Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Xxxxxx

Zarejestrowani
  • Zawartość

    11
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Xxxxxx


  1. 2 minuty temu, Lilys napisał:

    Jakbyś czuł ogień tobyś nawet o takie rzeczy jak wiek 5 lat nie pytał. Skoro się nad tym zastanawiasz i szukasz potwierdzenia puść dziewczę wolno znajdzie się taki co nawet o tym nie pomyśli. 

    Dopiero nie dawno się poznaliśmy. Po prostu zapytałem czy warto rozwijać tą znajomość. Nigdzie nie napisałem, że zamierzam zrezygnować z kobiety, bo ktoś coś tam będzie mówił. Chciałem tylko zapytać co myślą inni na ten temat


  2. Witam, chciałbym się poradzić w sprawie różnicy wieku. Poznałem kobietę starszą o 5 lat. Dobrze mi się z nią rozmawia i jest dla mnie bardzo atrakcyjna. Z tego co mówiła to jej raczej nie przeszkadza, że jestem te kilka lat młodszy. Zastanawiam się jednak czy taka znajomość ma sens, czy warto pogłębiać tą relacje i zmierzać w kierunku związku? Zastanawiam się czy po jakimś czasie nie będą wynikały jakieś problemy? Może ktoś ma doświadczenie w tych sprawach, może zna takie związki, albo może ktoś jest w takim lub podobnym związku. Będę wdzięczny wszystkim, którzy podziela się swoją opinia


  3. W życiu kobiety z którą zacząłem budować dość dobrze rokującą na przyszłość relacje w ostatnim czasie wydarzyło się wiele złego. Smierć bliskich osób, konflikty rodzinne, opuszczenie przez przyjaciół, a także duży stres w pracy, to wszystko spowodowało, że od jakiegoś czasu zamknęła się w sobie. Nie chce z nikim rozmawiać, nie chce się z nikim spotykać, wszystko ją przytłacza, zdarzają jej się myśli samobójcze. Ostatnio zaczęła brać leki uspokajające, ale to niewiele pomaga. Nie chce słyszeć o pomocy lekarza, czy psychologa. Niestety kilka dni temu powiedziała mi, że lepiej będzie jeśli się rozstaniemy, bo postanowiła wziąć się w garść i zmienić zupełnie swoje życie. Chce odciąć się od złych wspomnień i postanowiła wyprowadzić się do innego miasta. Nie wiem co powinienem teraz zrobić. Pozwolić jej odejść, czy walczyć o nią? Pomijając już fakt, że bardzo mnie zraniła, to jednak nadal mi na niej zależy i martwię się, że to może być jakaś choroba, typu depresja i że ona może coś sobie zrobić. Jak myślicie, co robić?


  4. Witam wszystkich i z góry dziękuje za pomoc. Jestem w związku z kobietą, która jest nieśmiała, ma zaniżoną samoocenę, nie akceptuje swojego wyglądu, nie wierzy, że może się komuś podobać, że ktoś może się w niej zakochać i chcieć zbudować z nią związek. Wielokrotnie podkreśla, że mi ufa, ale z drugiej strony jej organizm tak jakby nie pozwala jej uwierzyć w to, że naprawdę mi się podoba i że chce z nią być. Zdarzają jej się również sny o tym, że ją zdradzam czy flirtuje z innymi kobietami. Oczywiście nigdy nic takiego nie miało miejsca w rzeczywistości i ona doskonale o tym wie. Nigdy nie dawałem jej powodów do zazdrości. Kiedy patrzy w lustro, to ciagle powtarza, że jest brzydka, podczas kiedy ja uważam ją za atrakcyjną kobietę. Myśle że jej problemy są spowodowane trudnym dzieciństwem, złymi relacjami z rodzicami, brakiem znajomych i przyjaciół, a później dosyć poważnym zawodem miłosnym i wykorzystaniem przez poprzedniego partnera. Kocham moją kobietę i chce jej z tym pomóc, a także pragnę, żeby w końcu uwierzyła, że chce zbudować z nią solidny związek, a w przyszłości mam nadzieje również założyć rodzine. Nie wiem tylko co mam zrobić, dlatego pisze o tym tutaj z nadzieją, że może ktoś podpowie mi, jak mógłbym rozwiązać ten problem. Oczywiście pomoc specjalisty nie wchodzi w grę, bo chociaż uważam że to dobre rozwiązanie, to jednak moja partnerka nie chce o tym słyszeć. Będę wdzięczy za każda odpowiedź. Pozdrawiam


  5. Drogie Panie, od niedawna jestem w związku z nowo poznaną kobietą. Niestety na kilka dni przed okresem, staje się ona nie do zniesienia. Jest rozchwiana emocjonalnie, rozdrażniona, często nawet agresywna. Potrafi pokłócić się o wszystko i od razu słyszę, że nasz związek nie ma sensu. W czasie miesiączki zdarzają jej się silne bóle brzucha i omdlenia. Niestety z powodu innych chorób, nie może przyjmować leków hormonalnych. Twierdzi, że nie da się z tym nic zrobić i że od zawsze tak ma. Chciałbym zapytać, czy to faktycznie możliwe, żeby z powodu zbliżającego się okresu popadać w takie nastroje? Rozumiem, że każda kobieta przeżywa zbliżający się okres, ale jeszcze nigdy nie spotykałem się z kobietą, która aż tak to przechodzi. Czy to naprawdę może być tym spowodowane, czy ona tylko to wykorzystuje, żeby pokłócić się o byle co?  Zależy mi na niej, ale mam dosyć słuchania co miesiąc, o tym że nasz związek nie ma sensu i ciągłych pretensji o wszystko. Bardzo proszę o porady, co mogę zrobić w tej sytuacji 

×