![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2020_06/Screenshot_20200609_204106.jpg.fb96e92219720b5af37e8cdaade84371.jpg)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2020_04/D_member_194011527.png)
Dagmara 1
Zarejestrowani-
Zawartość
864 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Dagmara 1
-
I wziąźć to w leesingu
-
Oj tam trochę sobie tu spuścił z krzyża, nic wielkiego
-
A najlepiej, to być szczęśliwym, bez mercedesa, bez roweru. Może lustrem związku jest sex, niekoniecznie w królewskim łóżku.
-
To, że musi przemyśleć i porozmawiać wiadomo, ale wyznacznikiem, że ktoś jest szczęśliwy nie jest posiadanie domu i drogich wakacji. Tak Lola wiele ludzi mieszka w mieszkaniach dzieląc szczęście w nim, a są tacy, którzy wracają do swoich luksusów i czują się tam beznadziejnie, bo to tylko posiadanie rzeczy materialnych.
-
Stawiam na focha, bo Lola mu często funduje takie wakacje, ale może on sobie nie zdaje sprawy, że to tym razem nie Malediwy, a wakacje u babci na wsi Sorki, ale tym razem się uśmiałam tak, że noga poza sofą
-
Lola!!!! a Ty pisałaś, że to bajki, że ten k Niewiernej nie sypia z żoną, a jednak Porozmawiaj najpierw z k, bo zakładam iż najtrudniejsza będzie sprawa dzieci, co z nimi. Co masz do stracenia z m... samochód, lodówka, robót kuchenny, jakiś kredyt? Rzeczy materialne można podzielić, albo dla świętego spokoju zostawić. Ty się zastanów czy k jest tego wart. Jak nie kochasz męża, to odejdź, ale powodem niech nie będzie k.
-
Ze względu na to, iż w romansie, to zazwyczaj jest manipulacja, tym samym byłybyśmy bardziej przebiegłe, bo znamy się tu 2 lata i wiemy co piszemy Która by się przyznała, że tu pisze
-
Twoją żona może niecierpieć, ja z m też ich nie używałam Z k to co innego, bo załóżmy, że żona k też kręci na boku, a k z nią bez też w założeniu, że któreś z nich nie lubi gumek jako mąż - żona Uj tam się zastanawiać czy k lubił ze mną, był na tyle odpowiedzialny, że miał i zawsze pytał Jak to są Twoje goopie bezpodstawne podejrzenia, tylko dlatego, że się tu na czytałeś naszych niechlubnych historii, to daj sobie spokój, bo i Tobie odbije. W jaki sposób trudno w tej chwili zgadywać
-
Na chwilę będę kobietą nie myślącą i zapytam dlaczego by nie?
-
Kobieca psychika bywa trudna, ale męska wcale nie łatwiejsza Loli m chyba nie robi minetek, a jeśli, to powierzchownie, to pewnie aż tak daleko nie sięga Może Lola coś ciekawego z tego wykmini Większość używa prezerwatyw LimBoska kiedyś gdzieś napisała, że bez nie pozwoliła by włożyć na centymetr i słusznie Romanse w pracy są najgorsze z możliwych w sensie późniejszym.
-
Nie chcę przrwracać życia Lola, nie w tym wieku i dlatego, że lubię te, które mam. Żadnego k nie byłabym w stanie poznać na tyle co znam m Przebiegłość też jest do czasu To musiało by być bardziej po mojemu
-
LimBoska Ty, to tak już trochę z zimną krwią , ale w odwrotną stronę to wojna
-
Tfc jak czytam, że od 32 r. ż w celibacie miało by być... Oesssu to w tym wieku, to miałam taki nadmiar z m, że wymyślałam co by tu zrobić, żeby nie było, a teraz... patrz jak się zmieniło Nie chciałabym się cofnąć wiekiem, bo obecnie czuję się w swoim nadzwyczaj dobrze, pewniej, atrakcyjniej, dojrzałej, mądrzej niby też, a jednak... znowu mi przychodzi myśl, że mi brak, że bym chciała, że może by znowu, ale.... mogło by się już nie udać w sensie nieostrożność jakaś. Pod względem sexu musiałby to być były k, a pod innymi względami m. Nie wiem czy jest na tym świecie taki człowiek dlatego to takie bezpieczne nierealne marzenie
-
Dla nas to też byłoby mega smutne, gdyby to zdradzono nas. Bywa, że źle się czuję z tym kiedy nie potrafię do końca określić czy żałuję, że zdradziłam czy nie Wszystko zależy o czym myślę
-
Lola żeby wziąźć Twoje wyjście na poważnie, to musi upłynąć ustawowe 30 dni Potem oklaski, a za następnie 30 fanfary
-
No widzisz, a Lola mnie tu podejrzewa o jakieś ocenianie, kiedy to zostało mi póki co zadawać goopkowate pytania
-
Z tego co pamiętam tylko jedna wpadła, ale do końca nie wiemy jak się to skończyło, przestała pisać ( mężatka) Lola ma dobrą pamięć Reszta nie dała się złapać i albo zakończyła, albo tkwi. Trzeba mądrze kombinować. Grzebanie w tel?
-
Tak mi przez chwilę przyszła myśl, bo w waszym małżeństwie macie wspólny sex, kochacie się..... jak się czujesz z myślą, że np Twój mąż, też tak sprytnie, uważnie jak Ty puka się tam gdzieś z kimś z takim wyższym pożądaniem
-
Gdybym była wolna, to umówiłabym się na mieszkanie ze sobą w weekendy ewentualnie, może na 3 h po pracy i to nie codziennie Pisząc o tym k Mar stawiam siebie w sytuacji co bym zrobiła. Rozumiem inni robią jak chcą, to tylko moja teoria na praktykę. Nie dusiłabym się w związku, mając w głowie inny dozgonny związek,
-
Pisałam o moim punkcie widzenia i gdybym to ja była w sytuacji tego, dla mnie była by różnica. To, że w następnym wcieleniu, żadnych małżeństw u mnie nie będzie, to już wiadomo bez formalnych problemów, bez tracenia na to czasu
-
Lola czasami niektórzy mówią, że w czasach inkwizycji dawno wylądowałabym na stosie ale powodzenia i zobaczysz wtedy jak to jest znów mieć słodkie życie u boku m nawet z tymi brakami
-
W sensie, że nie jest z nim związana ślubem, to bardzo prawdopodobne Natomiast on mógłby tworzyć sobie takie romansowe związki do końca swoich dni jako wolny, nie musiałby tego kryć przed partnerką, a ona jako wolna mogłaby też oficjalnie. Niby oboje wolni, to po co się tak się kryć. Jeśli ona w tym wolnym związku go nie zdradza, bo myśli, że gdyby nie było ok, to w każdej chwili się rozejdą bez ceregieli. Gdybym była w takim związku, to wolałabym nie kłamać.
-
Wszystkie piszące tu mężatki..... Bo właśnie chodzi tylko o to Większość z nich ma dylemat związany z tym całym procederem podziału szarpaniny, małych dzieci,czy sobie da radę finansowo, wyprowadzka... K Mar, ani jego partnerka tych dylematów nie ma, może i ona chciałaby gdyby wiedziała, że ten jej partner nie chce z nią, a on sobie założył związek taki do końca życia. Mógłby czemu nie nawet z Mar, gdy ona nie chce niczego Ja tu widzę różnicę między założeniem jego co do romansu, a dozgonnego związku, myślę tylko, że w sytuacji jakiej jest k i jego partnerka jest dla tej partnerki szansa zwłaszcza, że nic z tego nie ma do stracenia oprócz młodego wieku zmarnowanego przy starszym partnerze Mar niech się godzi na co chce. Nie godziłam się na wygody k dlatego go nie ma Ostro.. no cóż k też dostawał ostrą prawdę, tak jak ja to czułam, bo przecież każdy ma prawo czuć i widzieć inaczej.
-
Mar dla mnie w tym momencie czar cudownego człowieka prysł Egoista dośmierciowy, który ułożył sobie dozgonny związek z Tobą, a nie romans, sprytnie tłumacząc tym, że gdyby był młodszy, to by powalczył. Szkoda tej jego partnerki życiowej z którą przecież niczym nie jest związany, mógłby jej powiedzieć, że on do śmierci chce być szczęśliwy z kimś o kogo nie zawalczy, bo mu tak wygodnie, ale mógłby taką samą szansę dać jej, bo przypuszczam, że ona w zbliżonym wieku, a jeśli młodsza to tym bardziej. Sprytne.
-
Już kiedyś wspominałam, że tu się wchodzi czytać najlepszą książkę o życiu Tak ja się bałam zaangażowania, bo wiem czego chcę. Nie chce zmieniać życia, bo nikt nie będzie taki jak m dlatego go kocham. Nie wyobrażam sobie nawet próby życia z k przez rok, bo i tak bym go zostawiła, gdyż nie jest taki jak m Może to wyglądać, że ja się uzależniłam od m. Nie. To fantastyczny człowiek, któremu skończyły się możliwości sexu (m starszy odemnie, k młodszy) Przecież temu k też się możliwości skończą Rozwalać dobre życie, żeby pewnego dnia obudzić się że świadomością, że k też już nic, to byłby szczyt największej głupoty świata. Spokój, bez myślenia, kombinowania, wymyślania alibi, dla czegoś, co nie warte tego co mam. K to wyłącznie fascynacja i zauroczenie. Dzień powszedni z k... nie trwało by to nawet tyle co romans, uwierzcie w to, dlatego nie chcemy zmian, bo podświadomie doskonale o tym wiemy. Poprzez romans znamy k tylko takiego, jakiego go widzimy w romansie ( cudowny). Wystarczy niefortunne wydarzenie i całe to cudo przestaje być. Roleta miała jeszcze gorzej wyobrażenia wirtualne.