

EvaLos
Zarejestrowani-
Zawartość
2133 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez EvaLos
-
Akurat ze słowem murzyn to jest bardzo ciekawa sprawa, ponieważ aż zajrzałam do Wikipedii i okazuje się że zdania są podzielone wśród językoznawców i społeczeństwa w kwestii perojatywnosci tego słowa...mnie osobiście nie narzuca ono negatywnych skojarzeń ale okazuje się że od niedawna oficjalne stanowisko jest takie że to jest to słowo obrazliwe...ale np miodek i bralczyk tak nie uważają
-
ktos ma lub miał rozświetlacz stila kitten?
-
jak zobaczyłam te divine rose 2 to od razu zapragnelam tego duochromowego różu z niej ale szkoda mi bylo kupowac tak droga palete dla jednego cienia a potem wyszla triochrome denony i tam tez jest podobny cień a koncepcyjnie i jakościowo bardziej mi leży denona
-
dla mnie ta marka jest popularna tylko i wyłącznie ze względu na te cienie błyszczące w dużych mothershipach bo one są faktycznie piękne. Nie ma ich w malych paletkach i faktycznie jak ktos chciałby je wypróbować musi kupic albo duza paletę albo ewentualnie takie czwórki tez w czarnych opakowaniach
-
ja też w tym minionym juz roku kupiłam gigantyczne dużo kosmetyków kolorowych, pewnie ze względu na to siedzenie w domu i nudę. Nie zakładam ze kończę z kupowaniem od nowego roku licząc na to, ze samo mi przejdzie ale jak na razie nie przechodzi czego efektem sa np dwie paletki viseart które juz do mnie jada, kilka rozswietlaczy, jakies kosmetyki z the body shop...ale wciąż liczę, ze jednak lada chwila mi przejdzie, na prawdę w to wierze
-
Mam dwie paletki - jedną dużą (mothership I) i jedną małą - kolorowe metaliki. W obu błyski świetnej jakości - metaliki bardzo dobrze napigmentowane, czwórka z prawej strony z mothership - piękne i jedyne w swoim rodzaju. Maty są dobre ale nie rewelacyjne.
-
Dzięki:) a nie masz opal? też bardzo mi się podoba ale boję się, że będzie dla mnie za ciemny...
-
dior to też może być loteria niestety...niektóre są rewelacyjne, inne prawie nie mają pigmentu:(
-
ten podział w nazewnictwie cieni błyszczących na perły, ultraperły i turboty jest moim zdaniem czysto teoretyczny. w rzeczywistości są takie ultraperły które wyglądają jak turboty, jeśli chodzi o bicie po oczach i drobiny. ja mam bardzo dużo dziewiątek i tam teoretycznie nie ma turbotów, tylko same ultraperły, ale te cienie są bardzo różnorodne w dziewiątkach - są i drobinowe typu topper, są drobinowe na bazie kolorystycznej, są takie typowe cienie foliowe, są też perły w tradycyjnym sensie. same turboty też są zresztą różne... także ta niejednorodność jest już charakterystyczna w gs. trzeba by się pochylać nad każdą pojedynczą paletką i dowiadywać, jakiego konkretnie rodzaju są tam poszczególne błyski. kosmicznych pieczarek (i w ogóle tych pozostałych ostatnich czterech dziewiątek) nie mam więc się nie wypowiem.
-
Jesli ktoś lubi markę paese, są teraz zestawy w fajnej cenie w drogerii natura
-
a który masz odcień bronzera? One sa matowe, satynowe czy dają konkretny blysk? Myślałam o odcieniu dune ale sie zastanawiam czy nie będzie za ciepły...
-
a który z nich jest najbardziej zbliżony w kolorze brudnego różu? Albo chociaż jest najchłodniejszy i najciemniejszy?
-
A które odcienie rozu masz?
-
a ktos miał może produkty do twarzy od nabli? Chodzi mi konkretnie o te róże rozswietlajace glazing czy jakos tam i o bronzery bronzing skin, tez rozswietlajace? Od dawna mnie kuszą...
-
potraktuje to jako komplement
-
wszystko przed Toba tylko nie nastawiaj sie na jakies spektakularne rozswietlenie bo to jest puder a nie rozswietlacz. Dużo osób tego nie rozumie i krytykuje ten puder ze nic nie daje, w sensie, ze nie rozświetla. Ja chce sobie jeszcze kupic na lato te najciemniejsze w roli takiego lekkiego ocieplacza do twarzy
-
Nieee ten doll to jest chyba z wibo, swoja droga miałam zachwalany na jutubie sypki wibo i był kiepski, ten z bell jest (byl) dostępny w szafach w biedronce i ma takie lipne biale opakowanie z gwiazdkami (jak te z glamszopu chciałoby się powiedziec) ale sam puder bardzo ładnie wygląda na twarzy choć srednio matowi
-
w kulkach mam meteoryty guerlaina odcień clair, kulki z Avonu i bronzer w kulkach marki dermacol
-
właśnie o to mi chodzi - ze dziewczyny niby takie estetki, chca miec pelne piękne usta a nie mysla o tym co ważniejsze czyli o zdrowiu. Z drugiej strony powiem raz jeszcze- nawet najpiękniejsze usta w najpiękniejszej szmince będą mnie bardziej smieszyc niż wprawiac w zachwyt jak w buzi krzywe zeby...oczywiście rozumiem tez czemu wiele osób sie na to nie decyduje ponieważ to duży wydatek
-
zdaniem wszystkich ortodontów z którymi rozmawialam z medycznego punktu widzenia krzywo ustawione zęby tzn nie w łuku to jest wada która wpływa na stan uzębienia, co za tym idzie na zdrowie. Nie jest tez prawdą że z wiekiem naprawa zgryzu mija sie z celem. Wiek nie ma tu znaczenia - zdanie specjalistów. Tez kiedys myślałam jak Ty i dlatego straciłam dużo czasu na podejmowanie decyzji. To nie tylko kwestia estetyki ale faktycznie jesli wada jest minimalna to nie jest to zapewne konieczność.
-
ja tez sie nie nacięłam nigdy na notino. Ostatnio zamawiałam tam perfumy od prady, niedostępne u nas nigdzie indziej i to były te same perfumy które wąchałam wczesniej w Paryżu. Moja paletka od pat mcgrath z notino tez musiałaby być jakąś wyjątkowo udana podróbka bo jest świetna
-
to są podróbki, nawet nie miej złudzeń
-
i halfeti dosyć trudny, mocny zapach...ale niezly
-
nieeee zdecydowanie fanki glamszopowych turbotow wysmialyby taki efekt mnie korcily tez czwórki forda, swatchawalam w arkadii i zrobily na mnie autentyczne wrażenie i nawet miałam upatrzoną swoja paletkę ale niestety ja wycofali...ale czwórki forda tez sa śliczne, nawet opakowanie jest bardzo eleganckie