Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Dagmara 1

Zarejestrowani
  • Zawartość

    864
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Dagmara 1

  1. Jako młoda osoba tracisz czas w takim bagienku, natomiast on go tylko zyskuje i będzie Ci mówił o miłości, no bo czym innym oprócz tego, że się z Tobą fajnie postuka mógłby Cię przy sobie zatrzymać. Nie zostawi żony, bo nie chce, tak jak my nie chcemy zostawiać swoich mężów, każda ma inne powody i on też jakieś ma. Powiedz mu, że strasznie go kochasz i chcesz mieć z nim dziecko i dom, bo jesteś młoda i czas ucieka, że chcesz z nim zamieszkać, daj mu na to miesiąc, żeby załatwił sprawy z żoną, to zobaczysz, że to opary absurdu ta jego miłość
  2. Powinna wogóle nie iść na żadne spotkanie i powinna mu to powiedzieć
  3. Jak dobrze, że już nie mam takich problemów czy k się odezwie Nawet jak się popśtykam z m, to on i tak się odezwie, a ja nie myślę o końcu z nim Mam więcej energii, humoru i czasu Która z was czuje, że koniec z k to najlepsza decyzja, powinna się tego trzymać
  4. Oj tam trochę sobie tu spuścił z krzyża, nic wielkiego
  5. A najlepiej, to być szczęśliwym, bez mercedesa, bez roweru. Może lustrem związku jest sex, niekoniecznie w królewskim łóżku.
  6. To, że musi przemyśleć i porozmawiać wiadomo, ale wyznacznikiem, że ktoś jest szczęśliwy nie jest posiadanie domu i drogich wakacji. Tak Lola wiele ludzi mieszka w mieszkaniach dzieląc szczęście w nim, a są tacy, którzy wracają do swoich luksusów i czują się tam beznadziejnie, bo to tylko posiadanie rzeczy materialnych.
  7. Stawiam na focha, bo Lola mu często funduje takie wakacje, ale może on sobie nie zdaje sprawy, że to tym razem nie Malediwy, a wakacje u babci na wsi Sorki, ale tym razem się uśmiałam tak, że noga poza sofą
  8. Lola!!!! a Ty pisałaś, że to bajki, że ten k Niewiernej nie sypia z żoną, a jednak Porozmawiaj najpierw z k, bo zakładam iż najtrudniejsza będzie sprawa dzieci, co z nimi. Co masz do stracenia z m... samochód, lodówka, robót kuchenny, jakiś kredyt? Rzeczy materialne można podzielić, albo dla świętego spokoju zostawić. Ty się zastanów czy k jest tego wart. Jak nie kochasz męża, to odejdź, ale powodem niech nie będzie k.
  9. Ze względu na to, iż w romansie, to zazwyczaj jest manipulacja, tym samym byłybyśmy bardziej przebiegłe, bo znamy się tu 2 lata i wiemy co piszemy Która by się przyznała, że tu pisze
  10. Twoją żona może niecierpieć, ja z m też ich nie używałam Z k to co innego, bo załóżmy, że żona k też kręci na boku, a k z nią bez też w założeniu, że któreś z nich nie lubi gumek jako mąż - żona Uj tam się zastanawiać czy k lubił ze mną, był na tyle odpowiedzialny, że miał i zawsze pytał Jak to są Twoje goopie bezpodstawne podejrzenia, tylko dlatego, że się tu na czytałeś naszych niechlubnych historii, to daj sobie spokój, bo i Tobie odbije. W jaki sposób trudno w tej chwili zgadywać
  11. Na chwilę będę kobietą nie myślącą i zapytam dlaczego by nie?
  12. Kobieca psychika bywa trudna, ale męska wcale nie łatwiejsza Loli m chyba nie robi minetek, a jeśli, to powierzchownie, to pewnie aż tak daleko nie sięga Może Lola coś ciekawego z tego wykmini Większość używa prezerwatyw LimBoska kiedyś gdzieś napisała, że bez nie pozwoliła by włożyć na centymetr i słusznie Romanse w pracy są najgorsze z możliwych w sensie późniejszym.
  13. Nie chcę przrwracać życia Lola, nie w tym wieku i dlatego, że lubię te, które mam. Żadnego k nie byłabym w stanie poznać na tyle co znam m Przebiegłość też jest do czasu To musiało by być bardziej po mojemu
  14. LimBoska Ty, to tak już trochę z zimną krwią , ale w odwrotną stronę to wojna
  15. Tfc jak czytam, że od 32 r. ż w celibacie miało by być... Oesssu to w tym wieku, to miałam taki nadmiar z m, że wymyślałam co by tu zrobić, żeby nie było, a teraz... patrz jak się zmieniło Nie chciałabym się cofnąć wiekiem, bo obecnie czuję się w swoim nadzwyczaj dobrze, pewniej, atrakcyjniej, dojrzałej, mądrzej niby też, a jednak... znowu mi przychodzi myśl, że mi brak, że bym chciała, że może by znowu, ale.... mogło by się już nie udać w sensie nieostrożność jakaś. Pod względem sexu musiałby to być były k, a pod innymi względami m. Nie wiem czy jest na tym świecie taki człowiek dlatego to takie bezpieczne nierealne marzenie
  16. Dla nas to też byłoby mega smutne, gdyby to zdradzono nas. Bywa, że źle się czuję z tym kiedy nie potrafię do końca określić czy żałuję, że zdradziłam czy nie Wszystko zależy o czym myślę
  17. Lola żeby wziąźć Twoje wyjście na poważnie, to musi upłynąć ustawowe 30 dni Potem oklaski, a za następnie 30 fanfary
  18. No widzisz, a Lola mnie tu podejrzewa o jakieś ocenianie, kiedy to zostało mi póki co zadawać goopkowate pytania
  19. Z tego co pamiętam tylko jedna wpadła, ale do końca nie wiemy jak się to skończyło, przestała pisać ( mężatka) Lola ma dobrą pamięć Reszta nie dała się złapać i albo zakończyła, albo tkwi. Trzeba mądrze kombinować. Grzebanie w tel?
  20. Tak mi przez chwilę przyszła myśl, bo w waszym małżeństwie macie wspólny sex, kochacie się..... jak się czujesz z myślą, że np Twój mąż, też tak sprytnie, uważnie jak Ty puka się tam gdzieś z kimś z takim wyższym pożądaniem
  21. Gdybym była wolna, to umówiłabym się na mieszkanie ze sobą w weekendy ewentualnie, może na 3 h po pracy i to nie codziennie Pisząc o tym k Mar stawiam siebie w sytuacji co bym zrobiła. Rozumiem inni robią jak chcą, to tylko moja teoria na praktykę. Nie dusiłabym się w związku, mając w głowie inny dozgonny związek,
  22. Pisałam o moim punkcie widzenia i gdybym to ja była w sytuacji tego, dla mnie była by różnica. To, że w następnym wcieleniu, żadnych małżeństw u mnie nie będzie, to już wiadomo bez formalnych problemów, bez tracenia na to czasu
  23. Lola czasami niektórzy mówią, że w czasach inkwizycji dawno wylądowałabym na stosie ale powodzenia i zobaczysz wtedy jak to jest znów mieć słodkie życie u boku m nawet z tymi brakami
  24. W sensie, że nie jest z nim związana ślubem, to bardzo prawdopodobne Natomiast on mógłby tworzyć sobie takie romansowe związki do końca swoich dni jako wolny, nie musiałby tego kryć przed partnerką, a ona jako wolna mogłaby też oficjalnie. Niby oboje wolni, to po co się tak się kryć. Jeśli ona w tym wolnym związku go nie zdradza, bo myśli, że gdyby nie było ok, to w każdej chwili się rozejdą bez ceregieli. Gdybym była w takim związku, to wolałabym nie kłamać.
×