Jak byście zareagowali ..
otoz opowiadałam jej ,ze zbieram pieniądze pracując na etacie ,ale ze za jakiś czas rzucam prace i robię kursy itd i otwieram taki i taki biznes opowiedziałam jej co zamierzam zrobić … ona uważnie słuchała ,sama nigdy nie wiedziała co chce w życiu robić ( pochodzi z bogatego domu ) jakiś czas później otworzyła firmę , firmę z usługami o których mówiłam … rodzice wyłożyli . Mieszkamy w małym mieście , moja firma nie ma szans na powodzenie w obecnej sytuacji .
Nie wiem jak się w tej sytuacji zachować , ona udaje ze nic się nie stało,ze przecież taki biznes mógł otworzyć każdy . W dodatku ciagle dopytuje kiedy ja otwieram swój niby z powaga na ustach ale ja czuje w tym drwinę . Mam do niej ogromny żal , widzę jak dobrze jej firma presperuje jak pnie się ku gorze ( na moim pomyśle ) , a ja teraz nawet boje sie spróbować bo wiem ,ze druga taki sam punkt w małym mieście nie będzie miał szans powodzenia . Odcielam się od niej ,nie widziałyśmy się z dobry rok .. czasami piszemy , zawsze zwalał na nawał pracy ,ale tak na prawdę to czuje się okradziona z pomysłu i mam do niej żal .. uważacie ze słusznie ?