Czytam różne artykuły, fora i mam duży mętlik w głowie. Chodzi o to, że okres spóźnia mi się 10 dni. Zrobiłam dwa testy, w drugim dniu spóźnienia i wczoraj. Oba negatywne. W ostatnim cyklu uprawiałam seks tylko tylko 3 raz z czego 2 stosunki były w gumce a trzecim wytrysk był na brzuch. Od dwóch dni pobolewa mnie brzuch jak na okres, ale okresu nie ma. Czy to ciąża skoro testy negatywne? Robić znów test?