Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

plotki3030

Zarejestrowani
  • Zawartość

    649
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    4

Posty napisane przez plotki3030


  1. Kompletnie w to nie wierzę. Notariusz może i dobrze zarabia (patrząc na to ile biorą za wypisanie jednego świstka) ale nie lekarka jaką opisujesz. Gdyby tak było to lekarze siedzieliby sobie na spokojnie w przychodniach a nie kręcili się na kilka etatów a to w szpitalu a to w przychodni a to jeszcze z własnym gabinetem. Po co mieliby tak biegać, skoro wg ciebie można nieźle zarobić od razu po szkole i siedząc w byle jakim ośrodku? 


  2. 3 minuty temu, PYCCKN99 napisał:

    Po trzecie chodziło o sytuację, że pani po przedstawieniu się pana i zapytaniu przez niego o możliwość jakiejś choćby szczątkowej relacji, by po prostu odmówiła i np zaproponowała w zamian za poświęcenie czasu kawę (o ile ma czas, chęci i ten pan był kulturalny i trochę tego czasu już poświęcili sobie obojgu p na czacie) aby uprzejmie się rozejść w swoje strony, lecz ta sytuacja tylko jeśli obie strony się szanują.

    To o czym pisze autorka to żal i żenada więc tu się zgadzamy. Jednak to co zacytowałam to trochę idealizowanie rzeczywistości - jeśli pan pani nie odpowiada to po co ma poświęcać czas? Jeśli ktoś odmawia to raczej nie chce iść jeszcze na wspólną kawkę. Odrzucenie zawsze boli ale nie ma co przeginać w żadną ze stron. Jak ktoś odmawia mówi się, ok, miłego dnia to się idzie w swoją stronę. 


  3. 36 minut temu, PYCCKN99 napisał:

    Bardziej logiczne (przynajmniej z mojej perspektywy, nie sugeruje, że słuszna) zapytać czy można by było chociaż np wypić wspólnie kawę jak już i tak został włożony wysiłek w zaprezentowanie się i zapytanie o możliwą relacje, po prostu swego rodzaju pożegnanie i poszanowanie się przez obie strony (pani by jeśli by się zgodziła I miała czas, miałaby darmową kawę w zamian za kwadrans, być może nawet ciekawej rozmowy, a pan mógłby się wygadać i obniżyć natłok emocji po odrzuceniu, tak jest min w różnych częściach Azji). 

    Chyba żartujesz. Robienie sobie świństw po odrzuceniu jest mega słabe i dziecinne ale proszenie o choć 15 minut kawy z bożej łaski trąci desperacją. Gdyby to Ciebie facet odrzucił, powiedział, że nie podobasz mu się i nie chce się z tobą spotykać (w kulturalnych słowach) prosiłabyś go o choć 15 minut na wspólną kawę? Nie to nie. Nie zawsze zainteresowanie jest odwzajemnione, tak bywa trzeba powiedzieć sobie ok, i się rozejść i tyle. 


  4. 51 minut temu, Likitiki108 napisał:

    Wiele razy w życiu gdy mężczyzna dostał ode mnie kosza stawał się po prostu podły, totalnie zmieniał nastawienie i pisał mi/mówił mi okropne rzeczy byle by tylko zrobi przykrość.

    Bo facet za nic w świecie nie przyzna się, do porażki. Dlatego przy koszu niemal każdy nagle musi pokazac jaki z niego maczos men, ktorego nic nie rusza i ogólnie to ma wy...bane i wcale cie nie chciał 😉 

    A później w domu w samotności poryczy sobie i będzie pisał na forach albo jaki on skrzywdzony albo jakie te baby są złe. 

    • Haha 1

  5. 21 godzin temu, Malutka92 napisał:

    Nie sadze ze znajde jeszcze faceta, 

    Autorko, trochę masz racji w tym, że dziś ludzie dziwaczeją od tych sm i internetu ale przecież nie wszyscy tacy są. Moim zdaniem źle szukasz. Przede wszystkim nie szukaj w internecie/wirtualnie. Normalni ludzie zazwyczaj (no może nie wszyscy ale większość) mają poblokowane ig na "prywatne", i raczej nie zakładają durnych kont na jakimś badoo czy tinderze.

    Moja rada - spróbuj poznać kogoś w realu. Bywaj gdzieś w miarę regularnie, aby ktoś cię zauważył, poznał i... polubił 🙂 Albo Ty kogoś. Opcji masz wiele. Np. jakiś kurs językowy lub związany z twoimi zainteresowaniami, idź do galerii sztuki na oprowadzanie albo jakiś warsztat/panel dyskusyjny (wiem, teraz przez koronę może być trudno ale wkrótce takie opcje znów będą dostępne), albo zapisz się  do schroniska jako wolontariusz do wyprowadzania psiaków itp. Poznasz innych wolontariuszy itp.

    Oczywiście nie rób sobie presji, nie nastawiaj się na nic, po prostu baw się dobrze 🙂 Faceta można poznać nie tylko w klubie gdzie leje się alko (i większość wiadomo czego szuka;/) Masz DOPIERO 28 lat. Nawet jak nikogo nie poznasz, miło spędzisz czas. Taka moja rada - szukaj w realu. Wśród ludzi, którzy mają podobne zainteresowania/podobny sposób spędzania czasu jak Ty.  A wtedy swój na swego trafi 🙂 Trzymam kciuki!

     


  6. Żaden normalny facet jakiego znam, nie wstawia pierd..ylarida fotek do netu. Mało tego - mój ma ustawione zdjęcie na fb z 2014 i to jedyne zdjęcie jakie tam ma. Ja mam kilka z 2015 najnowsze. Nie ustawialiśmy "statusu związku". Nie dodajemy wspólnych zdjęć, choć mamy takie w domu. Jesteśmy razem i jest super. Po co się z tym obnosić w socjalach? Żeby dostać serduszku od znajmoych lub mniej znajomych? Toz to głupie. 

    Jak Wam razem dobrze to olej te zdjęcia. Instagram jest jego i wstawia tam co mu się podoba. A Ty juz zachowujesz się jak stara żonka. Do tego przeczysz sama sobie - piszesz, że jesteś brzydka a później że masz powodzenie u facetów bo jesteś atrakcyjna. Może masz coś z głową i potrzebujesz się dowartościować przez lajki? A przecież lajki NIC nie znaczą i dobrze o ty wiesz. Żyj w realu a nie patrzysz na innych i potrzebujesz atencji obcych ludzi by żyć i czuć się dobrze. 

    • Like 1
×