

Dagmara 1
Zarejestrowani-
Zawartość
864 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Dagmara 1
-
Limboska tak mi się przypomniało, kiedy pisałaś :nie, nie kocham go. Oczywiście, że tak, bo między innymi to, że nie potrafisz zrezygnować. Ty to po prostu chcesz z siebie niepotrzebnie wyprzeć i inaczej nazywasz. Niepotrzebnie, bo przecież możesz....
-
Pewnie z tym sercem u mnie podobnie i dlatego tak Nigdy nie byłam na urlopie ani z k, ani sama, ale sama po raz pierwszy od poniedziałku. Przyznać jednak trzeba iż przyzwyczajona corocznie przez dziesięć lat do innego słońca, wilgotności powietrza i tych innych klimatów... brakuje Na samą myśl, że być może już nigdy... i że jakiś Ciechocinek na emeryturze przerażające.... Na urlopie, żadnych facetów nawet nie mam ochoty oglądać serio
-
LimBoska..... wiesz Lola, to ma nosa, jak by o konkretnej godzinie zapowiedziała deszcz, to tak by było
-
Myślał, że im bardziej ponarzeka, tym szybciej Cię omota. Trochę mu nie wyszło Ta żona mu się nie znudziła i nie jest taka zła, bo to bezpieczny powrót do azylu
-
Nawet nie rozmawialiśmy, czy wspólnie kogoś znamy, to i tak za duże miasto.... na szczęście Lola my i tak jesteśmy odważniejsze W większości jak u faceta " wali się" dyskrecja, to tak jak byś zaczynała widzieć mokrą plamę koło zamka spodni
-
W zasadzie to powinnam podziękować xk za to, że ten romans z nim to była szkoła dla mnie, którą mi zafundował poprzez uleganie jego decyzjom, fundowaniem huśtawek, słów, itp Pisałam, że tym razem działa u mnie rozum Pozwoliło mi to zakończyć znajomość w skrócie, bez elaboratów tłumaczeń Nie wiem czy był bardziej inteligentny, że zrozumiał, czy jednak wiedział, że coś wyczuwam Trzy rzeczy nie dawały mi spokoju, żeby pójść dalej, a skoro tak to czułam, to coś w tym było No to znów mam spokój temat I love mnie nie interesuje, bo to jałowe tematy Chciałabym napisać, że nawet z siebie jestem dumna, że nie działają na mnie te sztuczki Pewnie jest taka szansa, że kiedyś przypadkiem spotkam go gdzieś w mieście, choć miasto duże, ale właśnie nie wyobrażam sobie tego, że miałabym w pracy, dlatego w pracy przenigdy....
-
Łooo matko callgirlowa, to mogło by być ciekawe, gdyby nie to, że wtedy końca nie będzie widać.....
-
No właśnie...... Wyatrykuować to wszystko, to tylko powiększyć sobie ranę, ale jeśli czuje taką potrzebę..... z poprzedniego doświadczenia wiem, że bardziej boli
-
Bo tak jest i chciałabym i się boję Te teorie się biorą z poprzedniego doświadczenia, z tym, że wtedy zgubiłam na jakiś czas rozum, tym razem najpierw myślę Całe szczęście, że nie mam pociągu w stronę czekoladek Pożądanie do Dojrzalszego jak widać nie jest w stanie przesłonić mi rozumu w stosunku jednak do trudnej miłości do m Czy to oznacza bankructwo sklepu ze słodyczami? Zapytam jeszcze o parę rzeczy i w tym tygodniu, pewnie Wam napiszę, że spróbuję..... Wiem, że nie można skreślać obecnego człowieka na podstawie tego, którego nie ma, nie można też porównywać.... nie chcę go skrzywdzić, ani też siebie
-
Oj teoretyczny znaffffco. Jak Roleta, to trochę poskłada i będzie chciała, to nam napiszę co dalej Nie jesteśmy w stanie porozmawiać z jej m Jak byś czegokolwiek doświadczył poza Twoją teorią, to wiedziałbyś, że łatwe to jest tylko pożądanie, a miłość jest trudna
-
Nie, nie to musi poczekać Kiedy myślę o tym przy butelce wina, to zamiast być łatwiej i luźniej , dojrzalszy jest większą zagadką Nie wiem, czy ja piję niewłaściwe wino, czy jednak coś w tym jest
-
Z dojrzałym, to też mogę mieć podobny problem, bo on na nieszczęście jest z mojego miasta. Czasami mam go przesyt. Ciągle chce się spotkać, co chwilę dzwonić, włącz kamerkę, chcę Cię zobaczyć Ja już myślę nad tym, że może xk zaraził mnie tym, że teraz ja nie wiem czego chcę Może jak byśmy się puknęli, to by się uspokoił, a może dopiero chciałby co dziennie Waham się z powodu większego ryzyka. Po doświadczeniu z xk, że długo nie dawał mi spokoju, boję się tego samego Jak znacie kogoś, kto jest w stanie mi dogodzić, wypośrodkowany facet, to dajcie cynk Czuję ciągle takie ciśnienie, chcę przy tobie być, a ja ciśnienia nie mam. Jest tak, że go lubię, ale są dni kiedy jest mi obojętnie Tak, że dziewczyny, jeśli będzie tak, że to on mnie rzuci, to Wam tu napiszę Rzucił mnie phiiiii Post do Judyty czeka na zatwierdzenie, ciekawe czy go puszczą
-
W nowym przypadku u mnie, to też jakaś sielanka, która jest tak zupełnie inna i tu ciągle z tyłu głowy mam, że to jest zbyt piękne, żeby było prawdziwe 1 Jest mega przystojny 2 Powala inteligencją ( przy czym, jest tak luźny i otwarty, że czasem nie nadążam) 3 Sam jego dotyk powoduje, że jest ogień 4 Droczył się ze mną, co do swojego wieku ( wcale nie jest tyle młodszy, nie ma znaczenia) 5 Sam zabiega o spotkania 6 Stara się, a ja się czuję tak, jak bym nie musiała nic robić i mam i to jest dla mnie takim hamulcem Muszę jeszcze trochę nad tym pomyśleć, nie spieszę się, będzie to będzie, nie to nie Nie ukrywam, że chętnie zrobiłabym to nawet dziś, ale o tym, to mogę napisać Wam Nie pokażę, że mi zależy, nie tym razem, albo bynajmniej jeszcze nie teraz Mogę Wam na razie napisać, że była namiastka z mojej strony tego, co może być. Jeśli można nazwać staniem czegoś na baczność, to tak właśnie było
-
Może być, że mu się znudziło, potrzebuję nowego?
-
Wtedy kiedy bywa, że się waham, to jakby m pomaga mi podjąć decyzję W zasadzie, to zawiózł mnie, bądź dowiózł na tyle blisko Byłam oczywiście, tam, gdzie powiedziałam, że będę, później poszłam do celu Spotkanie Miejsce o różności kultury potraw, po raz pierwszy w życiu jadłam autentycznie coś z Maroka, zaskoczył mnie pomysłem zawsze jest tak, że ma pomysł i na miejscu pyta co wybieram, bądź gdzie Super spędzony dzień Teraz o m M mówi, jak będziesz chciała, zadzwoń przyjadę po ciebie, mówię ok dzięki i wiecie co dzwonię.... Jest g 22 dzwonię, oczywiście z miejsca, gdzie mnie dowiózł, bo tam mnie odwiózł Gość o tym mniejszym peselu Mówię, że za pół h może po mnie być i wiecie co słyszę, że za tyle, to on będzie chciał już spać Qrwa myślę sobie, tylko jeść, spać, do pracy, jeść spać, ewentualnie, Lidl, czy biedronka No i dobra już się nie waham, stanie się, mimo, że m po mnie przyjechał Gość od peselu dziś pyta, czy gdybym nie chciała, bądź nie była gotowa na nic więcej, to czy chociaż może liczyć na spotkania takie jak do tej pory Może jest autentyczny hmm Będę chciała, bo chce, ale o tym się dowie, gdy się spotkamy po niedzieli, teraz ja go zaskoczę
-
Dobre cielesne zaspokojenie wibratirem? Tylko wtedy, gdy mnie swędzą wyłącznie plecy Niedziela Tak sobie myślę, że po dzisiejszym spotkaniu powinnam już zdecydować.... Powinnam wykorzystać czas i spróbować? Czas dwóch tyg. kiedy to mogłabym w spokoju, u siebie, czuć się swobodnie Zobaczymy... odwagi.... taką mnie właśnie poznał, kiedy mówiłam przez 10 minut, a on mi nie przerywał uśmiechając się Kiedy powiedziałam... skończyłam, podniósł głowę i wykrztusił.. no no odważnie proszę pani
-
U mnie Awaria jest to kocham od m i wiem, że tak jest, te przysłowiowe gwiazdki z nieba na każdym kroku Brakuje jedynie tej cielesnej czułości, ale ona nie przesłoni mi całej reszty, którą mam z m Tak.... m mnie rozpieścił i potrafię się do tego przyznać, ale on też wie, że nie jestem od tego uzależniona, że jak chcę tego czego chcę, to do tego dążę,zdaję sobie sprawę, że pewnie nie zawsze mu się podoba, to czego chcę, ale skoro się nie przeciwstawia... czasami myślę, że to dlatego, że boi się mnie stracić, bo to najczęstsze co można od niego usłyszeć Krzywdzę go tym, że ja chcę bliskości? Skoro on jej nie potrzebuje aż tak, skoro jemu wystarczy, że mnie pogłaska i czasem przytuli? Przestałam się wogóle już nad tym zastanawiać serio
-
Awaria wiem, ja to wszystko wiem i wiem też, że zawsze mądrze piszesz. Nie chodzi o to, że wogóle tych uczuć, bo się nie da Chodzi o to, że nie dam się wmanewrować w takie beznadziejne coś jak poprzednio. Wtedy nie chciałam, a się dałam wkręcić, teraz sama chcę całkiem świadomie, natomiast nie będzie działało magiczne słowo kocham, ono nie działało aż tak i wtedy, zawsze pisałam, że wierzę w te kocham tylko m Nie pozwolę zawładnąć moim życiem i czasem, nie pozwolę na brak przestrzeni w głowie o takie coś mi chodzi To może wyglądać na bardziej wyrachowane, chcę go lubić, bo jest fajny, ale gdy się zbliżymy bliżej, nie chcę czuć presji typu poświęć mi pół dnia, myślami, skoro nie możemy się spotkać, Tak właśnie było z xk, nie powtórzę pewnych sytuacji, bo wiem co dla mnie jest niezdrowe Chcę zdrowej relacji, jeśli nie będzie mogło tak właśnie być, to nie będzie nic, bo nie mam zamiaru użerać się po raz drugi
-
Skorzystam z obu rad niczego już nie zrobię pochopnie Dojrzalszy Spotkaliśmy się już chyba więcej razy po to, żeby się poznać, niż z xk na sex Nie chcę być idealna 24 na dobę, tak jak to xk sobie wyobrażał, że taka jestem, bo nie jestem Takie ciągłe wyobrażenia, to jak ciągle pierwsza randka trwająca 2 lata Dojrzalszy... inny facet w realnym świecie Da mi tyle czasu ile potrzebuję, jołłł, nie będę rozkminiać co się za tym kryję, bo mówi co myśli i najważniejsze, że nie zapomina co mówił Dojrzalszy od xk X był młodszy chyba 5 lub 6 (ode mnie) Dojrzalszy od x jeszcze 2 lub 3 Wiem, wiem kto by się tam czepiał jednego roku, albo i dziewięciu Nic nie planuję, żadnych qr.. motyli, zakochań, nie będzie popierdzielonej powtórki, wiem, że to teraz tak się mówi, ale wierzcie, że sobie nie pozwolę na więcej niż mi potrzeba, albo przyjemnie, albo nie chcę Żadnych fochów Dojrzałam, to chyba dzięki temu talentowi
-
Oesssuu wiem jest 8 czy 9 lat młodszy niż ja, ale umysłowo jakiś bardziej dojrzały Wiecie co Pół życia przyciągam młodsze pokolenie i to tyczy też kobiet
-
Nowy xk nie ma i nie będzie
-
Ja bym tylko chciała mieć pretekst do ponownego zablokowania tego komunikatora z jednego powodu Nie chcę, wiadomości, że jestem kobietą jego życia Dlatego też w początkowej fazie nowej znajomości ustalam granice Możemy się lubić, bo bez tego nic nie będzie, ale.... On.... już Cię lubię w przeciwnym razie nie zabiegałbym o kolejne spotkania Jeśli będziesz mogła coś wymyślić, jeśli chcesz w niedzielę, zabiorę Cię w super miejsce, chciałbym, żebyś mi zaufała choć trochę
-
Dla takiej wariatki warto tu składać zeznania
-
Nie wiem, czy to będzie ten, choć sytuacja dobrze się rozwija, ale pomimo tego, gdyby nawet nie to.... myślicie, że jak temu xk napiszę, że musi mi dać spokój, bo spotykam się z kimś innym, to się wqrzy?
-
Wiecie co na serio są faceci, że jak nie mogą sobie wsadzić, to albo im się nie chce czegoś innego, albo by chcieli, ale im wstyd, albo nie czują się tym czymś innym zaspokojeni On...poznajemy się Zrównoważony, uśmiechnięty ze specyficznym żartem Ze wzgl na sprawy kobiece żony no sex tzw powierzchowny i nie częsty Szerokie zainteresowania (jest o czym pogadać, nie tylko o doopie ) Nic z tego nie skonsumowaliśmy jeszcze, ja się nie spieszę on też Żona jest starsza, ale zawsze lubił starsze Wiecie jaki mam dylemat, on jest jeszcze młodszy niż xk Fajnie spędzone chwile, zupełne przeciwieństwo tamtego człowieka Konkrety czego nie chcę, a na co mogę pozwolić Miał kiedyś k, rozstali się, bo wyjechała Teraz mam następny dylemat Mówiłam, że też nie jestem niedoświadczona i że nie popełnię błędów, które popełniłam wcześniej, ale nie potrafię, albo nie chcę mu powiedzieć, że tamten nie potrafi odpuścić, na razie milczy. Czy nie powiedzenie to kłamstwo, czy pominięcie prawdy?