Johny

Coś niematerialnego

Lanie ... za małego gdy z bratem gadaliśmy w pokoju obok (zamiast spać ) tata wpadł i nie znalazł schowanego pasa ,więc złapał tory plastykowe (w środku metalowe szyny ) i przywalił przez d ...od razu cisza Potem nic ,pasem gdy biegaliśmy po budowach bloków ,a ojciec zabronił , mocno to kablem z 6-8 żył niezginalnym . Zgiął się na moim tyłki ,ale nawet nie poczułem, bo wiedziałem za co . Lanie było za konkret ,przesadzone niesłuchanie -nie bez sensu . Bardzo przekonywujący argument wychowawczy . Obawiam się, że teraz rodzice przez pas przekazywaliby swoje frustracje, żale itd

Oj to zależy kobieta potrafi dać w kość i potrafi dać spokój . Zależy na co sobie pozwolimy ,co ustalimy , czy siebie uzupełniamy - tutaj często jest problem bo powstaje walka w związku ,a to męczy

Każdy jest inny . Są tacy co do 40 będą skakać i tacy co chcą już zwolnić tempa. Kobieta po 30 ( tak, też są wyjątki ) już wie czego oczekuje ,co może dać , czego potrzebuje itd

Założenie , że nikt nie chce kobiet po 30 jest błędne. One wtedy kwitną ,ale też niestety sporo z nich chowa to pod warstwą tapety , krzykliwych masek . Facet często się naskakał przed 30 i w kobiecie po 30 szuka uspokojenia . Jest czas na szaleństwo i czas na spokój, zwolnienie tempa ( oczywiście nie na zasadzie fotela bujanego, kota na kolanach i kocyk pod stopy ) . Każdy z nas z wiekiem ma swoje przywary i im później tym ciężej się dostosować do tego drugiego . Wymagania mają dwie strony -kwestia czy się zazębiają , uzupełniają. .

Ta praca w magazynie to cel w życiu, max co chcesz robić ? Ona dobrze widzi wasze poziomy zawodowe. Ty ustawiłeś się i okopałeś na tej pozycji i z każdym dniem tracisz w jej oczach . Pokazuje tobie , że trzeba być decyzyjnym ,trochę rządzić . Ona to robi w związku ,a ty się poddajesz. może to wam pasuje, ale za chwilę znajdzie się ktoś bardziej władczy od ciebie i .... . Czas poszukać innego celu w życiu , pokazać ,że wyzwania nie są tobie obce . Marazm i poddanie się życiu i jej woli was zje

Pytanie było o konkretne biuro ,a poszerzyło się o spamowanie na całego . Gdzie dozorca tego forum ?

Złapany w Smarcie . To sztuka zrobić w nim fiku miku i jeszcze na żądanie policjanta okazać dokumenty ( ...a widzi zaparowane szyby i podchodzi - nie oglądał Titanica? )

Można od razu ,bo dlaczego nie, ale często ta pierwsza faza to odreagowanie - szkoda nowego faceta bo staje się środkiem na zapomnienie. Chyba indywidualne podejście i indywidualny przypadek ma znaczenie.

Wrażenie jest , że one gdyby dopuściły ciebie bliżej to a) odbijesz ich mężów b) pewnie jakaś puszczalska ,że sama itd itd . Ludzie mają pęd do osądzania , tylko po co ? Rozmawiasz z kimś i póki ten ktoś nie wejdzie na odcisk to co za problem ? Wejście na odcisk też mozna i należy od razu wyjaśnić .

Im dalej w las tym mniejsze szanse na znalezienie faceta chcącego utrzymywać niepracującą . Facet w tym wieku patrzy na realia i widzi, że księżniczka kosztuje ,a czy jemu się chce na to pracować ? Jeśli faktycznie robi cuda w domu i w łóżku to może się taki układ udać ....na jakiś czas . Czego oczekujesz ? Że do końca życia ktoś będzie robił na ciebie ? Sama zauważ..co się stanie gdy facetowi noga się powinie ? Straci majątek i co ma ? Nic , bo ty nic nie wniesiesz oprócz wymagań . Tak to facet widzi - myslący facet

Co sądzicie ?

tylko dlaczego gdy następuje związek to facet ma porzucić ( ograniczyć ) zainteresowania ,bo teraz kobieta ma być jego zainteresowaniem ? Tak to kręci kobiety ,ale gdy mają faceta to zaczyna przeszkadzać .

Refleksja nad życiem jest potrzebna ,ale 25 lat to ...dopiero zaczynasz. Chowając się w domu zabierasz sobie szansę na cokolwiek ( tak banał ) . Sam zacznę znów ...chodzić do szkoły ,nie wiem czy zajdę daleko ,bo pamięć już nie 25 latka ,ale dla samego samopoczucia ,kontaktu z ludźmi

No cóż ,czas już teraz zadbać o swoje bo możesz zostać na lodzie z dnia na dzień . Wracaj do pracy póki możesz. Między ludzi . Zamiatanie pod dywan coś dało ,czy tylko spiętrzyło problemy ? Agresja rodzi agresję i to się nasila . Nic z tego nie będzie co robisz ,bo robicie sobie na złość ,a dzieci widzą więcej niż wam się wydaje

10 i 15 lat

Szczęściarz ..ja spotkałem na swej drodze mamuśki swoich dzieci . Lubię dzieci ,dogaduję się z nimi ,ale tylko wtedy gdy choćby traktują mnie na poważnie ,a nie jak maderfakera . No i gdy tylko ośmielałem mieć swoje zdanie ,to byłem elementem obcym . Wiem ,takie realia związku z bagażem

Matka ma żal ,ojciec chce szybko pokazać nową wybrankę do akceptacji ,a córka dorosła jest

To są te "gierki" w związku . Teoretycznie związek musi być otwarty ,jawny ...ale jak widzisz nie do końca. Otwarty związek gdy będziecie ze sobą X lat ,teraz uwodzenie ,niedopowiedzenie ,to przyciąga .

Zrób coś dla siebie ,nie dla niego . Samo ubieranie się w fatałaszki i gibanie to ...śmieszne jest ,choć u niektórych może działać . Źle się czujesz w swoje skórze? Podpowiada coś tobie aby np zrzucić to i owo (to zawsze jest prozdrowie ) ,więc idź na siłkę dla kobiet , znikaj mu z pola widzenia ,niech ciebie nie widzi . On musi zgłodnieć twojego widoku . Zawsze jest możliwość, że kogoś ma , może nie fizycznie ale jego głowa i chęci są przy innej ? Nie rób dla niego ,rób dla siebie co robisz . Powodzenia

Zasada prosta - facet uwielbia gonić króliczka .Jeśli króliczek sam się podstawia aby go nie gonić to facet innego goni . Nie uzależniaj się od jednej osoby . To nie znaczy ,że gdy kogoś pokochasz to masz być zimna ,masz mieć swój świat do którego dozujesz dostęp drugiej stronie . To takie małe niedopowiedziane tajemnice które nas do siebie przyciągają . Pamiętaj - małe i dozowane .

Dużo wtopiłaś ?

Ojciec chce akceptacji od ciebie dla nowego związku ,dla swoich decyzji . Ty nie musisz przystawać na jego warunki. Zaproponuj, że po tym co się stało chcesz z nim porozmawiać w 4 oczy ,chcesz wyjaśnień ,informacji . Jego kobieta jeśli jest rozumna sama powinna mu to ułatwić , zaproponować itd . Jeśli dojdzie do spotkania z tatą na kawę , to wypij ,ale daj mu znać, że nic to nie zmienia -oczekujesz szczerej rozmowy tylko z nim i tylko o waszej byłej rodzinie . Jeśli dojdzie do spotkania w 4 oczy i pogadaniu szczerym to warto to skonfrontować z mamą ,zobaczyć co i jak ,bo często dzieci nie widzą tego ,co widzą dorośli . Może wcale nie było tak różowo między nimi ? Jeśli jednak zostawił mamę do nowej dziuni , to daj mu znać ,że jest tatą ,ale nie pochwalasz tego co zrobił i ... nie chcesz kontaktu z nową partnerką . To sa twoje uczucia i ty masz się dobrze w tym garniturze czuć ,a nie tata . Obserwuj jak tata traktuje twoją mamę ,czy pogardza, czy jednak mimo rozejścia wspomaga itd To podpowie tobie kierunek działań ,a na to trzeba czasu ,a tata chce już , teraz . Nie, to tak nie działa .

40 + ?

Kiedyś pod innym nickiem pisałem z jedną kobietką ,bardzo wierząca ,ale nieszczęśliwa w małżeństwie . Nie mogła się przekonać do odejścia ( a miał wszystko ,pełen luksus życia ...bez miłości i dziecka ) . Pogadaliśmy ,nie namawiałem ,a naświetliłem życie - teraz mieszka w innym mieście , ma nowego męża ,2 dzieci . Nie ,nie namawiałem na rozwód -nie moja rola oceniać i podpowiadać !! opisałem jako ten starszy co będzie za X lat ,a decyzje podejmuje zainteresowana(y) . Okazało się, że jej mąż miał od dawna kochankę i sobie życie układał i czekał na wolność ,tylko nikt jej nie pokazał na co patrzeć