mysle ze majac ciezsze buty na nogach kazdy mniej sie przejmuje po czym idzie
tak mi to przypomnialo sytuacje jeszcze z liceum, przed swietami, ubieranie choinki w klasie. dodatkowo jakies tam przedstawienie czy apel mial byc, dziewczyny ladnie poubierane, na szpilkach. kolezanka w takich wysokich szpilkach, na grubych platformach (twardosc pewnie jak glany albo i bardziej, w koncu taki lity kawalek plastiku, jak obcas ). spadla bombka, spojrzala na nia i ja zdeptala, pytam sie po co, a ona ze nie mogla sie powstrzymac, nie potrafi tego opisac ale to przyjemne