-
Zawartość
118 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Claydee
-
Ani na Tinderze, ani na Badoo, ani na Fotce czy innej Sympatii. Oczywiście jakiś % normalnych ludzi, którzy chcą kogoś poznać na serio się znajdzie, ale ogólnie to jeden wielki syf, który strasznie pierze mózgi i robi krzywdę głównie kobietom, które nie są zbyt urodziwe. Ładna kobieta ma świadomość, że jest ładna i nie potrzebuje zewsząd peanów, natomiast mało urodziwa, gdy założy tam konto, to ma wylew pochwał od napalonych facetów, którzy do każdej piszą to samo licząc na cokolwiek. Wtedy takiej ego skacze do niebotycznego poziomu.
-
Od lat fantazjowałem o seksie z innym facetem, wczoraj to się spełniło i okazało się wielką klapą.
Claydee odpisał Douglas na temat w Życie erotyczne
Chyba nie da. Są rzeczy które na zawsze zostają w pamięci. Z bardziej przyziemnych rzeczy i nieseksualnych to choćby widok zmasakrowanych zwłok w wypadku komunikacyjnym. :-( -
Od lat fantazjowałem o seksie z innym facetem, wczoraj to się spełniło i okazało się wielką klapą.
Claydee odpisał Douglas na temat w Życie erotyczne
Po prostu są czasami fantazje które powinny zostać tylko w głowie. Ja miewałem w okresie nastoletnim różne fantazje, np. seks z Azjatką, a dziś cieszę się że nigdy nie weszły w życie. Ty jednak jak napisałeś brałeś udział w różnych orgiach wieloosobowych, więc pewnie do tego wrócisz, zresztą już masz tam wyżej rady od bardziej doświadczonej jak się oswoić z seksem z innym kolesiem -
Są też Obajtki i inne Kwaśniewskie co mają kilka rezydencji. Kto wpływowym i z układami zabroni?
-
Ładnie rozłożona prowokacja stulejarza
-
Związek z policjantką, żona policjantka, dziewczyna policjantka....
Claydee odpisał fiodor na temat w Życie uczuciowe
Mam identycznie. Policjantki żadnej nie znam, ale też mam paru znajomych gliniarzy i jest dokładnie jak piszesz. Takich kur/wiarzy nie poznałem w żadnej innej branży. Oczywiście każdy ma oficjalnie kobietę, jak nie żone i już dziecko, to narzeczoną, ale na boku grzmocą wszystko co się rusza i na drzewo nie ...ziela. I to prawda, że tematy na jakie z nimi można pogadać, to głównie dupczenie i chlanie, oraz to komu jaki mandat wlepili i jak przeorali "frajera". I prawda, że ta praca degeneruje, bo ktoś z bardzo bliskiego mi otoczenia wstąpił do służby. Wcześniej był normalnym ułożonych chłopakiem, skończył dobre studia, ciągle nos w książkach, praktycznie nie pił alkoholu. Po wstąpieniu najpierw była szkółka w Szczytnie i się nie działo, więc myślałem że to mit, iż ta praca degeneruje, ale po szkółce poszedł już normalnie na patrol i z miesiąca na miesiąc drastycznie się zmieniał, ze spokojnego chłopaka zrobił się niezły agresor, z prawie abstynenta - pijak itp itd... Nie wiem czy zdradza swoją dziewczynę, ale chyba zdążył już jej przyłożyć, bo raz widziałem ją z siniakiem pod okiem.