Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Solanka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    1202
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Solanka


  1. 4 godziny temu, Lili_96 napisał:

    Wkładka Mirena, wyposażona w kapsułkę uwalniającą hormony, dodatkowo wspomaga wydzielanie się gęstego śluzu szyjkowego i unieruchamia plemniki, ponadto zmienia grubość endometrium, a także hamuje owulację.   

    To tak apropos "spirali", jest to jedna z lepszych i bardziej popularnych wkładek domacicznych. A jak działa taka spirala za 30 zł to nie mam pojęcia. Jednak pewne jest to, że nie działa wczesnoporonnie. 

     

    Działanie antykoncepcyjne wkładki Mirena polega na miejscowym, codziennym uwalnianiu niewielkiej (ok. 20 mcg, mikrogramów), dawki lewonorgestrelu. Jego stężenie we krwi jest 5 razy niższe niż w czasie stosowania minipigułki oraz średnio około 20 razy niższe niż w czasie stosowania złożonych tabletek doustnych.

    Efektem działania wydzielanego miejscowo hormonu są:

    zmiany w śluzówce macicy, utrudniające zagnieżdżenie się zapłodnionej komórki jajowej (widoczne w badaniu USG 3D)

    zagęszczenie śluzu w kanale szyjkowym, utrudniające przedostanie się plemników do macicy

    zmniejszenie ruchliwości plemników

    u niektórych kobiet zostaje także zahamowana owulacja

    Nowe życie zaczyna się po połączeniu komórki jajowej z plemnikiem czyli już w jajowodzie a nie po wszczepieniu w macicę. Uniemożliwienie implantacji zarodka nie jest antykoncepcją gdyż do poczęcia już doszło.


  2. Istnieje kilka rodzajów tabletek "dzień po". Wśród nich można wymienić tabletki o nazwie Escapelle. Jest to środek zawierający w swym składzie syntetyczny progesteron, który hamuje owulację wówczas, gdy zostanie zażyty przed jajeczkowaniem. Dzięki temu w łonie kobiety nie zachodzą warunki dogodne do zapłodnienia. Ponadto, hormon ten zmienia błonę śluzową macicy w taki sposób, aby ewentualny zarodek nie mógł się w niej zagnieździć.

    W nieco inny sposób działa pigułka o nazwie EllaOne. Zawiera ona w swym składzie substancję czynną octan uliprystalu, który skutecznie hamuje wypuszczanie komórki jajowej przez jajniki. Ponadto, tabletka ta prowadzi do takich zmian w obrębie macicy, które w znacznym stopniu utrudniają implementację pęcherzyka ciążowego. Preparat ten wykazuje wysoką skuteczność, jeśli zostanie zażyty w ciągu 120 godzin od chwili odbycia stosunku seksualnego.


  3. 13 minut temu, Edit666 napisał:

    Czyli przedłużać cierpienie jego i rodziców. Po co?

    Co da zmuszenie kobiety do chodzenia przez 9 msc w ciąży i porodu? Przecież ciąża i poród powodują reakcje chemiczne zmieniające mózg, powodujące jeszcze większe przywiązanie do dziecka. Do dziecka, które umrze. Dla mnie to czysty sadyzm. 

    Cierpienie kobiet uszlachetnia - biskupów, księży i dewotki.

    A gwałtowne przerwanie ciąży nie wywoła reakcji straty w mózgu? Depresji poronienia? Kobieta będzie cierpieć tak czy inaczej. Ale ma szanse zachować się jak człowiek i potraktować swoje dziecko jak człowieka, pochować i przeżyć żałobę.


  4. 9 godzin temu, Edit666 napisał:

    W sumie to wiem o co chodzi kościołowi. Dziecko ma się urodzić, zostać ochrzczone A następnie pochowane "po katolicku". Może z ostatnim namaszczeniem w międzyczasie. Toż to świetny zarobek. Skoro rodzice dostają trumienkowe z tej okazji to i z czarną mafią mogą się podzielić.

    A o co chodzi takim osobom jak Ty? To zwykły brak wyobraźni i empatii czy czysty sadyzm? Bo przecież nie może wam chodzić o "ratunek" dziecka, które umrze zaraz po porodzie. Dziecka nie uratujecie. Tylko zabierzecie możliwość wyboru matce, jak i kiedy chce to dziecko pożegnać. 

    A ty ilu ochrzciłaś i pochowałaś, że tak cennik znasz? Ja daję tyle ile chce. Naprawdę to megazarobek jak się raz na rok albo więcej trafi pochówek dziecka z wadami.

    Ten mały człowiek ma prawo odejść godnie śmiercią naturalną a nie przez uduszenie w czasie aborcji. Są od tego hospicja perinatalne, by otoczyć je opieką i ulżyć w bólu.


  5. 3 minuty temu, Edit666 napisał:

    Sama zaczęłaś 🤷‍♀️

    Jednak rzeczywiście uważam, że dzieci powinno się chronić przed indoktrynacją religijną. Niestety, rodzice nie dość, że dzieci nie chronią, to jeszcze biorą udział w tym praniu mózgów. Może najwyższy czas zacząć się wtrącać w wychowanie tych dzieci, tak jak kościół i jego owce wtrącają się w sprawy ateistów 🤔

    Czyli lewacka indoktrynacja i zamordyzm. Dobranoc. Bez odbioru.


  6. 25 minut temu, Gość_2 napisał:

    Dobrze, tylko potem ich dorosłe życie to już nie życie rodzinne, tylko życie "singla", więc mówimy albo o starych kawalerach, albo o krzywoprzysiężcach, którzy mają dymarki na boku, nawet dzieci. Serio, to są autorytety w kwestii rodziny?

     

    A to kościół ma nieść pomoc tylko wierzącym? Bardzo to miłosierne. Do tego są inne sabaty wycierające sobie buzie modą pro life i one robią równie dużo dla chorego, kalekiego życia narodzonego, co KK - NIC

    Są bardzo dobrze wykształceni w kwestii rodziny.

    Zmieniłaś sens wypowiedzi. Kto powie niewierzącym by nie skazywali swoich chorych dzieci na śmierć? Kościół pomaga wszystkim. A fundacji wspierających niepełnosprawnych jest od groma.


  7. 7 minut temu, Gość_2 napisał:

    Stado za przeproszeniem starych pryków, którzy w teorii ci.p.ki nie powinni nawet na obrazku oglądać, o rodzinie nie mają zielonego pojęcia, teraz w imię "wyższego dobra" podjęli decyzję co do życia tysięcy kobiet. To nie jest sprawiedliwe.

    Bocian ich przyniósł? Wyszli ze swoich rodzin. I mają cały czas kontakt z rodzinami w swojej parafii. Jakoś księża nie zasiadają w sejmie czy trybunale konstytucyjnym. Jest wielu ludzi, którzy niezależnie od wiary bronią życia.

    10 minut temu, Gość_2 napisał:

    Sprawiedliwe i zgodne z sumieniem byłoby nawoływanie na mszach, albo w salkach parafialnych do rodzenia tych dzieci, a później pomoc ze strony parafii rodzinom, które się zdecydowały ponieść ten krzyż, skoro tak im na losie każdego życia zależy. A oni są gorsi jak większość ruchów pro life - jak to życie się już narodzi to pomocy żadnej, aby jeszcze tylko za udzielenie sakramentów skasować. Ot i cała miłość w wykonaniu większości klech.

    A co z dziećmi tych ludzi, którzy do kościoła nie chodzą? One też potrzebują ochrony i wsparcia.


  8. 3 godziny temu, wera1214 napisał:

    Moja mama jest rolnikiem i ma ubezpieczenie w krusie, ja jako domownik przez chwilę byłam też ubezpieczona w krusie. Z powodu podjęcia pracy dobrowolnie się wyłączyłam bo mialam ubezpieczenie w zusie, do końca sierpnia pracowałam i zrezygnowałam z pracy. Teraz jestem bez ubezpieczenia. W listopadzie planuje kontynuować krus, czy będę musiała płacić składki wstecz? 

    To nie jest raczej dobrowolne wyłączenie tylko przymus przejścia na zus. Teraz muszą cię zgłosić znowu do krusu i nic wstecz nie płacisz.

×