniśmy się tym martwić czy Waszym zdaniem to wszystko jest znakiem, że za chwilę wyruszy w maratony? Wiemy, że podobno nie powinno się prowadzić dziecka za rączkę, ale ona sama się o to upomina, a jak się jej nie poda ręki to upomina się coraz głośniej aż dochodzi do płaczu. Staramy się trzymać rękę jak najluzniej, żeby nie opierała swojego ciężaru ciała o naszą rękę (właściwie palec:)), ale nawet jak w trakcie prowadzenia jej, wezmę rękę to ona od razu klęka (nie przewraca się). Mam wrażenie że wszystkie dzieci w jej wieku, które znamy już dawno chodza.. już sami nie wiemy co o tym myśleć

Poprawiam pierwsze pytanie mialo dotyczyć prowadzenia ciazy u lekarza NIE współpracującego z łubinowa

Czy jest tu jakas przyszla albo teraźniejsza mama ktora miala prowadzona ciaze u lekarza współpracującego z łubinową? Jestem w 33 tc, Mam wskazania zdrowotne do cesarskiego cięcia, zdecydowałam się na porod na Łubinowej, wiem ze przed ustaleniem terminu cc, trzeba udac sie na płatna konsultacje do dr wieczorka lub dr ślęczka.. nie wiem ktorego lekarza wybrac, czy moze ktos cos doradzic? Do tego chcialabym poznac opinie dotycząca przebiegu porodu osoby ktora nie uczęszczała do lekarza z Lubinowej, czy czulyscie sie jakos gorzej? Odczuwalyscie ze personel zle odebral to ze rodzilyscie akurat tam a ciaza byla prowadzona gdzie indziej?