starkam
-
Zawartość
32 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Posty napisane przez starkam
-
-
27 minut temu, Lola14 napisał:Mialo byc ze tu, powyzej, ladnie sie pozegnal..
Jednak dobrze było tutaj napisac i porozmawiac z wami :)
- 1
-
2 minuty temu, bacillus von glick napisał:Zostałaś uznana za pełnowartościowy projekt. Witaj w wirtualnym świecie.
Dawno tu nie pisałam wiec moge czasami czegos nie rozumiec.:) Pierwszy raz na kafe weszłam chyba w 2006?
Pamietam była tu taka ewka33 na gotowaniu chyba pisała strasznie pyskata ale mądra kobieta:)
-
2 minuty temu, BoniBluBomba napisał:Aha. A ja się już dawno kapłam ze to słaba podpucha ale z braku laku lubię sobie odpisywać kocopolnie. No tak już mam.
Nie bardzo teraz rozumiem o co chodzi:)
-
1 minutę temu, BoniBluBomba napisał:Boże o czym tu prdolic. Nie ma czegoś takiego jak związek wirtualny. To są tylko litery ale kobiety takie już są ze lubią sobie coś ubzdurac. Z tobą pisze a roocha inne. Naprawdę wierzysz ze jest inaczej? No chyba ze piszesz z pravikiem typu Przemek który udaje faceta na poziomie.
No pewnie ze rooocha facet potrzebuje nowych bodzców tylko k mogł to robic dyskretniej i dzielic siebie miedzy je a mną. A odtracajac mnie znikajac nagle ze ma duzo pracy z dniii na dzien od razu sie kapłam ze rooocha.
-
Przed chwilą, Lola14 napisał:No to teraz wyobraz sobie ze ja to on. To teraz ci mowie: “juz mi nie pasuje. Konczymy to” - lepiej ??. Albo mozesz wyobrazic sobie ze lezy chory z milosci do Ciebie I w bolu pozwala ci odejsc, no tak dla Ciebie lepiej. A tak w ogole to po co ci byl wirtualny zwiazek jak wiadomo ze to nie prawda?
Wiem sama nie wiem co lepsze czy powiedzenie mi wprost znudziłas mi sie zdradzałem cie od dawna. Czy jak jest to teraz czyli Przepraszam Cie za wszystko nie daje rady musze ogarniac real.I to by było na tyle. Chwila on sie pozegnał Teraz to zobaczyłam
-
4 minuty temu, Lola14 napisał:Widocznie jemu pasowac przestal. Bedzie lepiej dosc szybko.
To trzeba było otworzyc morde i powiedziec jak nie pasował a nie bawic sie w kotka i myszke.
-
Przed chwilą, Szklany koralik napisał:No i co z tego
co co z tego nie rozumiem? Rozwin mysl
-
Przed chwilą, Szklany koralik napisał:Jak coś może być czysto wirtualne?
to znaczy ze rozmawiamy tylko przez komunikator. Nie spotykamy sie realnie
-
4 minuty temu, bacillus von glick napisał:A jeśli nie, to może właśnie on podjął właściwą decyzję.
Ale nasz układ był od poczatku czysto wirtualny. Choc po zastanowieniu i skojarzeniu faktów masz racje inteligentnie nienachalnie jednak dawał do zrozumienia ze chce czegos wiecej. Nie w prost tylko takimi kretymi drogami. Ale wiedzielismy ze jestesmy za bardzo zwiazani w realu i nie rozmawialismy na ten temat wiecej. Dlatego znalazł inna samice która odpowiada jego obecnym wymaganiom . Bo on chcial miec ciastko i zjesc ciastko. lawirował miedzy nia a mną.
-
4 minuty temu, marie3 napisał:Poznałam fajnego faceta na portalu randkowym. Fajny, wygląda na poważnego. Z innego miasta ale w tym samym województwie. Mieliśmy się spotkać. Ale zaraz zaczęliśmy rozmawiać o czymś innym. Nie spotkaliśmy się nawet a on zaproponował wspólne wakacje. Tam gdzie będę chciała. Mnie to zdenerowalo. Całkiem fajny gość niby się wydawal a chyba potraktował mnie jak zwykła laske do towarzystwa. Co myślicie?
Na takie cos bym nie poszła.Za duze ryzyko nie znasz faceta
-
2 minuty temu, bacillus von glick napisał:Co mogę doradzić? Spotykajcie się szybko w realu. Już jutro, a nie po miesiącach, czy latach. Spójrzcie sobie w oczy i zadajcie sobie pytanie, czy to udźwigniecie. Dopiero wtedy nabiera to sensu.
Nie mozemy spotkac sie realnie
-
Pewnie zrobie z siebie ...ke jak do niego napisze? Tylko co napisac ? czy zostawic to tak jak jest.
-
7 minut temu, bacillus von glick napisał:Starkam, ja też przeżyłem. Do dziś uważam to za jedno z najdonioślejszych wydarzeń w moim życiu. Unikalna intelektualna i emocjonalna więź, o jakich mogłem tylko marzyć. Tyle, że my przenieśliśmy to do życia w realu i wiesz co się stało? Nie sprostało wymogom rzeczywistości. Oboje byliśmy zbyt skoncentrowani na wyobrażeniach, które sami podsycaliśmy, by móc zaakceptować rzeczywistość, z którą oboje musieliśmy się zmierzyć. Nie żałuj złudzeń. Ciesz się nimi, ale traktuj je tak, jak na to zasługują.
Tak dwie połówki jabłka które sie spotkały wspólne tematy rozumielismy sie bez słow ale wiem ze sie znudził ile mozna jesc w kółko to samo. Tylko czemu spier... jak tchórz.
-
7 minut temu, Judyta_20 napisał:Podobno nieważne jak facet zaczyna, istotne jest, jak kończy
Madre zdanie własnie to mu chciałam napisac.
-
1 minutę temu, Judyta_20 napisał:Znajomość wirtualna czy nie, zwykła kultura wymaga powiedzieć "żegnam", tak samo jak umiał powiedzieć - witam.
Cóż. Duże braki w wychowaniu najwyraźniej ma. Ty już sama sobie odpowiedziałaś - to koniec tej znajomości. Trzeba jak najszybciej zapomnieć. To trudne, ale da się!
Alez nie udawał przez rok bardzo kulturalnego faceta. Mozna by powiedziec wieszcz poeta tak mial pisane rozkochałby nie jedną.
-
1 minutę temu, Hellies napisał:Będzie lepiej. Powinno Ci dość szybko przejść. Potrzebujesz większego kontaktu w realu ze znajomymi. No i lepiej unikać takich układów na przyszłość.
Oby bo w takim wykonaniu siebie nie widze nic mi sie nie chce ide do pracy mysle wracam mysle najlepiej przespac cały dzien
-
Przed chwilą, lonelyman napisał:No to nie mam więcej pytań. Czego oczekiwałaś w takiej sytuacji.
niczego taki układ nam pasował wirtualny
-
Przed chwilą, Szklany koralik napisał:Napisz mu kiedy się r*chacie
dziennie jak nie spi:)
-
3 minuty temu, lonelyman napisał:Któreś z was było w związku albo miało męża, żonę ?.
-
11 minut temu, Hellies napisał:Wierz mi można się bardzo wkręcić tylko pisząc i rozmawiając z kimś przez internet. Miałem coś podobnego już dość dawno przez 4 miesiące ale takie układy nigdy nie trwają długo bo życie w realu > życie wirtualne. W pewnym momencie trzeba było zaakceptować że to koniec. Gdyby był w porządku to powinien Ci o tym jasno powiedzieć.
Ja spotkać w realu się tak łatwo nie mogłem bo dzieliło nas 2000 km.
Dziękuje o tym własnie mowie ale nikt tego nie zrozumie kto tego nie przezył. Teraz mi jest ciezko bo to swieza sprawa.Mija dzien za dniem a tu k coraz gorzej;( zamiast lepiej
-
1 minutę temu, Lola14 napisał:Nie jest tchurzem tylko podchodzi do tego jak mu pasuje. To wirtualna zabawa, to I mozna bawic sie tak jak komu pasuje. Jemu juz sie nie chce z toba bawic
Lola wiem to wiem ale wk mnie ze nie powie mi tego w oczy
-
1 minutę temu, Lola14 napisał:On nie odszedl bez slowa bo nigdy “nie przyszedl”, wiec mogl zrobic jak mu pasowalo. Rownie dobrze mogl powiedziec “tada!! To ja ciotka Rita!” - przeciez to bylo wszystko fikcja..
Ale żyliśmy w tej fikcji i jakby nie było mnie to boli ze ot tak nie pisze
-
były rozmowy był S wirtualny
-
1 minutę temu, Lola14 napisał:Tak wlasnie. Nieistniejacy facet zdradza cie z kolejna nieistniejaca babka (albo facetem)
To niech sie do tego przyzna a tak jest zwyczajnym tchórzem
wirtualna miłość
w Życie uczuciowe
Napisano
Wiecie co nie przechodzi mi z dnia na dzien cierpie coraz bardziej.:(