Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Dagmara 1

Zarejestrowani
  • Zawartość

    864
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Dagmara 1

  1. Dokładnie tak, to takie kocham z pożądania i jak będę się tak zachowywał i mówił, to trudniej będzie ci odejść, bo będziesz bardziej cierpieć. Właśnie gdyby się wydało, albo wystarczą podejrzenia i zaczyna się rozmywać w tle. Jak kończyłam znajomość, to było tylko OK To nic, że potem znów za jakiś czas wracał, żeby poczuć od nowa adrenalinę Oni nie spędzają czasu na rozkminach o tym kiedy ci to powiedział, ale zawsze na poczekaniu powie ci dlaczego tak słodzi i tu pomysłów cała mnogość Jak wracał, zawsze było, że nie potrafi zapomnieć, , ale potrafił zapomnieć co mówiłam, czasami zapomniał oddzwonić.... do danej h, dzwonił jak sobie przypomniał, dziwne podejście do zapomnień.
  2. Każdy z nas chociaż raz w życiu był głupi, naiwny i się łudził, ale oczywista oczywistość jest taka, że nie wszystkie marzenia się spełniają, a prawda okazuje się brutalna .... czy warto poświęcać się, by w myślach pielęgnować coś co było złudą, kłamstwem, utopią skoro o tym wiemy, bo jak by na to nie patrzeć, to przecież my stwarzamy sobie ideał, bo tak to chcemy widzieć
  3. Właśnie tak Roleta. Prawie wszystko przeszkadza Ci w m, nawet gdy coś zrobi dobrze, to widzisz problem, że mógł zrobić inaczej. Też się łapałam na takim czymś i to jest nalepszy powód do tego, żebyś wypiepszyła z głowy myśli o toksyku. Co miałaś od k oprócz fantazji i ściemy, a co masz realnie od m, tylko nie chcesz tego zauważyć. Roleta obudź się, do czego był Ci ten k.... pomiział Cię jakimiś słowami. Powiedział Ci co dla niego jest najważniejsze, a Ty dla myśli o nim rozwalisz swoje zanim się zorientujesz.
  4. Mar każdy jest inny, chodzi o to, że jak na początku coś się ustala, to później nie można zmieniać regół, kompromis owszem, ale nie zmiana wyłącznie na swoje warunki. "Jesteś piękna i dla mnie idealna" blebleble.. rozumiesz kilka takich bleble i myśli, że jesteś wyłącznie dla niego, że klękniesz ze szczęścia, że może tak jak on by chciał Może ja się nie nadaję do romansu Mi nie chodziło o to czy czegoś mu brakuje, przechodząc na ulicy nie zwróciłabym na niego uwagi, kompletnie nie w moim typie, a jednak miał to coś, ale to coś na dłuższą metę było za mało w porównaniu do zachowań.
  5. Ja jak napisałam zawsze wysłałam, tak już jakoś miałam, dlatego nie miał nademną przewagi, to jakoś nie zatruwało mi mózgu, żeby myśleć i czekać co on zrobi Nieee nie chciałabym tego przechodzić ponownie
  6. Moja siła jest w głowie, dlatego dokładnie sprzątam w duszy. Stąd chyba bierze się moja odwaga na bycie sobą i niedopasowywanie się do jakiś schematów i oczekiwań innych, przestać się tłumaczyć, odmawiać, mieć swoje zdanie, wiem, że mam bezpieczny dom do którego chętnie wracam. Relacja z którą kompletnie mi nie po drodze było na co dzień uświadomiła mi, że byłam dla niego idealna, a przecież taka nie jestem. On zupełnie nieświadomie uzmysławiał mi to, czego ja nie chcę i sobie nie wyobrażam, żeby tak było. Nadawanie na tych samych falach było fane na chwilę, ale sprawy codzienne z nim nie jednemu dały by w kość. Pewnie na co dzień ze mną też nie jest zbyt łatwo, ale nie bujam w obłokach. Zdrowy romans to ma tu tylko Mar, na pozostałe szkoda sił
  7. Tak myślę, że trudność leży w decyzji, czy pozwolić odejść jemu, czy sobie
  8. Dlatego, że mój xk był tylko w połowie takim toksykiem jak Twój i czucie do niego czegoś samo zaczęło na logikę topnieć, bo takie realia sobą pokazywał, a to uświadomiło mi, że czegoś takiego nie znam na co dzień i w związku z tym nie pozwolę sobie żeby jakiś k mną rządził
  9. To ja dalej nie zrozumiem jak można tęsknić, jak może Ci brakować takiego kogoś. Był miałaś dość, nie ma go, to go chcesz jessssuu Roleta
  10. Też tak miałam, zakończyłam, a ten regularnie jak bumerang. Nie odpisywałam, aż do pewnego czasu kiedy odpisałam, że od tego momentu każdy następny raz uznaję to za nękanie i nie będzie zlituj. Cisza do dziś. Da się wytrzymać, przez gorsze rzeczy ludzie w życiu przeszli. Z perspekrywy czasu przestałam się denerwować sytuacjami kiedy był i często coś było nie tak. Święty spokój rzecz bezccenna
  11. To takie kameleońskie fantazje były, że też się ludzim chce....
  12. Kameleon 5 kwietnia pisałaś, że kochałaś się z mężem ze 3 mies temu bez uczucia z obowiązku. Na str 6 tamtego wątku piszesz, że cię to bawi z tą jego kochanką. Może faktycznie Ty idź się zdiagnozuj, bo ten twój m w tej kochance zobaczył kogoś dla siebie, a ty zaszantażowałaś go jakąś twoją chorobą.
  13. Roleta ponad siły, to jest ciągnąć takie coś.... nie chcę, ale chce
  14. Poczytałam Kameleona gdzie się dało i wiecie co... W kółko o tej kamerce w samochodzie, ile razy powiedział kochance, że ją kocha , że mu tak cudownie i te takie tam bleble Kameleon pomimo wielu rad, że muszą usiąć oboje ibporozmawiać, ani razu, że usiadła do rozmów, albo chociaż, że rozmawiali w kuchni na stojąco To takie piertttolenie o kochającej Irenie
  15. Wiesz co Kameleon, jak byłabym facetem i Twoim m za jednym razem, też bym sobie znalazła kogoś, kto by nie smęcił i kręcił takim hula hop Jeśli na co dzień zachowujesz się tak jak tu myślisz... Yyyy sory mi spadły kapcie. Jakiej rady chcesz to ci napiszemy
  16. Po to, że jak nie ona, to znajdzie inną, wiedząc, że ma u Ciebie przyzwolenie. Raz można dać szansę, Ty będziesz dawała jeszcze kilka razy, bo go strasznie kochasz i te małe dzieci, którymi Ty będziesz się tłumaczyła. Te małe dzieci też są jego i jakoś mu to nie przeszkadza, żeby robić, co robi
  17. W każdym związku coś jest nie hallo, ale.... nie wpakuję się już w romans, bo bałabym się, że znów trafi się taki jegomość jak się trafił, a najważniejsze.... jegomość uświadomił mi całkiem nieświadomie iż to co mam, to lepiej mi się trafić nie mogło i nie trafi, bo nie znajdzie się drugi taki jak m, który to w zasadzie rozpieścił mnie we wszystkim.
  18. Nie wiem czy jest z tobą z litości, przyzwyczajennia, z innych możliwych rzeczy, każdy ma swoje powody dla których z kimś jest. Zależy co go łączy z tą kochanką poza tym, że jest z Tobą. Może ta koleżanka donosi Ci nieprawdę, a może tak mu dobrze, że chce mieć was dwie. Skoro wieszz o kochance to wybór należy do ciebie
  19. Kameleon trafiając przypadkowo na inny wątek, nick masz w dechę To w końcu jak to jest Pozwoliłaś mężowi zostać z tobą mimo, że zazdrosna jesteś o jego kochankę na którą on ciągle patrzy w pracy, a koleżanka ci o tym donosi, czy sama się z kochankiem spotykasz, tylko on chce przerwy od ciebie.... bo się pogubiłam
  20. Roleta pielęgnuje się to, co jest dobre i realne, a nie to, co się nam wydawało, że jest idealne, a wogóle nierealne.
  21. Nie no długo, to się można zastanawiać nad związkiem małżeńskim. Nad związkiem dwojga kochanków z którego wynika nic.... długo się zastanawiać? z tego też nic, oprócz bólu głowy
  22. Roleta tak sobie myślę, że zamiast tyle rozkminiać o tym k, nie lepiej jest zabrać się za myślenie co zchrzaniłam z m..... Sama piszesz, że temu k też mydliłaś oczy, więc o co te pretensje o jego nieszczerość? Mówił różne rzeczy na potrzebę chwili, Ty też. Skończyło się i tyle. Zastanów się teraz o co masz pretensje do m i czy zawsze uzasadnione. Wiesz dlaczego Ci to piszę, bo xk zaczął mnie męczyć, tak jak Ty męczysz( teraz już tylko myślami) i dlatego się odcięłam. Spojrzałam na to od drugiej strony, k pozwolił mi zrozumieć, że m, nie jest wcale taki zły. Odcięcie się od męczących ludzi, daje nam wewnętrzny spokój i nie ważne czy to kochanka, kochanek, czy tylko znajomy.
  23. Jesteś przerwą w jego sielankowym życiu. Któż nie potrafi mówić tego, co ktoś chciałby usłyszeć.. Coż to znaczy coś powiedzieć, a realia zupełnie inne
  24. Jak znajdę chwilę skupienia postaram się streścić. Faceci sporadycznie przyznają się do romansu nawet najlepszemu przyjacielowi, nie kminią tego tak jak my, spełniają marzenie, zachciankę, taka prosta droga u nich Cdn....
  25. U mnie właśnie często krążyła taka myśl, że ktoś coś skojarzy, gdyż spotykaliśmy się w moim mieście. Z drugiej strony czułam się pewniej myśląc, że z widzenia zna mnie wiele osób, bo spotykam się z ludźmi zawodowo, ale.... częściej z tym samym kimś faktycznie podejrzane Po latach od zakończenia.... miejmy nadzieję, że to mały odsetek
×