Dagmara 1

Mar, nie bądź zazdrosna, Wiedziałaś w co wchodzisz. Piszę to dlatego, że od kiedy xk ujawnił się z tym, że jest zazdrosny o mojego m, postanowiłam powoli wywalać go z mojego życia. Wiadomo najpierw w myślach, które zaskutkowały czynem Nigdy k nie dawaj takich sygnałów, to niewygodne i niekomfortowe dla strony przeciwnej, przynajmniej dla mnie takie było

Szału nie ma i nie będzie, to jakieś jednostkowe przebudzenia. Jeszcze trochę i ja z m zawieszę to coś

Romansem to się to nazywa dużo później. Na początku jest to zdrada, która często powiązana jest z uczuciami ( zdrada łączona) Czas trwania tego bagienka, to dopiero romans

Przez wiele lat pracy, dużo więcej niż Tinka żyje na świecie przebrnęłam przez 12 stu szefów płci męskiej, ani jeden, (choć nie jeden próbował swoich sztuczek) Takie rzeczy gasi się w zarodku i nie daje się powodów, ani przyzwolenia na takie gadki, no chyba, że już ma się w tak młodym wieku braki ze strony partnera i wtedy jest taka gadka ze strony szefa ekscytującą. Z cytatów na dziś Jeśli coś było lub jest na tyle ważne, że ciągle o tym myślisz i nie możesz zapomnieć, to wiedz, że musi do ciebie powrócić. Może w innej osobie, w innym czasie, w innym miejscu, ale wróci

Trochę źle zrozumiałaś myśli kobiet, które wpakowały się w coś w co nie powinny Twój obecny partner powinien schlebiać Tobie w taki sposób i dawać to, żeby schlebianie żonatego cwanego faceta nie robiło na Tobie wrażenia i żebyś nie musiała w związku z tym tracić czasu na rozkminy interpretacyjne.

Nie brakowało nam przecież przystojnego ( mój m taki jest i na swój wiek też nie wygląda) Nie pytałyśmy też k o długość penisa ( też tu wiele tematów o tym) K mieli to coś bez tych durnych banałów i frazesów, dlatego się stało, gdyby zaczęli od tego banalnego pitupitu to na bank od razu sajo nara

W k kompletnie mi się nic nie podobało, poza jednym... złapał zasięg na mojej fali i nagrywaliśmy audycje Natomiast mojej uwagi na pewno nie zwróci Facet z długą brodą Krótkie i grube nogi Nie dbający o siebie Nawiązujący kontakt poprzez maślany wzrok 👁 Jestem odporna na frazesy, banały i pajaców, którzy lubią i myślą, że każda się na to nabierze W pracy bym się z żadnym nie zaprzyjaźniła

Nie każdy nosi obrączkę, nawet rzadziej noszą mężczyźni i wcale nie z powodu, że chcą ukryć iż już zostali złapani

Mnie jak ktoś nie interesuje, to choćby nie wiem co knuł, to szkoda mi czasu na zastanawianie się nad domysłami, no chyba, że jestem zainteresowana, to.....

Czułaś się więcej warta, bo miałaś kontakt z facetem? Dowartościowywał Cię czy wpadłaś w jakieś uzależnienie od niego

Jak znajdziesz pracę, to może i przez pierwsze parę dni będziesz miała czas na taką pierdołę jak poranny sms. Jak będziesz się musiała na niej skoncentrować i na pewno się wykazać, do tego bywa, że Cię ktoś tak wqrzy, to nie będziesz miała ochoty myśleć o tym, że ten sms jest taki ważny. Zamiast siedzieć z tym tel i marudzić szukaj pracy

No tak, gdybyś napisała oto moja historia.... Każdej z nas trudno było się przyznać, że nami zawładnęło i przecież tego nie chciałyśmy, ale nie ma się co oszukiwać, że na pewno już chciałyśmy kiedy się stało Prawdopodobnie żonaty? Niektórym tak dobrze, że ani im się śni z tego wyjść

Próbuje ją wciągnąć w relację, nie bacząc, że inni to zauważają ( w kuluarach zapewne już się o tym rozmawia) Z jej zachowania wcale nie wynika, że nie jest tym zainteresowana ( na razie powstrzymuje ją obawa przed nieznanym, ale ciekawym) Żonaty mężczyzna chce spełnić fantazje i znajduje ofiary, które mają w sobie coś, czego absolutnie nie znajdzie w swojej żonie ( podobać się fizycznie miejsce pierwsze) Z narzeczonego chyba cienki kandydat na męża, skoro nie potrafi u niej wywołać sobą takiego zainteresowania, żeby nie musiała sobie zaprzątać głowy chwilowym zainteresowaniem żonatego Szef ją awansował... jeśli po to, że na coś liczy, a nie dostanie, ryzyko, że się spadnie na niższe piętro zawsze jest. Jak dostanie to na co liczy, po znudzeniu czy innym niewygodnym szumie, konsekwencje bywają takie same. Zagmatwać można to mniej więcej tak : Po yebany rachunek prawdopodobieństwa Różniczkę podstawić pod macierz, obliczyć tangens kąta prostego, wyjdzie procent prawdopodobieństwa pod prawidłowym postawieniem x i y

Nie wiem dlaczego od razu nachodzi mnie pytanie : jak długo, to potrwa, czy znowu jak mu się przestanie chcieć, nie pchnie mnie w powtórkę.

Tinka jak całą resztę życia i małżeństwa masz dobrą i poukładaną, to nikt o zdrowych zmysłach z powodu jedynie braku przytulenia, sexu nie będzie się rozstawał. Z takich jedynie powodów pojawia się k. Takiemu k też się kiedyś może przestać, chcieć, ale to wtedy niech się tym martwi jego żona

Muszę się z Wami podzielić tym w co samej trudno mi uwierzyć, że się dzieje Mojego m tak samego od siebie wzięło. Od kilku dni robił takie podchody, czy będę jeszcze chciała Siedzę i piszę do Was mając takie oczy i dzióbek w stylu no wiecie taki wow

Lola sama wiesz, że można uważać najbardziej jak się da. Wystarczy zwykły przypadek i wtopa gotowa. Sama o tym myślisz przecież

To zapytaj, dlaczego chce się przeprowadzić. Luźne rozmowy, nie pozwalaj sobie na rozmowy prywatne i jasno przy okazji podkreślaj, że nie jesteś nim zainteresowana i wszelkich informacji na temat życia w danym mieście udziela punk informacji o mieście

Ignoruj to, nie wplątuj się, tym bardziej w pracy. Nie opowiadaj zbyt wiele Nie warto, komplementy działają, ale nie daj się ponieść, bo to tylko gra w której i tak przegrasz

Przypuszczam, że bardziej z tym życiem, chodzi o to żebym wróciła i było jak dawniej. Po pierwszym podliczeniu mógłby być bankrutem

Jest zablokowany, ale wiadomości docierają w archiwum, pojawia się ikonka, że coś przyszło. Problem w tym, że to jest w bilingu mimo, że jest zablokowane, ale skoro dotarło, to rejestruje. Dzwonić nie może, bo z automatu odrzuca, to próbuje do pracy

Nie mam pomysłu na rozwiązanie, no może pomysł mam tyle, że nie realny. Najchętniej zmieniłabym nr tel, ale co powiem m, że numer mi się po tylu latach znudził Poza tym co sobie gówniarz myśli, to nie mój problem, że on nie potrafi beze mnie żyć

Spokojnie jeszcze nie zgłupiałam, choć być może jestem blisko Mam większy problem do rozwiązania póki co

Tak śmiertelnie poważnie, to były k znów nie daje mi spokoju. Dużo myślę co znów zrobić, nie mogę skupić myśli, żeby do Was zajrzeć Tkwisz w tym goownie źle, wyjdziesz dla dobra, też źle O co tu qrwa chodzi, no o co..

Jesteś singielką? , a on żonaty Oni wszyscy komplementują, bo tak działa podryw Będzie przemiło, tylko, że to Ty potem będziesz się czuła najbardziej ujowo jak tylko można