Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

MartaM

Zarejestrowani
  • Zawartość

    181
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez MartaM

  1. No to uważaj Kochana jak tylko będziesz mogła. Trzymam mocno kciuki
  2. Dobrze, jak pójdziesz do pracy to czas szybciej leci i nie będziesz się wsłuchiwała w swoje objawy lub ich brak. Kochana ja dotychczas nie mam żadnych objawów poza tym że jestem ciągle senna. Też nie wiadomo czy mi się udało....narazie się łudzę że tak patrząc na dzisiejszą betę. W sobotę zrobię dla siebie kolejna i w poniedziałek ostateczna weryfikacja....
  3. Przeżyje....wiem będę marudzić itp ale już tyle cierpiałam i tyle walczę o maleństwo że zniosę wszystko.
  4. Hm....chyba wtedy o tym zapomnę akurat
  5. Jak to pięknie brzmi.... Mogę się martwić i denerwować całe życie Zamierzam sama dla siebie powtórzyć sama betę w sobotę czyli za 48 godzin a potem w poniedziałek mam ostatnia 3 weryfikacje więc akurat
  6. Właśnie dostałam dzisiejsze wyniki 6dpt (03.12 połowa zastrzyku ovitrelle) PROGESTERON 36.59 ng/ml ESTRADIOL 1322.24 pg/ml BETA 47.3 mlU/ml Co myślicie?
  7. Dziewczyny, no śpię jak najęta. Przesypiam całą noc jak zabita a potem zasypiam ze swoją podopieczna i śpię minimum 1.5 godziny!!!! Straszne to jest bo ja w ciągu dnia nigdy nie śpię! A teraz miałam sen z orgazmem...czy ja nie zaszkodzę sobie czymś takim? Co się ze mną dzieję?
  8. Cudownie by było 🥰 czekam niecierpliwie na te wyniki.
  9. Dziewczynki, u mnie dziś 6dpt i oczywiście nie wytrzymałam i zrobiłam sikańca. Wyszła blada kreska....ale nie wiem czy to pozostałość po połowie tego zastrzyku ovitrelle z piątku czy coś zaczyna rosnąć. Wyniki bety będą po 16. Jestem cała w stresie. Zastanawiam się czy może jutro nie skoczyć na betę żeby zobaczyć czy beta rośnie czy spada.... Co myślicie?
  10. Dobra to czas na kolejne głupie pytanie....ja jestem zielona w tym. Czy kontrolujecie temperaturę w pochwie? Jaka jest normalna? Co jaka temperatura oznacza?
  11. Biorę witaminy z grupy B i to cały kompleks od wielu miesięcy.... Makabra....może to jakiś dobry znak? Ja właśnie nie mam tendencji do zajada...tylko właśnie po pierwszym transferze się pojawiło i teraz po drugim. Pogoda jeszcze dodatkowo temu sprzyja. Tak wogole to od 2 dni jestem takim suslem że sama nie wierzę w siebie....śpię w nocy 8-9 godzin bo pilnuje bardzo tego żeby być wypoczęta bo pracuje dużo w ciągu dnia. A przedwczoraj (jestem m.in. nianią) usnęłam z moją podopieczna na drzemkę i spałam 1.5 godziny aż mnie obudził budzik na leki. Ja nie sypiam w ciągu dnia a jak już naprawdę się zdarzyło to święto to 20-30 mini max i się budzę sama z siebie....a wczoraj...zasnęłam z Małą ponownie ale tym razem na 3 godziny 🥱 i uwierzcie że o 21 byłam padnięta na twarz. Nie wierzę w siebie. A i w nocy obudziłam się z takim parciem na seks ze hohoho.... Czy to wszystko jest normalne?
  12. Dziewczyny, może to głupie pytanie za co z góry przepraszam.... W poprzedniej ciąży (pół roku temu) dostałam opryszczki albo zajady na twarzy w sumie nie wiem bo się nie znam na tym wcale a wcale ale wyleczyć było to ciężko i dopiero udało się w 100% około miesiąca po poronieniu. Od tamtej pory możecie mi wierzyć nic się nie działo z moimi ustami ale i dodatkowo ciągle o nie dbałam....peelingi wazeliny pomadki etc non stop używane....w każdej możliwej kieszeni kurtki czy torebki znajdzie się jakieś mazidło żeby nic się nie pojawiło. Na noc....dosłownie kazda noc kładę grubą warstwę kremu Nivea na usta i była rewelka. Teraz transfer odbył się 03.12 i od tego dnia usta mam suche jak pieprz....pomimo tej samej pielęgnacji co od pół roku a także kilograma kremu na ustach...dziś wstałam z bolącym kącikiem ust czyli znowu to cholerstwo się powtarza co w poprzedniej ciąży. Czy to jest normalne? Znacie przypadki że taki "objaw" ciążowy któraś z kobietek miała?!
  13. Ciężkie to czekanie, pomimo że pracuje na 2 etaty w dalszym ciągu zajmuje się też kursem który zaczęłam miesiąc temu to wciąż ciężko odczekać swoje ciężki ten Nasz żywot
  14. Kolejna weryfikacja jest w czwartek teraz. Poprzednim razem beta na 2 weryfikacji spadła do 13 ja dla swojego wewnętrznego spokoju zrobiłam kolejnego dnia i się podniosło do 15 więc byłam spokojna że rośnie i już grzecznie czekałam do ostatniej weryfikacji ze spokojna głowa. Ile czasu może się utrzymywać połowa zastrzyku ovitrelle?
  15. Mam wyniki pierwszej weryfikacji: 3dpt ( połowa zastrzyku ovitrelle w piątek) ESTRADIOL >3000 pg/ml PROGESTERON 103.89 ng/ml BETA 79.7 mlU/ml Lekarz zmniejszył mi dawki estrofemu i lutinus na 2x1 i luteinę na 3x1. Poprzednim razem miałam pomimo tych samych leków niższe wyniki i transfer był udany więc jakoś tak wzrosła we mnie nadzieja że to jest chyba dobry znak. Co sądzicie?
  16. Trzymam kciuki najmocniej jak tylko potrafię. Będzie wszystko dobrze i musisz dokładnie w to wierzyć. Wiem że ciężko ale spróbuj się zrelaksować. Ja też muszę jakoś zadziałać
  17. Zaczęłam mieć wątpliwości....Jezu.... Dziś dzień pierwszej weryfikacji więc zrobiłam rano test i poszłam na betę. Sikanie wyszedł oczywiście bo w piątek robiłam połowę zastrzyku ovitrelle. Na wyniki czekam...martwię się okrutnie że zejdzie zastrzyk i będzie po wszystkim. Poprzednim razem byłam taka pewna siebie i powodzenia a teraz jest wszystko inne. Potrzebuje chyba kopniaka w dupę.
  18. Ty będziesz wymęczona na tym transferze....ale może lepiej będzie Ci się potem spało? Ja jestem jakaś dziś zmęczona....oby to był dobry znak. Jutro pierwsza weryfikacja ale beta i tak mi nic nie da bo będą jeszcze ślady ovitrelle którego połówkę miałam podana w piątek.
  19. Nie ma za co. Jak będziesz miała jeszcze jakieś pytania to zapraszam serdecznie
  20. Dziewczyny, czy to że ja zupełnie nic a nic nie czuję i są nawet chwilę kiedy zwyczajnie zapominam że jestem po transferze to jest zły znak? Troszkę to jest inne niż podejście pierwsze i nie wiem czy się martwić mam czy nie?
  21. Częściowo badania (ale nie pamiętam jakie) robiliśmy przed otrzymaniem już zgodnej dawczyni. Długo nie czekaliśmy bo coś około 2 tygodnie. Mieliśmy od Niej 12 komórek mrożonych. Z tego otrzymaliśmy 6 zarodków ładnej klasy. Potem wykonywaliśmy badania wirusologiczne i rozpoczęła się stymulacji do transferu. U Nas było niestety jeden cykl przesunięcia ze względu na pozytywny test na covid a potem już poszlo jak po maśle.
  22. Lecze się w Invicta w Gdańsku. I tak My korzystamy z Komórki Dawczyni.
  23. Hej Dziewczynki ja już w dwupaku wracamy właśnie do domu na Mazury trzymajcie kciuki. Weryfikacje mam 06.12, 09.12 i 13.12.
  24. Narazie nie będę dziękowała Trzymajcie kciuki
×