EvaLos
Zarejestrowani-
Zawartość
2133 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez EvaLos
-
no ale nie mozesz sie wprost zapytac o jego zamiary, powiedziec czego oczekujesz, czy wchodzi w gre staly zwiazek, czy odejdzie od tamtej kobiety itd. Krótka pilka
-
no niestety musze sie zgodzic z poprzedniczka - uparcie wmawiasz sobie, ze cos z toba nie tak skoro facet sobie odpuscil. To tak jakby zamartwiac sie ze nie wszyscy nas lubia...no po prostu tak jest. Jesli bedziesz rozumowac na zasadzie jakiegos ustalonego kodu zachowania ktory ma gwarantowac sukces to zla droga moim zdaniem Bo to co jedna osobe moglo odstraszyc inna osobe moze wlasnie zauroczyc. Wiec rada jest taka zeby poluzowac, za duzo masz tych emocji I kurczowo szukasz szybkiego rozwiazania
-
Tu nie chodzi o podchody czy bawienie sie uczuciami tylko odrobine niepewnosci która twierdze na poczatku znajomosci jest porzadana. Po kilku spotkaniach nie trzeba znac szczególowo rozkladu dnia danej osoby, nie trzeba tez sie deklarowac czy chcemy czegos powaznego czy nie. Nie jestesmy na egzaminie. Ale owszem, faceci zdecydowani raczej sami sie okreslaja I to dosyc szybko, bez dodatkowych wspomagaczy
-
ja bym ci poradzila żebyś wyluzowala troche. To nie musi być albo białe albo czarne, możesz iść jego tempem - poczekaj tym razem aż on pierwszy sie odezwie. Jesli zalezy mu na znajomości, zrobi to wczesniej czy później. Jesli będzie wyrzut ze nie odzywałaś sie, powiedz ze bardzo chcialas ale miałaś dużo problemów czy pracy ostatnio...i potem ty daj kolejny krok. Itd. Raz ty, raz on...na poczatku a szczegolnie na odległość to troche taka zabawa w kotka i myszke. Tak to dziala
-
Jak nie jestes szczęśliwa to odejdz. Tamten cie olewa, odpusc. Generalnie fajnie jak to facet zaprasza na kawę a nie jak kobieta musi się zastanawiać dlaczego została zignorowana. Poczekaj, na pewno się taki znajdzie
-
Akurat ze słowem murzyn to jest bardzo ciekawa sprawa, ponieważ aż zajrzałam do Wikipedii i okazuje się że zdania są podzielone wśród językoznawców i społeczeństwa w kwestii perojatywnosci tego słowa...mnie osobiście nie narzuca ono negatywnych skojarzeń ale okazuje się że od niedawna oficjalne stanowisko jest takie że to jest to słowo obrazliwe...ale np miodek i bralczyk tak nie uważają
-
ktos ma lub miał rozświetlacz stila kitten?
-
jak zobaczyłam te divine rose 2 to od razu zapragnelam tego duochromowego różu z niej ale szkoda mi bylo kupowac tak droga palete dla jednego cienia a potem wyszla triochrome denony i tam tez jest podobny cień a koncepcyjnie i jakościowo bardziej mi leży denona
-
dla mnie ta marka jest popularna tylko i wyłącznie ze względu na te cienie błyszczące w dużych mothershipach bo one są faktycznie piękne. Nie ma ich w malych paletkach i faktycznie jak ktos chciałby je wypróbować musi kupic albo duza paletę albo ewentualnie takie czwórki tez w czarnych opakowaniach
-
ja też w tym minionym juz roku kupiłam gigantyczne dużo kosmetyków kolorowych, pewnie ze względu na to siedzenie w domu i nudę. Nie zakładam ze kończę z kupowaniem od nowego roku licząc na to, ze samo mi przejdzie ale jak na razie nie przechodzi czego efektem sa np dwie paletki viseart które juz do mnie jada, kilka rozswietlaczy, jakies kosmetyki z the body shop...ale wciąż liczę, ze jednak lada chwila mi przejdzie, na prawdę w to wierze
-
Mam dwie paletki - jedną dużą (mothership I) i jedną małą - kolorowe metaliki. W obu błyski świetnej jakości - metaliki bardzo dobrze napigmentowane, czwórka z prawej strony z mothership - piękne i jedyne w swoim rodzaju. Maty są dobre ale nie rewelacyjne.
-
Dzięki:) a nie masz opal? też bardzo mi się podoba ale boję się, że będzie dla mnie za ciemny...
-
dior to też może być loteria niestety...niektóre są rewelacyjne, inne prawie nie mają pigmentu:(
-
ten podział w nazewnictwie cieni błyszczących na perły, ultraperły i turboty jest moim zdaniem czysto teoretyczny. w rzeczywistości są takie ultraperły które wyglądają jak turboty, jeśli chodzi o bicie po oczach i drobiny. ja mam bardzo dużo dziewiątek i tam teoretycznie nie ma turbotów, tylko same ultraperły, ale te cienie są bardzo różnorodne w dziewiątkach - są i drobinowe typu topper, są drobinowe na bazie kolorystycznej, są takie typowe cienie foliowe, są też perły w tradycyjnym sensie. same turboty też są zresztą różne... także ta niejednorodność jest już charakterystyczna w gs. trzeba by się pochylać nad każdą pojedynczą paletką i dowiadywać, jakiego konkretnie rodzaju są tam poszczególne błyski. kosmicznych pieczarek (i w ogóle tych pozostałych ostatnich czterech dziewiątek) nie mam więc się nie wypowiem.
-
Jesli ktoś lubi markę paese, są teraz zestawy w fajnej cenie w drogerii natura
-
a który masz odcień bronzera? One sa matowe, satynowe czy dają konkretny blysk? Myślałam o odcieniu dune ale sie zastanawiam czy nie będzie za ciepły...
-
a który z nich jest najbardziej zbliżony w kolorze brudnego różu? Albo chociaż jest najchłodniejszy i najciemniejszy?
-
A które odcienie rozu masz?
-
a ktos miał może produkty do twarzy od nabli? Chodzi mi konkretnie o te róże rozswietlajace glazing czy jakos tam i o bronzery bronzing skin, tez rozswietlajace? Od dawna mnie kuszą...