plotki3030

No wiesz, 27 lat to już nie taki młodzik a zachowuje sie jakby miał 12.

Myślę, że skoro nawet jej się talerzy nie chce umyć (a ma zmywarkę!!!!) to kuwety tym bardziej. A kot nie s.ra w brudzie. Więc g...no na środku niebawem też będzie, spokojnie

Rzygać się chce jak mówi do kota "kuuuuuchaaaaaaaaaanie moje", tak jak mówiła do Aleksia, Melisy, Maksa i pewnie poprzedniego psa też. U niej wszystko jest "kuchaaaaaaanie moje" a później narzeka i wy...rdala jak jej się znudzi. Zal kotka, przestraszony, swoje przeżył a przecież Melisa jest bardzo głosnym i ruchliwym dzieckiem a temu kotu chyba ostatnie co trzeba by głośna "niusa" go szarpała czy wrzeszczała koło niego. NARZECZONOW kochana

Dziewczyny nadrabiam ostatnie vlogi i nie mogę zrozumieć po co Julce ten komplet z Laurelli? Tak się nim podnieca jakby to było cudo jakieś (zwykłt t-shirt plus spódniczka jak firanka /obrusek, na plus jedynie kolor bluzki ale pełno takich odcieni w sieciówkach) no i ja sie tak zastanawiałam gdzie ona to włoży, skoro pracy nie ma i nigdzie nie wychodzi. A ona cała w skowronkach w komplecie od laurelli wystylizowała się.... do sklepu na zakupy. A później jeszcze zmywała w nim. Mi to na wyjście do sklepu wystarczy koszulka z hm, tym bardziej jak jestem w domu i zmywam czy sprzątam, ale co ja tam wiem w tym polaczkowie.

Chodziło mi ogólnie o jej zachowanie. Nie piszczy jak wcześniej i nie pieści się, nie gra ...ki myśląc, ze to takie słodkie. A że w danej chwili czegoś się bała to chyba normalne, ze było widać te emocje

Ale Wanda naprawdę ładnie teraz wygląda Macierzyństwo jej służy aż miło popatrzeć (bo posłuchać to już no nie zawsze, choć ostatnio jest wyczilowana i taka spokojna )

To prawda, że po ciąży wiele dziewczyn ma problemy z włosami (hormony) ale zauważ że u Wandy włosy wyglądały kiepsko już jak była w ciąży. Jeszcze były dość ładne na vlogmasach gdzie przypaliła sobie włosy świeczką (czyli chyba vlogmasy z 2018 r). Ona miała jakąś nieuaną wizytę u fryzjera w warszawie a później jechała to odratować do krakowa do sylwi. Więc ja myślę, że ten warszawski fryzjer zniszczył jej włosy i teraz tak wyglądają bo z dnia na dzień nie da się przywrócić ich kondycji, do tego ciąża.. Trochę czasu minie póki odrosną, ale ja myślę, ze tak kiepski stan to wina tamtego fryzjera i nieudnej (może zbyt agresywnej?) koloryzacji.

Tak, pewnie do knajpy na sushi. I tyle. Choć jeśli oglądasz ich w miarę regularnie to raczej wiesz, że oni poza hotel raczej się nie ruszają. Więc równie dobrze mogliby spędzić urlop w jakimś hotelu w Warszawie.

A daj spokój, przecież taki influenser ma najcięższą pracę na świecie. Co tam jakiś lekarz - robi dyżur (ratuje życie, operuje itp) i idzie do domu albo nie idzie bo ma od razu kolejny dyżur ale co tam. To samo pani za biureczkiem - 8 godzin i do domu. A taki influenser musi cały dzień mieć lazy day lub biegać po galeriach jednocześnie mówiąc do kamery, ewentualnie usiąść i rozpakowywać torby jednocześnie opisując co z nich wyciąga i do tego nie zapominać o kodzie zniżkowym! A później jeszcze poświecić 30 minut na montaż (tak 30 bo jakoś nie widać aby były to mega artystyczne czy skomplikowane produkcje) . Tak sarkazm

Oglądam nowy vlog i czy ja to dobrze rozumiem - matka Julki robi za nią pranie (brudów JEJ rodziny)bo Julka nie ma czasu, bo poszła kupić zabawki do "aktiwity" dla Melisy?

Właśnie nie stać jej na mieszkanie na powiślu. Nie stać jej nawet na nowy samochód. Nie, żeby to był jakiś obowiązek ale jakby mieli kasę to kupiliby mieszkanie i samochód bo to jednak podstawy jak się ma dziecko czy rodzinę. Zresztą - jak się jest samemu to bez sensu wynajmować jak się niby kasę ma A co do sushi - wiadomo, że to żaden luksus ale zauważ że w Warszafce często osoby typu Wandzia tak się zachowują jakby sushi i prosecco to był szczyt luksusu i nikogo poza ludżmi typu Wanda nie było stać Może dobrze powiedziała, ale to nie jest żadne usprawiedliwienie. Nie każdy ma rodzinę czy matkę a jednak np. umie gotować i piec. Kwestia chęci, można samemu się nauczyć. Zwłaszcza, że Wandzie chyba sprzętu nie brakowało nie? Mogła próbować ale po co.

O przekrętach było pisane już kilka 2-3 lata temu, więc ameryki nie odkryłaś ze swoimi rewelacjami Poza tym mało kogo to obchodzi bo to nie jest temat o p. W. O jest i obrońca. Cicho siedzi, obserwuje i uaktywnia się jak trzeba atakować personalnie lub bronić naszej gwiazdy i jej dziecka hahaha Muczos nie jest w pakiecie do obrony hahaha Weźcie wyluzujcie.

A co do reklamy - u omatko i córko też od razu widać było, że taki jest scenariusz i to reklama cukru ale u nich nie razi to aż tak bardzo jak u Wandy, bo jednak matka z tamtego kanału często piecze, gotuje itp. A Wanda zrobiła drugie ciasto w swoim życiu. Pierwsze też było na potrzeby reklamy cukru. Poza reklamami nie ma jakoś weny do pieczenia. Ani vlogowania, ale u niej to norma. Nic tylko czekać aź Muczos będzie piekł babeczki z cukrem królewskim.

A co ty moralizator jesteś jakiś? A może koleżanka Lillkaa pod innym nickiem hahaha Nie stresuj się tak bo ci żyłka pęknie. Nikt Wandzi nie zazdrości, ze musi sprzedawać się reklamując byle gów...no typu cukier. Taka wielka luksusowa influesnerka nie ma samych luksusowych reklam tylko jakiś cukier? Co do dzieciaka - robi z nim co chce. Niech je ciąga nocami po śmierdzących pubach ale np. ja też uważam, że rodzice powinni być przede wszystkim trzeźwi. Jeśli dla Was rodzice mający pod opieką niemowlę lub małe dziecko na luzie mogą chlać co i kiedy chcą to cóż.. Pozostaje współczuć.

Tytuł vloga "bitwa na ciasta" i myślę od razu - oho cukier królewski wjeżdża. Żałosne trochę, reklama cukru w wykonaniu Wandy która nigdy nie piecze ani nie gotuje. Mało to przekonywujące. No sory. Poza tym sama forma - u omatko i córko też miały bitwe na desery. Trochę słabo. Czyżby cukier królewski miał specjalne wytyczne co do prezentacji reklamy?

Może wcześniej brał coś na masę (haha) i nie mógł mieszać z alkoholem? A teraz już siłka poszła w odstawkę, baba zaklepana bo jest dzieciak to można iść w melo..

Też mi się wydaje, że co jak co ale nie pije jak się opiekuje małą. Tym bardziej, że są za granicą i nie może liczyć na pomoc matki w razie czego. Zresztą jak jedli stało koło niej mohito i Muczos mówił, że to bezalkoholowe. Więc pewnie jak już sączy driny to bez alkoholu jednak. Nie posądzam Wandy o mega inteligencję ale że karmiąca matka, opiekująca się dzieckiem nie powinna pić to chyba wie.

Ich nie stać na nianię, nie przesadzaj. Sprzątaczkę mają jak zwykle dzięki mamie Wandzi (pewnie i za matki kasę) bo to sprzątaczka matki. Poza tym Wanda raczej nie dałaby Szarli nikomu, widać, że nawet ponosić jej taki Muka zbytnio nie może (czy robiąc test, musiała trzymać małą? Muka nie mógł jej wziąć na chwilę?) Wanda kocha małą i to widać, ale myślę, że jest też trochę zaborcza w kwestii opieki (choć może później wyluzuje, bo przy niemowlaku zawsze matka jest blisko i to zupełnie normalne) to jej lalka i nikomu nie daje się pobawić

Daj spokój - luksusowa pieluszka nie udusi Szarli

No i co z tego, że inni pseudocelebryci też tak robili? To jakieś usprawiedliwienie? Banda hipokrytów. Ja nie mówię, aby siedziec w domu bo wirus, jednak uważam, że skoro ONI tak bardzo angażowali się w akcje typu zostań w domu to powinni być w tym konsekwentni. A nie poglądy jak chorągiewka na wietrze - raz moralizować i nagrywać wywiady z Sarą o tragicznej sytuacji a innym razem tuż przed porodem iść do Ikei czy lecieć na wakacje. Jeśli od początku wirus ich nie ruszał to po co to pird..o lolo o niebezpieczeństwie i hasztagi zostań w domu? Moda i lans. Hipokryci. Gów...no za przeproszeniem zjedzą jeśli będzie na to moda. Na marginesie - Kowalska to wykonała najgorszy cyrk jaki mogła lansując się na rzekomej chorobie córki, którą później odkręcała, że wcale nie miała tego na myśli. A posty z płaczem były ohasztagowane koronami i wirusami jak leci. Żenada. A wydawałoby się, że baba po 40tce umie użyć mózgu.

To prawda, jednak w ich przypadku bardziej chodzi o to, ze przeczą sami sobie - raz nagrywają super poważne filmy, przestrzegając przed wirusem, wstawiają foty na insta w maskach opatrzone milionem hasztagów typu "zostań w domu" a chwilę później beztrosko w PIERWSZY dzień otwarcia galerii, idą do Ikei po kwiatka jakby to była najważniejsza sprawa w życiu (gdzie Wanda bez maski i w zaawansowanej ciąży) i teraz jak tylko otwarto granice od razu lecą z takim maluszkiem na wakacje. Brak spójności w ich wypowiedziach. Robią wszystko co modne i na czasie. Jesienią na 100% znów będą pe...rdolić żeby zostać w domu, i być odpowiedzialnym za siebie i bliskich.

Hasztag "zostań w domu" już nie jest modny, wiec nie będą się do tego odnosić. Jak będzie druga fala covida to znów Muczos nagra filmik gdzie mentorskim tonem będzie mówił o zagrożeniu Muszą wykorzystać wakacje bo przecież cały rok mają tak napięte grafiki, ze urlopu w ciepłym miejscu nijak nie da się już wcisnąć.

Ja wiem, że dziś takie czasy, że nawet 30latkowie wciąż pytają mamę co im wolno a co nie, ale przecież Wanda ma 24 lata. Jak wybrała tak ma. Matka widać nie ingeruje w jej życie osobiste.

To prawda, Ewa figurę ma ładną, ale nie wiem po co tak bardzo wciąga brzuch jak prezentowała kostiumy? Aż kości pod żebrami jej wystawały a to już nie wygląda jakoś super, nie wiem po co dziewczyny tak pozują do zdjęć. Twarzy nie oceniam, bo nie ma na to wpływu, tak się urodziła i tak ma ale z pewnością urody odejmują jej te spalone włosy. Powinna je radykalnie obciąć, i na spokojnie zapuszczać już zdrowe, bo póki co, nie wygląda to dobrze. Ulala Majkel ponoć ma dziewczynę więc odpada. Chyba nawet był z nią na chrzcinach.

Dziewczyny, oglądam nowego vloga i jestem zniesmaczona zachowaniem Muki wobec Jurasa. Niby taki wielki kumpel (piszę o Muce, bo Juras jest jednak wobec niego wporządku) a wiedząc jaką ma sytuacje z hotelem beztrosko nagrywa film, podśmiewając się z kumpla zamiast zwyczajnie coś mu pomóc, choćby popytać w ich hotelu czy są wolne pokoje, poszukać na necie czegoś na już itp. To ten na luzie idzie na żarcie i jeszcze śmieje się że "niektórzy nie mają tyle szczęścia", na zasadzie "my pany to nam się należy a biedota nich szuka haha". Serio Muka? A co do Wandy - rozumiem, że jakby testy były w Medicoverze to byłaby zachwycona i szczęśliwa że może go wykonać? Bo z tego co patrzę, ją boli i ogarnia panika przed zabiegami medycznymi tylko wtedy gdy nie ma współpracy z placówką.