BitchNaughty

Ja

6 minut temu, Amina12 napisał:

Mnie interesuje czy dużo ważę. A po za tym o co ci chodzi z tym zaburzeniem? Dodatkowo to wydaje mi się że to Ty masz  jakieś problemy ze sobą . 

Ja nie zakładam tematów na forum pytając czy list pożegnalny jest dobry, jak zmusić rodziców do kupna psa, ile ważę itd. Czas do psychologa, dziecko, póki jeszcze nie jest za późno. 

Przed chwilą, krysia15061979 napisał:

 

Nie miałam tego gdzieś, tylko zawsze jak się mu zwracało uwagę, że za dużo je, to był obrażony na cały świat. Nie wiedziałam jak do niego dotrzeć i w pewnym momencie przestaliśmy zwracać mu na to uwagę.

Aha czyli dzieciak się obraził, a rodzice stwierdzili, że nie będą synusia stresować i niech żre, tak żre, ile chce. Jak widać dzieciak u Was w domu ma więcej do powiedzenia niż dorośli. Czyli tak, moja droga, olałaś problem i obudziłaś się kiedy już dziecko jest gigantycznie otyłe. 

1 minutę temu, Amina12 napisał:

Ja nie chcę mieć 5 dzieci. Zresztą mi do twojego wieku daleko. Ja się pytam o swoją obecną wagę a nie moją wagę za 30 lat. 

Ale kogo interesuje waga jakiejś zaburzonej nastolatki? Weź coś ze sobą zrób wreszcie dziecko, bo jesteś żenująca.

Do końca ciąży przytyłam 8 kilo. 

38 minut temu, krysia15061979 napisał:

Mój syn od zawsze był gruby, ale nigdy nie miałam świadomości jego wagi. Problem zauważyłam rok temu, gdy nie mogliśmy znaleźć dla niego garnituru na wesele. Z własnego już wyrósł, spodnie mojego męża były też na niego za małe, więc musieliśmy pożyczyć spodnie jego wujka, który waży 75 kilo, mój syn też tyle wtedy ważył, tyle że wtedy miał wzrostu 155, teraz waży 85 kilo przy wzroście 160 cm. Pomyliłam się na początku tematu. Już wtedy wiedziałam, że 20 kilo nadwagi to sporo, ale cały czas łudzę się, że z tego wyrośnie. 

Aha czyli widziałaś wcześniej, że syn ma nadwagę i miałaś to gdzieś, miałaś gdzieś zdrowie własnego dziecka. I nie, dzieci nie wyrastają z tak ogromnej otyłości. Nie miałaś świadomości jego wagi? A do np pediatra nie sugerował Ci, że jest problem? Sama nie widziałaś, że dziecko jest grube? Co z Ciebie za matka skoro fundujesz własnemu dziecku problemy zdrowotne? 

1 godzinę temu, krysia15061979 napisał:

Tak mam świadomość tego, dlatego pytam co mogę zrobić. Chciałabym pokazać zdjęcie mojego syna, ale system ukrywa moją odpowiedź. Wiecie może w jaki sposób mogę przesłać jego zdjęcie?

 

Nie musimy oglądać zdjęcia żeby mieć pojęcie jak monstrualnych rozmiarów jest 11 latek ważący 85 kilo. 

A gdzie była ta świadomość wcześniej, dopiero teraz się zorientowałaś, że dziecko jest chorobliwie otyłe? 

Nie chcesz być w ciąży to się zabezpieczaj, proste. 

1 minutę temu, krysia15061979 napisał:

Sytuacja, którą opisywałam na początku, to sytuacja sprzed pandemii. Odkąd dzieci siedzą w domu do babcia przychodzi do nich i zajmuje się nimi. Młodszy syn też chodził do babci, ale obiad zjadał tylko w szkole, bo później już nie był głodny.

Ale masz świadomość, że to Ty do spółki z babcią doprowadziłyście do ogromnej otyłości, która już niedługo będzie miała swoje negatywne skutki? 

Przede wszystkim mąż i jego rodzina musi ukrócić dawanie prezentów. Skoro dziecko nie potrafi powiedzieć choćby dziękuję to nie zasługuje na prezenty. Nie chodzi o kłanianie się, wielką wdzięczność tylko o zwykłą kulturę, której dziecko musi być nauczone. 

Rozumiem, że ojcu zależy na dziecku i kontaktach i to się chwali, ale... Może powinien przestać o nie zabiegać i samemu ocenić, całkowicie obiektywnie. Ja tu widzę naprawdę duży problem z matką dziewczynki. Jeśli podnosi w wieku 8 lat rękę na ojca to chyba czas na poważną rozmowę w obecności matki i dziecka. To zweryfikuje bardzo wiele. I nie, 8 latka ot tak sama z siebie, jeśli wszystko między Wami było wporzadku, nie powie, że nie chce się spotykać. Moja rada to spotkanie z matką i dzieckiem. 

33 minuty temu, AgsAgsAgs napisał:

Ta dziewczyna powinna miec prawo do decyzji odnosnie tego czy chce urodzic dziecko czy tez nie. Kazda kobieta powinna to prawo posiadac. Sama jestem mama dwojki dzieci, ale popieram prawo kobiet do aborcji. Kazdy powinien podejmowac decyzje samodzielnie i potem z ta decyzja zyc. Bledy popelniaja wszyscy. W wypadku tak mlodych ludzi jak autorka watku, nie powinny marnowac im przyszlosci.

Otóż to. Tym bardziej, że 16 latka nadal ma obowiązek uczyć się, nie jest w stanie zapewnić dziecku nic pod względem finansowym (emocjonalnym w tym wypadku również podejrzewam, że nie). Obowiązek prawnej opieki nad dzieckiem spadnie na rodziców jak zapewne reszta obowiązków. 

15 godzin temu, Calypso1 napisał:

Po pierwsze nie mam 30 lat życie mam i powiem Ci więcej urodziłam pierwsze dziecko bardzo młodo. A wy za aborcją jesteście dla mnie nikim.

Alle kogo to interesuje co ty zrobiłaś? Kim Ty jesteś żeby oceniać innych? 

Dnia 21.06.2020 o 23:20, KateZRzeszowa napisał:

A Ty stwierdziłaś,że będziesz robić gunwoburze bez powodu. Trochę to jest Kinder party..chrzest jest w kościele,a po kościele obiad i gościom zwłaszcza tym najmłodszym trzeba zorganizować czas

Nie, nic trzeba gościom organizować. Organizuje się przyjęcie po chrzcie, a nie kinderbal. Kiedy rodzice naucza swoje dzieci, że idąc w gości trzeba się nauczyć zachowywać? Nigdy w życiu nie organizowałabym dodatkowo atrakcji dla dzieci. 

Ale chcesz się pochwalić czy pożalić? 

Zacznijmy od tego, że autorka powinna ten problem widzieć już dawno, bo dziecko jest chorobliwie otyłe. I jest to wina tylko i wyłącznie rodziców, którzy do tego doprowadzili. To rodzice są od stawiania granic. I pisze to jako matka dziecka, które miało nadwagę spowodowaną chorobą genetyczną i przyjmowanymi przez kilka lat lekami. Z tym, że ja nie czekałam aż dziecko będzie monstrualnych rozmiarów. Kiedy wykryto chorobę pierwsze kroki skierowałam do endokrynologa, diabetologa i dietetyka klinicznego. Została ułożona dieta i rozpisana aktywność fizyczna. I nie było zmiłuj (leki zwiększały apetyt). Sztywne trzymanie się zaleceń przyniosło efekty, przede wszystkim, zdrowotne. 

Autorka sama pozwala na jedzenie 5-6 kromek chleba czy 3 obiadów więc otyłość dziecka jest jej winą. 

15 godzin temu, malisza napisał:

Ok, w taki razie np fotka dziecka plus krówka z podziękowaniem a dla dzieciaków bańki mydlane były waszym zdaniem wystarczające czy to jednak przesada? Kompletnie nie mam doświadczenia

 

A musisz całej rodzinie wciskać zdjęcie swojego dziecka? Nie można dać podziękowań bez zdjęcia co pewnie zostanie milej przyjęte? Naprawdę, ze zdjęć ucieszą się dziedkowie, a reszta rodziny wciśnie gdzieś do szafki i nigdy tego nie wyciągnie. 

4 minuty temu, malisza napisał:

Na chrzcie dziecka planuję zrobić podziękowania dla gości za przybycie w formie magnesu ze zdjęciem mojego dziecka ale zastanawia mnie kwestia, jak to powinno wyglądać gdy z jednego domu przychodzi 4 osobowa rodzina z dwojgiem dzieci... czy takie podziękowanie również dla każdego z osobna? czy coś innego dla dzieci np. bańki mydlane? zastanawiam się pod względem praktycznym, 4 magnesy takie same na np  jedną lodówkę... czy to sensowne? Co myślicie?

 

Jakbym dostała coś ze zdjęciem dziecka to wylądowałoby to w koszu na śmieci. Podziękowanie za przybycie owszem ale, do choinki, przestańcie wciskać wszystkim w koło zdjęcia swoich dzieciaków. 

Skoro uprawiasz seks bez zabezpieczenia to chyba wiesz, że jest możliwość zajścia w ciążę. Nie cjvesz ciąży to się odpowiednio zabezpieczajcie. 

Dnia 18.06.2020 o 09:27, Iwna napisał:

Zrzuca talerz? Dlaczego na dostęp do talerzy? Wejdzie na schody? Dlaczego schody nie są zabezpieczone? Masz duży dom? To zabezpiecz go tak, żeby nie miała dostępu do wszystkich pomieszczeń. 

To nie są jej głupie pomysły, tylko etapy rozwoju. Jak nie przywali głową to nie będzie wiedzieć, że to boli. 

Dziecko wyczuwa twoje emocje i na nie reaguje. Jeśli się denerwujesz, krzyczysz i bijesz to nie będzie czuło się bezpiecznie. Robiąc rzeczy, których jej zabraniasz chce zwrócić na siebie twoja uwagę. Nie ma w tym nic niegrzecznego, a tym bardziej nie ma robienia na złość. Jest za mała na takie zachowania. Każde dziecko jets absorbujące. 

Nie każde dziecko jest tak absorbujące żeby matka nie mogła nic zrobić w spokoju. 

13 godzin temu, Amina12 napisał:

Tak 

To teraz zrób coś ze sobą, bo póki co jesteś żłosną małolatą. 

Zmieniłabym to żeby zaburzonym nastolatkom odcinać internet. 

Mamy Ci z fusów wywróżyć czy zapytać szklanej kuli? 

15 godzin temu, fiona1020 napisał:

Hej dziewczynki

Jestem teraz 2 dni przed okresem ( ma pojawić się 19 czerwca), niestety testy ciążowe wychodzą mi negatywne. Testy owulacyjne wychodziły pozytywne ok 6 czerwca. Cykle mam 32 dniowe. czy mam jeszcze szanse na ciąże mimo, że teraz testy mam negatywne?

Kiedy wyszedł Wam test ciążowy pozytywny? Nie mam żadnych objawów oprócz takiego ściskania w podbrzuszu 2 razy dziennie.

Ale masz świadomość, że na tym etapie nie ma żadnych objawów? 

A ja bym dostała kręćka gdybym miała każdą chwilę spędzać z facetem. Nie wyobrażam sobie żebym miała pisać co chwilę do faceta albo on do mnie. Kiedy go nie ma, jest w pracy, gdzieś wyjeżdża, ja się zajmuję swoimi sprawami. Nie wychodzimy wszędzie razem, ja mam swoich znajomych, on ma swoich, mamy też wspólnych. Nie wyobrażam sobie być ciągle przyklejona do faceta. 

Wyjdź już dziecko stąd. To nie jest forum do porad dla znudzonych małolat. 

1 minutę temu, AGNlESZKA napisał:

Na całym świecie ludzie dopajają niemowlęta gdy jest gorąco, współczuje twojemu dziecku 

Widzę, że jestem mądrzejsza np od mojego pediatry, z 25 letnim stażem pracy, który mówił, że dziecku karmionemu mm czy piersią nie trzeba dodatkowo podawać wody czy herbaty.