Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Dagmara 1

Zarejestrowani
  • Zawartość

    864
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Dagmara 1

  1. Każdy wirus się mutuje wiadomo, ale.... czy dopiero teraz wyszło ile osób jest z tak małą odpornością... teraz wszyscy mamy romans z wirusem, wpadliśmy, choć też nie chcieliśmy Wirus kochanek, kto zdoła się uwolnić... zdrowy rozsądek jak zawsze i we wszystkim Bardzo chciałabym Wam o pewnych rzeczach napisać, ale częściowo mogło by to ujawnić gdzie pracuję Wiem co i jak organizm zwalcza, nie o tą nielogiczność chodziło Roleta jeśli film Ci uświadomił, to to też dobra terapia, ale dopiero jak wyłączysz kanał zaczniesz leczenie Tak realnie dziewczyny, to macie teraz dwóch kochanków plus m szacun
  2. Na logikę, to coś w tej epidemi jest nielogiczne. Zainfekowany bez objawów zaraża, nie jest leczony, bo nie ma pojęcia, że to ma, to co sam cudem zdrowieje? Czy żaraża do usranej śmierci i pandemia końca nie ma? Na następną logikę, test trzeba by robić średnio co 3 tyg o ile będzie wiarygodny. Ja na przemian raz do pracy, raz zdalnie. Grunt, to nie dać się zwariować. Wyjście do pracy, póki jest możliwość, nie mam zamiaru z wyjścia rezygnować jest pretekst. Ostatnio rano przejeźdża radiowóz, zatrzymują się, uchylają szybę, policjant się przedstawia i pyta w jakim celu pani wyszła z domu...? odpowiadam : w zarobkowym
  3. Etap leczenia, to byś zaczęła, kiedy przestała byś zaglądać i dopóki tak nie zrobisz tak się nie stanie. Trzeba pozwolić sobie odejść, ale w taki sposób, żeby nie zostawiać sobie uchylonej furtki, tak jak obecnie zostawiłaś. Dajesz sobie w ten sposób nadzieję i czujesz się cały czas pomiędzy, to takie robienie z tego ołtarza. Są historie, które trzeba zamknąć i odejść, trzeba zgasić potrzebę kontaktu z przeszłością, ale to staje się możliwe wtedy, kiedy ten telefon zostawisz głuchy ( usuń kanał)
  4. Oczywiście w większości tak. Potem to juz kwestia tego, kto pierwszy sięga do głowy po resztki rozumu, które na daną chwilę mu zostały
  5. Każdy romans ma wspólne to, że to facet w nim rozdaje karty , gdziekolwiek by poczytać, tak właśnie jest
  6. Lola z tego co piszesz, to jak to tak zebrać w całość wyłania się obraz, że to Tobie bardziej zależy Gdyby on zakochał się w Tobie, tak jak Ty w nim, to przecież zrobiłby wszystko, żebyś była z nim i tu nie chodzi o to, że ostatnio nie zatekstował. Natomiast gdyby to on to zakończył, to Ty zbombardowałabyś jego telefon tekstami
  7. Po przeczytaniu wątku "czy żałujecie, że kogoś poznaliście" zaczynam się zastanawiać Pewnie odczucia i myślenie jest różne, zależne od relacji i upływu czasu z tym związanego. Tak na szybko na razie..... nie straciłam majątku, kiedy po zrzutce kg musiałam wymienić zawartość szafy.... Pozytywne
  8. Mar tak o facecie myśli, ktoś, kto jest jeszcze zupełnie nie dojrzały i kompletnie pozbawiony doświadczeń życiowych no np taka Izkaa , która to nie zdaje sobie sprawy, że na prawdę, to za niedługo (czas płynie nieubłaganie) też będzie starą rurą, ale nie wie tego co wtedy będzie mogła, a czego nie
  9. Roleta patrząc na to co piszesz, to przecież ten Twój k też decyduje o rozstaniu, tylko trochę w inny sposób. Nie rozumiem po co jeszcze na ten kanał zaglądasz. Pisał Ci, że dla niego ważna jest rodzina, dzieci. Zaglądanie Ci w czymś pomaga? Przecież k Ci nie pomoże, dba o swoje i słusznie.
  10. Każdemu z Was, tak dobrze, kiedy i lokomotywa i wagonik jedzie po kocich łbach. On lubi jak Ty mu wygarniasz, a Ty ten emocjonalny swój stan o którym mu opowiadasz. Tabor do generalnego remontu
  11. Sytuacja rozwiązała się poniekąd sama. To, że się zablokowało samo znacznie ułatwiło podjęcie decyzji o nie zaglądaniu tam.
  12. Każda ogarnia inaczej Co jakiś czas muszę jeszcze ogarniać, jak sie pozbyć natręta xk.
  13. Być może, ale z wrażeniem powinien zostać wyłącznie w swoich myślach i przyjąć fakt, że mnie dla niego nie ma, a tu masz, nie potrafi odpuścić starej rurze I tu moja myśl, ciekawe co by było gdybyśmy mieszkali za blisko, bądź znali się z pracy. Lepiej nie myśleć.
  14. Lola Wiem trochę ciężko. Obawiam się, że to dopiero początek kiedy to niektórym zacznie się mieszać. Ten zakaz Poprzenosiłam wszystkie komunikatory na inny numer, trudno, ale operator radzi zmienić nr, chciałam, żeby oni odgórnie zablokowali te od xk. Zdalnie to trudno się dogadać, radzą samemu dać do zablokowanych, przecież tak mam mówię, ale po aktualizacjach przychodzą powiadomienia dźwiękowe, że coś do blokowanych trafiło i tego nie da się wyłączyć. Jestem na etapie wkurzenia i pewnie gdyby nie zakaz, to porozmawialibyśmy pod jego drzwiami
  15. Od tej siłowni Elizko K wszystko Ci się pomieszało i w główce i w doopce
  16. No widzisz jak nie potrafisz rozumnie czytać o czym pisałam Idź do garów i tam mieszaj co ci się podoba
  17. Nie zrozumiałaś postu i przybyłaś byle coś palnąć. Napisz mądrze i z głową na co ja czekam?
  18. Wierzcie mi, że mnie przestały bawić te emocje już jakiś czas temu. Może dlatego, że xk od czasu do czasu daje o sobie znać i tak na prawdę, to bywa, że mnie to niepokoi.
  19. Pod kątem tego, jaki m z tym sexsem był jeszcze w sumie nie tak dawno. Po tych całych perypetiach emocjonalnych z xk na chwilę obecną nawet mi się tego sexu nie chce i nie wiem co bym zrobiła, gdyby chciał m. Teraz doceniam ogólną bliskość, przytulenie, ciepło troskę, bezpieczeństwo, że w każdej chwili mogę zadzwonić gdy mi czegoś trzeba. Tego nigdy nie dałby mi k na co dzień. Większość z nas wybiera opcję posiadania męża / żony, bo są przeciwieństwem k. Mimo wszystko przyjemniej mieć m i marzyć o k niż mieć k i marzyć o m
  20. Jeśli tak jest, to tylko Ty zdecydujesz, czy dalej tak chcesz na to patrzeć. Może to najlepszy czas na podjęcie jakiejś decyzji, zanim znów wzrok wróci do stanu w którym lepiej widzieć jak najmniej.....
  21. Kinia, bo to nie jest tak, że jak z życia znika k, to znikają też braki w małżeństwie. Ja teraz inaczej je widzę, przestały mi przeszkadzać na samą myśl tego, że nie wiem czy drugi raz zniosłabym taką emocjonalną huśtawkę z k. Trudno zgadnąć czy inny k byłby inny. My też do tych relacji dokładamy swoje.
  22. Widocznie nie zakochałam, mega zauroczyłam może,.... bo jak zawsze pisałam, że kocham m, to kiedy nie było logowania, to kafeteryjne trolle pisały, że nie kocham, bo zdradziłam My nie ustalaliśmy przyszłości poza tym, że k mówił iż chciałby taką żonę, a ja mu na to, że nie mam zamiaru już wychodzić za mąż Ja chyba jestem rozpieszczona przez m ( gwiazdka z nieba) przyzwyczajona jestem, że bardziej jest po mojemu, To jest nawet taka denerwująca nadopiekuńczość czasami, no poza tym sexem. Z k.... za dużo mu trzeba było tłumaczyć, do tego też nie jestem przyzwyczajona. Tak ogólnie ktoś może mnie zaoytać, że do uja karmazyna czego ja chciałam, to w sumie było by dobre pytanie Romans dał mi jedną rzecz, nie czuję się już tą nadopiekuńczością tak przytłoczona, bo kiedy był k, dystansowałam to, teraz gdy k nie ma to trochę za tym tęsknię Dlatego ja się chyba nie nadaję do romansu. Super romans, to by mi tylko wyszedł z m Ogólnie to uchodzę za kobietę stanowczą ze słyszenia wiem, że nie jeden by podszedł i zwyczajnie pigadał, ale się boją. Może i dobrze, bo jak się pracuje wśród facetów, to lepiej jak trzymają ten dystans nawet ze swojego strachu Gdyby tylko wiedzieli, że ja w gruncie rzeczy nie jestem aż tak silna, ale jak coś postaniwię, to nie ma przebacz
  23. Czasami mam wrażenie, że ten twój k, to brat mojego xk. Pisałam Ci nie odpisuj, tomusiałaś się przekonać, tylko po co Ci to było, a może i dobrze, bo inaczej byś nie wierzyła
  24. Pewnie, że nie ma sensu wchodzić jeśli, to na przyszłość żadnego sensu nie ma oprócz tego, że jedyną możliwą rzeczą z tego są kłopoty emocjonalne. Można w to nie wejść owszem kiedy silną wolą tak postanowisz, ale my wpadamy w to, chcąc tego, czego niby brakuje z m. Jak się okazuje, nie zawsze jednak w tym romansie jest tak jak sobie wyobrażałyśmy, że będzie. Ps. Potem do was napiszę, bo ktoś mi doradził, żeby w obecnym czasie czasu nie marnować, to iść, kupić truskawki i pensetę i zacząć je depilować, co też zamierzam, czyli zakupy
  25. Powiem Wam tak Gdybym teraz wchodziła w romans, to wiedziałabym na jakich zasadach i w czym można iść na kompromis. Gdyby przestało mi odpowiadać, to od razu szach mat i nie ciągnięcie tego,aż wywoła się huśtawka nastroju. Chociaż i tak z tego wybrnęłam bez większych uszczerbków, chociaż z kamienia serca nie miałam. Tu raczej nie miało nawet znaczenia, że był młodszy, bo wszystko zależy od człowieka, a nie wieku.
×