Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

BitchNaughty

Zarejestrowani
  • Zawartość

    446
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez BitchNaughty

  1. Oczywiście rozumiem, że masz obszerną wiedzę w temacie, a do tego odpowiednie wykształcenie żeby stwierdzić, że dane dziecko cierpi na jakieś schorzenie. Czy wykłady pobrałaś u Zięby, Jaśkowskiego i Czerniaka? Bo ja, jako osoba z wykształceniem medycznym, nie odważyłabym się diagnozować dziecka przez internet tylko na podstawie opisu matki. Tak samo nigdy w życiu nie poleciłabym żadnych leków czy suplementów nie znając dokładnego stanu zdrowia dziecka i choćby jego podstawowych badań.
  2. Mylisz się, jeśli dziecko nie będzie miało objawów to nie zabiorą go do szpitala. To raz. A dwa, współdomownikom już nie robią testów jeśli nie mają objawów.
  3. Nie, nie powinnaś się zająć i narażać własnych dzieci. Poza tym jeśli byś się zajęła to automatycznie macie kwarantannę i kto Wam pomoże?
  4. Każdemu zdarza się zaliczyć wpadkę? Raczej nie sądzę. Ale rozsądna osoba, wiedząc, że jej stan zdrowia nie pozwala aby w danym momencie być w ciąży, stosuje np dwa rodzaje zabezpieczenia. Poza tym skoro tak się opierasz na kalendarzyku, w lipcu pewnie wiedziałaś, że masz dni płodne kiedy pękła prezerwatywa i nie pomyślałaś żeby wziąć pigułkę po skoro wiedziałaś, że Twój stan zdrowia nie pozwala na ciążę? Coś kręcisz kotek, coś kręcisz.
  5. Nie, tydzień przed spodziwaną miesiączką nie ma prawa być żadnych objawów ciąży.
  6. Naoglądałaś się filmów z żółtymi napisami na YouTube poczytałaś stopnopy i uważasz się za ekspertkę, przekomiczne. A to, że Ty coś tam przeszłaś wcale nie oznacza, że tak jest, to tylko dowód anegdotyczny. To teraz powiedz mi dlaczego antyszczepionkowcy przeprowadzili swoje badania związku szczepionek z autyzmem i w momencie kiedy wynik nie wyszedł po ich myśli próbowali je ukryć? Poza tym o czym Ty chcesz pisać skoro nawet stopu metali, z których wykonane są plomby, nie napisałaś poprawnie, bo nie ma czegoś takiego jak algamat.
  7. Aha czyli wtedy zaszłaś w ciążę wiedząc, że Twój stan zdrowia na to nie pozwala. Gratuluję odpowiedzialności.
  8. Generalnie masz rację, że mieszkanie w niewielkim mieszkaniu przez wiele lat, zwłaszcza kiedy pojawiają się dzieci, bywa męczące. Autorka ma w perspektywie około 3 lat możliwość zakupu czegoś większego. Nie zawsze jest możliwość zakupu czy wybudowania w danej chwili i plan trzeba odsunąć w czasie. Ważne żeby nie utknąć na kolejne 10 czy 20 lat w takim stanie, w jakim się jest. A laska, która napisała o 100 metrach to skrajność w drugą stronę.
  9. Ściągnąć rtęć z dziecka? Dawno nic tak zabawnego nie czytałam. Tak, tak robaki cudownie uaktywniają się przy pełni, bo są tak rozwinięte wiedzą, kiedy ona jest. I tak, szerzysz tu szuryzm.
  10. Mamy Ci wywróżyć z fusów czy zapytać szklanej kuli? I skoro Ty opierasz się tylko na kalendarzyku to może jednak poczekaj z zajściem w ciążę do momentu kiedy nabędziesz odpowiedniej wiedzy.
  11. Ale wiecie, że autorka ma w nosie te wszystkie rady i i tak nic nie zrobi w kierunku zmian? Ona woli rozłożyć ręce i powiedzieć "no nie da się, bo dziecko już takie jest" zamiast zacząć pracować nad zmianami. Przykładem jest choćby dawanie słodyczy przez teściową "ojejku ojejku, bo teściowa daje mu słodycze". Autorka wie o tym i wątpię żeby stanowczo powiedziała, że nie należy tych słodyczy dawać.
  12. A skąd wiesz, że nie mam pojęcia? Tak się składa, że bardzo szybko nauczyłam dziecko, które nie chciało jeść, że jeśli nie zje posiłku to nic innego nie dostanie.
  13. A co da współczucie? Sprawi nagle, że dzieciak zrobi się grzeczny i zacznie jeść? I nie, nad dzieckiem też się nie skacze tylko uczy pewnych rzeczy.
  14. Ja uważam, że lepiej mniejsze mieszkanie, ale własne. Skoro widzisz, że jest znaczna różnica między 400, a 2000 zł to nie masz nad czym się zastanawiać.
  15. Jak nauczyłaś tak masz. Skoro specjalnie dla dziecka gotowałaś to nie dziw się, że jeść nie chce. Ja rozumiem, że można czegoś nie lubić, to normalne, ale żeby przy każdym posiłku była udręka to Twoja wina i nadskakiwania.
  16. Trzeba test było zrobić już minute po stosunku, bo pewnie wtedy już objawy miałaś. Jeszcze do ewentualnego zagnieżdżenia nie doszło, a ta już objawy ma.
  17. Charakteru się nie dziedziczy więc nie ma czegoś takiego jak niegrzeczne dziecko, bo któreś z rodziców takie było jako dziecko. Proponujesz przekupywanie dziecka? Serio? I wychowanie dziecka, które będzie robili wszystko dla nagrody? A jak nie dostanie nagrody to robić nie będzie. Gratuluję podejścia. Metody z programów? Zdradzę Ci sekret, te programy są reżyserowane. Więc Twoje rady są od czapy, bo o wychowaniu dziecka pojęcia Ty nie masz.
  18. Więc co więcej mamy poradzić? Nikt tu twojego problemu nie rozwiąże.
  19. BitchNaughty

    Czy to ciąża?

    Po pierwsze zrób test ciążowy. Po drugie jakie bąbelki w jajniku, jakie gilgotanie przestań sobie wmawiać, zresztą ciąża nie rozwija się w jajniku, a jeśli tak to trzeba natychmiast jechać do szpitala, bo to ciąża pozamaciczna.
  20. No to idź z tym dzieckiem do psychologa, bo w internecie nikt Ci diagnozy nie postawi.
  21. 7 dni od terminu miesiączki nawet test o mniejszej czułości wyjdzie pozytywny. To raz. A dwa na tym etapie ciąży nie ma ucisku na pęcherz moczowy więc nie ma mowy o częstym chodzeniu do toalety jako objawie ciąży.
  22. Na Mikołaja zawsze są jakieś drobiazgi, ale w tym roku jeszcze nie mam zaplanowane co konkretnie. Na Gwiazdkę córka dostanie wielki zestaw do rysowania, farby i sztalugi plus grę planszową. Syn dostanie zestaw książek tematycznych i również grę planszową. Pewnie do tego dorzucę jeszcze jakieś ubrania. Słodyczy dzieciaki nie dostają, bo ich nie lubią.
  23. BitchNaughty

    Ciąża

    Nie, nie jest to dziwne. Po prostu nie jesteś w ciąży i tyle.
  24. BitchNaughty

    Ciąża

    No i po co robisz tak wcześnie test?
  25. Większość osób, które znam mających własne firmy myśli tak jak ja. I nie zatrudniają ludzi bez wykształcenia.
×