Agnieszka123

Witam, jestem zatrudniona przez Adecco w Amazonie. Przez pierwszy miesiąc pracy przebywałam na dwudniowym L4, za które nie zostało mi wypłacone żadne wynagrodzenie z powodu okresu karencyjnego trwającego 30 dni. I teraz moje pytanie, zachorowałam, jest połowa drugiego miesiąca, lekarz wystawił mi 4 dniowe L4. Czy dostane za nie już normalnie 80% za każdy dzień? Nie wiem czy znowu nie będę miała niespodzianki w postaci niezapłaconego chorobowego przez firme Adecco. Pani z biura mówiła, że po tych 30 dniach jest już normalnie 80% jednak na ich stronie jak i ukotkach w pracy wynika, że nie płacą za jeden dzien l4 a dopiero za pozostałe. czy ktoś wie co i jak? Jestem nastawiona na wynagrodzenie za wszystkie 4 dni i nie chce sie po prostu rozczarować przez tą jakże super agencje. pozdrawiam i dzięki za odpowiedzi

Hej, mój partner nie wierzy w moją wierność, mimo, że starałam się chwytać wszystkiego, dalej mi nie ufa. Dlatego zostaje mi tylko badanie samej siebie wariografem. Nie chce słyszeć, że powinnam go zostawić, chciałabym się tylko dowiedzieć, czy ktoś z forumowiczów odbywał badanie wariografem konkretnie we Wrocławiu. Wiem, że czeka mnie duży wydatek, ale chciałabym wiedzieć ile dokładnie. Badana będę tylko ja. z góry dziękuje za odpowiedzi

Już od półtora miesiąca męczę się z grzybicą i infekcją bakteryjną. Lekarz przepisywał mi już Fulcofast I Metronidazol. Nie przeszło. Jutro kończe Trioxal, który biore w końskich dawkach (2x2 przez 7 dni, gdzie na ulotce pisze, że przy takiej dawce maks. przez 3) i znowu Metronidazol (2x2 przez 10 dni). Rozkładam ręce bo dalej czuje pieczenie w środku, plus dalej mam białe upławy. Osłonowo stosuje Trivagin z pałeczkami kwasu mlekowego. Oczywiście trzymam też diete, żeby to dziadostwo osłabić ale zero poprawy :,( już sił do tego nie mam, nie mam pojęcia czemu to wszystko dalej się trzymam, a biore takie końskie dawki leków. Może któraś z was się z tym wkońcu uporała chce sobie jeszcze dokupić płyn do higieny intymnej ale nie mam pojęcia jaki będzie najlepszy przy mojej mieszanej infekcji.

Obecnie przechodzę mieszaną infekcje intymną i nie mam pojęcia jaki właśnie żel zakupić :/ inny odczyn przy grzybicy i przy bakterii, więc co mam zrobić? Chciałabym troche załagodzić objawy pieczenia, bo ciągnie się już tak długo że nie mam już sił :/

Hej kobietki, chciałabym się zaopatrzyć w dobry żel do higieny intymnej z Lactacydu, lecz nie wiem, który będzie najbardziej odpowiedni, oczywiście chodzi mi o pH. Nie za bardzo jest to podane przez producenta. Zastanawiam się nad wersją z 3,5 pH, lecz nie wiem czy to nie za mało. Wie może któraś z was jaki z tych żel ma odczyn między 4-4,5? Byłabym bardzo wdzięczna :D

Zaczynam właśnie myśleć, o tym że doktor do, którego jeździłam naciąga mnie na koszta, moim zdaniem powinien za 2 razem kiedy wszystko wraca zlecić posiew. A tego nie zrobił, nawet nie nadmienił. A ręce mam skrzyżowane bo mój lekarz nie przyjmuje w dobie tej epidemii, tu najbardziej ubolewam, bo pierwsza wizyta i pewnie już wtedy miałabym zlecony posiew, a tak, najlepiej kasować za wizyty, przepisywać leki, a ja dalej będę cierpieć. A nie mam ochoty znowu wydawać pieniądze i dodatkowo na posiew, ale będę zapewne ponownie do tego zmuszona. Najlepsze jest to, że wcześniej było wszystko bez zarzutu, nic się nie działo, a tak nagle coś wyszło. Nie wiem już naprawde co mam robić, tamten lekarz niby błyskotliwy, a diagnozuje mnie na „oko”.

Posiewu lekarz mi nie zlecił, na samym początku miałam przepisany Metronidazol na bakterie beztlenowe. Wszystko było pięknie. A potem okazało się, że odczuwam ból przy stosunku i znowu powtórka z objawów. Dodam, że cały czas chodziłam do prywatnego, a zbankrutować nie chce bo tyle ile już wydałam to głowa mała... Ja i mój partner już psychicznie nie możemy wytrzymać, ciężka sytuacja. W domu posiadam maść dopochwową macmirror, może będę stosowała ją doraźnie, bo jak narazie to przyjmuje końskie dawki fulcofastu(200mg) codziennie przez 7 dni, zostało mi kilka tabletek i dalej czuje lekkie pieczenie w środku co mnie przyprawia, o kolejny stres, bo już mam tej sytuacji dość. I zapytam z ciekawości, jak taka bakteria kałowa mogłaby się dostać tam do środka?

Dziewczyny, nie mam już siły, ręce mi opadają. Przechodząc do rzeczy już będzie miesiąc jak cierpie. Przy pierwszej wizycie lekarz stwierdził u mnie grzybice i beztlenowce, przepisane leki, dla mnie i dla partnera. Wszystko pięknie, obajwy ustąpiły, aż do próby współżycia. Tu okropny ból przy wkładaniu członka, oczywiście nie do wytrzymania. Od razu umówiłam się na kolejną wizyte. Wszystko opisałam, lekarz stwierdził, że nie mam żadnego stanu zapalnego, stwierdził że infekcja mogła się dostać na cewke moczową, więc przepisana Furagina, tabletki na odbudowe flory i żel Mucovagin, który mam stosować przed stosunkiem. Wszystko według zaleceń lekarza, próba współżycia po odczekaniu kilku dni, znów ból przy wkładaniu członka, pieczenie na całej długości, które im głebiej tym bardziej się nasila, ale po krótkiej chwili ból odpuszcza na tyle, że możemy jako tako ze sobą współżyć. Zastosowałam żel, partner zadbał o to bym była dobrze rozgrzana, więc o suchości nie ma mowy. Po stosunku czuje pieczenie, które mija po kilku minutach. Dodam że mam wrażenie że moja pochwa zrobiła się węższa, nie mam pojęcia dlaczego. Od 3 lat stosuje antykoncepcje hormonalną, nigdy nie miałam takich problemów jak teraz, wydałam już pół tysiąca na wszystkie leki i lekarza, dodatkowo popadam w jakąś depresje z powodu tych moich dolegliwości. Wszystko było w porządku, nic się nie działo, było wspaniale, a teraz jest tak źle, że naprawde nie wiem już co mam zrobić aby to minęło. Prosze o pomoc kobietki, może któraś z was miała identycznie. Jestem bezsilna zwłaszcza, że mój lekarz uważa że jest wszystko w porządku, grzybica jest wyleczona. Do innego lekarza się nie dostane, próbowałam, więc musze się ratować w inny sposób