marie3

Ma licencjat

Można zapytać jaki kierunek studiowałaś i teraz studiujesz? Pytam dla siebie, bo stoję przed wyborem kierunku a też działam w tej samej branży.

Czyli z teściami źle żyjesz. Mąż nie traktuje Cie trochę jak bankomat? Ja bym wolała już zacząć odkładac kasę w razie czego dla siebie, a nie ładować dalej w czyjeś, postawić sobie nawet domek 35 m z poddaszem ale SWOJ niż mieszkać na czyimś, jak się popsuje między tobą i mężem czego nie da się nigdy przewidzieć może cię puścić z torbami i tyle. A gdzie pracujesz że tyle zarabiasz? Możesz liczyć na ciągły dochód?

Gdzie tyle płacą? Jaki masz zawód?

Dlaczego ja niska samoocenę? Raczej wychodzi ze większość facetów to pustaki bo większość się za mną ogladnie, czego akurat niekoniecznie chce, zwłaszcza jak idę gdzieś z facetem a inni i tak się na mnie gapią.

To trochę sporo tej kasy chyba weszło jak na remont takiego domu, nie uważasz? To co tam trzeba było zrobić że weszło aż 150 tys?? Skoro tylko dwa małe pokoiki? Mogliście postawić swój ale teraz to już po ptakach A studia dziennie ile będą trwały, dasz radę skończyć? Co tu poradzić, nieciekawa sytuacja, ale najważniejsze ze się dogadujesz z teściami i dobry mąż. Jeśli faktycznie jest taki dobry jak piszesz to się nie masz o co martwić.

Czuć tu alkohol, ale w końcu sobota a dziś w TV mówili że przez pandemie mamy takie obroty w monopolowym

A nie masz hifa?

1. Odmawianie współżycia w małżeństwie to grzech 2. Antykoncecja, oprócz kalendarzyka który i tak nie działa, to grzech. Dodatkowo hormonalna to podwójny grzech - szkodzenie sobie na zdrowiu. Więc żeby nie grzeszyć trzeba by co trochę zachodzić w ciaze. Weź się jakoś utrzymaj, teraz jest niby 500 plus ale wiadomo że nie wystarcza. Kobieta gdyby słuchała księży byłaby też calkiem wykluczona zawodowo. Nikt by jej nie chciał zatrudnić, nie mówiąc o prowadzeniu własnej firmy bo tym bardziej się nie da. Kościół chciałby zrobić z kobiet wykluczone męczennice. Ja tego nie rozumiem, wychodzi na to że bez ciągłego grzeszenia żyć się normalnie nie da.

Czemu ludzie na nk są brzydcy, przeciętni, a na fb chociaż starsi to tak pięknieją?

Facet prowadzi firmę od 10 lat z powodzeniem a nie potrafi poprawnie sklecić SMSa i zrobić 5 błędów w jednym zdaniu. Np pisze zajmuje sie firmom , to już drugi z kolei, który można powiedzieć radzi sobie w życiu a nie potrafi poprawnie napisać zdania. Z kolei poznałam innego który nawet nie pomyli nawet jednej literki, wydaje się mega inteligentny, ma skończone studia, a pracuje za najniższa krajowa i nie wystarcza mu czasem do pierwszego. Trochę mnie to dziwi.

Żadnego

I oczywiście są takie kobiety które boją się zniszczyć sobie figure albo dziecko to strata pieniędzy, żaden biznes, więc wola być same.

Niektórzy po prostu to czują, potrzebują kogoś u boku, kochają dzieci, to dla nich najlepsze co ich spotkało w życiu. Ale są i tacy którzy zakładają rodzinę bo społeczeństwo tego wymaga, bo mąż ich utrzyma a same sobie nie poradzą, bo wpadka, czy tez boją się samotności.

Tracąc czas na kogoś kto ci nie do końca odpowiada, możesz stracić szanse na poznanie tego właściwego. Ale w takim młodym wieku jeszcze bym nie myślała nawet o niczym poważnym. Na razie myśl o studiach nauce, na facetów przyjdzie czas.

No ale brzydkie dziewczyny w wieku 20 lat mają koszmarne zdjęcia na nk, brzydkie rysy twarzy, krzywy nos, a w wieku 30 lat na fb super laski, ideał po całości. Czy to naprawdę zasługa tylko makijażu i odpowiedniego profilu zdjęcia, czy te zdjęcia są jeszcze retuszowane? Niemożliwe że nagle ludzie tak pięknieją

Mam się spotkać z pewnym facetem, jeszcze się nie znamy bo wymienilismy zaledwie kilka zdań, ale bardzo i zależy żeby ta znajomość się rozwinęła a nie skończyła na 1 randce. Dajcie jakieś rady i sposoby na podryw, czy mogę go jakoś zaskoczyc i gdzieś zabrać oprócz spaceru.. No właśnie tu mam problem i to jak się zachować wobec niego zeby nie pomyślał że jestem nudna albo niezainteresowana. Jakie macie pomysły na randke w czasie tego świrusa?

Co jest nie tak z osobami, które na siłę chcą pokazać że są lepsze? Że mają więcej kasy, stać ich? Jak zobaczą ze ktoś ma coś lepszego to już lecą żeby kupić jeszcze lepsze? Mam znajoma która jak wybiera się ze mną na zakupy to przy mnie musi się obkupić tyle że muszę jej to nieść do auta, chociaż niepotrzebne to musi kupić bo myśli że inni jej zazdroszczą. A jest kasjerka w markecie, maz dokłada bo ona musi być naj. Cała kasę ładuje wyglad, ciuchy, kosmetyki. I chwali się wszędzie tym. Ostatnio usłyszałam że jestem od niej i jej koleżanek jakoby gorsza bo mnie nie stać na ich poziom. Zostawiłam to bez komentarza, bo faktycznie nie mam parcia i kasy na tylko "wyglądanie".

Też byłam w nieciekawej sytuacji, facet powtarzał ze kocha itd, ale robił co innego. Aż zrozumialam że jeśli kocha to nigdy nie pozwoli ci sie tak czuc. Powinien ciągnąć cie ku górze, nie ku dołowi.

Witajcie jaki rozmiar piersi wybrać żeby nie czuć już tego ciężaru na kręgosłupie? Obowod 75/80 B czy C?

Zarobi więcej niż podstawowa?

Jak dowalić innym którzy twierdzą że nic ci się nie uda : -ukończyć dobra szkole -znaleźć lepsza pracę -... Co zrobiliście żeby pokazać takim ludziom (i sobie) na ile was stać

Jak to rodzina to nie da się odciąć całkiem...

Jakieś motywację prosze

A kiedy idziesz na konsultacje?