Takase
Zarejestrowani-
Zawartość
25 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Reputacja
0 NeutralOstatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
Jakies przyklady?
-
Tylko w tym wypadku czulabym sie jak dz. Nie jestem z nim w zwiazku a mam z nim wspolzyc...? Wiadomo ochote mam to normalne ale po prostu mnie to blokuje ze nie jesteśmy razem i zeby sobie w druga strone nie pomyslal ze mu dala i nie jest godna uwagi
-
I tu sie zgodze, przy jegoch akcjach, humorach, fochach, niezdecydowaniu juz sama mam taki burdel w glowie ze potrzebowalabym Alfonsa.
-
Juz tak probowalam troche. W stylu niezdarna kobieta ojej ojej. I wtedy wchodzi on z podniesiona glowa i cos robi i czuje sie jakby potrzebny. Tylko to nie zmienia faktu ze nadal jestem jego kolezanka ;(
-
Masz stycznosc z taka osoba? Chetnie bym z nim o tym pogadala, o problemach, mowie mu ze chce przyjazni, wspierania sie, zebysmy sie przytulili do siebie itd. to on sie jeszcze wkurza o to.. odbijam sie od sciany zawsze. A gdy wejdzie w gre alkohol to od razu robi sie z niego misiu kochany i amory "przytul mnie, miziaj, spijmy ze soba chce sie przytulac, zostan ze mna..."
-
I podobno faceci sa prosci w obsludze?
-
Najgorsze sa te problemy jakies zachwiania emocjonalne z jego strony. Juz mysle ze jest mega wszystko idzie w dobrym kierunku a nagle trach i wszystko idzie na marne
-
Niestety moj mozg nie reaguje w tym wypadku na ucieczke... ;/ Glupie odczucie ze mimo wszystko chce go miec. Chec poskromienia niegrzecznego chlopca.
-
Hahahaha. Jesli to jest zloty srodek to zrobie mu taka gale ze do konca zycia ja zapamieta... Tylko jaki smak? Galka lodow waniliowych? Czekoladowych? Slon5y karmel?
-
Oboje jestesmy singlami
-
Seksu chcialabym w zwiazku. Ale np czy mimo tego ze nie jestesmy razem powinnam przelamac sie do tego loda? Nie chce wyjsc na latwa zeby pomyslal ze moge mu dawac tak o. Tylko wlasnie jakos bliskoscia chcialabym wykrzesac iskierke w nim zeby psychicznie cos poczul
-
W takim razie dlaczego sie do mnie zbliza? W pewnym momencie lapie na rece przytula caluje. Pokazuje swoje cialo mimo kompleksow mowi "chcialbym z toba dojsc, podobasz mi sie, chcialabys zebym byl tym jedynym? A nagle czar pryska -jestesmy kolegami. Chcial loda ktorego nie dostal... Nie jestem jakas doswiadczona i sie tego brzydze to raz. A dwa wstydze sie bo nie jestesmy razem, nie ma deklaracji i troche przy zblizeniach czuje sie jak tania dz. Czesto mu wypominam "nie jestesmy razem nie możemy" i ze strachu ze gdzies tam ogarnia jakas inna go po prostu sprawdzam co robisz? Gdzie jestes? On twierdzi ze odwalam choc ja tak tego nie wide po prostu sie martwie zalezy mi i chce zwiazku a nie kolezenstwa
-
Ja juz sie tak mecze 4 lata. Nie ma z tego zwiazku... Fochy, zlosci chwila przerwy gleboki oddech i znowu kontakt ze soba. Cholernie ciezko mi z tym bo cos czuje do niego w pewnym stopniu on mi to tez okazuje a nagle mu cos odwali i mowi ze nic nie czuje... Wiem ze ma tam problemy w domu mial depresje, nerwus no ale chciałabym zobowiazania
-
Mialam na mysli petting
-
Calowanie, przytulanie, dotykanie a przy tym stwierdzenie ze mu sie podoba to nie inicjowanie czegos wiecej?