plotki3030

Moim zdaniem miała, ale może Wandzia z Muką testy zrobili, wyszły negatywne i luz. Ale ogólnie też mnie dziwi takie otwarte mówienie o tym, bo jednak najpierw płakały że matka umierająca i noście maski, zachowacie dystans a póżniej cyk - imprezki i wspólne otwarcie sklepu. Bez dystansu.

Dlatego śpi w wózku, pewnie ciężko ją odłożyć do łóżeczka Dziecko nie jest przyzwyczajone i zaraz się budzi.

Moim zdaniem właśnie Muka nic a nic się nie zmienił, i dalej jest taki prosty jak był Tyle, że teraz jest "opakowany" w ciuchy z fancy sklepu. Poza tym nic się nie zmieniło bo już kiedyś był durnowatym egocentrykiem z ego wystrzelonym w kosmos. Myślę, że zmiana na niekorzyść jest u Wandy bo kiedyś to własnie ona umiała szczerze cieszyć się z ogórków kiszonych na 18stkę (mimo, że w domu miała sporo kasy) a dopiero później zaczęła robić wielkie dramy o tulipany za 20 zł, bo źle sie będą prezentować na insta...

A może skoro zajmuje się PR (i ma prawdziwą wiedzę w tym kierunku nie to co Szpilka na przykład) to po prostu wie, jak ma się zachowywać tj mówić, robić, co przejdzie a co nie, byśmy nie uznały go za cwaniaczka liczącego na zasięgi a super chłopaka co wspiera Wandę. Kto ich tam wie, tam całe towarzystwo śliskie jakieś jest. A ten może korzysta z PRowych sztuczek by zasięgi i jemu się zgadzały.

Bo pewnie o wszystkim wiedziała. Taka to "niespodzianka". Przecież normalnie każdy by powiedział coś w stylu "a co ty tu robisz?" a wanda bez słowa poszła zagladac dalej, jakby wiedziała co i jak i nawet w dobrą stronę się pokierowała Ustawka jak nic.

Sory za złośliwość ale babcia Aga już po covidzie? Już nie umiera i może pchać się na imprezki i do niemowlaka? Nie za wcześnie? Co do prezentu - zawsze mnie zastanawia po co osobom które nigdzie nie wychodzą tyle torebek. A sory... Do ozdoby na półkę. Że ma. Ok :)

Dokładnie, pielęgnacja wcale nie zabiera dużo czasu. Grunt to być w tym regularnym i zakończyć złe nawyki (typu codzienne prostowanie itp). Zresztą Wandę niby stać na najlepsze kosmetyki, zabiegi a ona woli dokleić sztuczne kudły i to jeszcze taką metodą! A o te sztuczne wbrew pozorom trzeba dbać jeszcze bardziej by wygladały dobrze.

Wiesz, ja myślę, że Juras i bez yt by się jej oświadczył. Raz - że lepszej nie trafi a dwa - wydaje mi się, że Juras już w tym wieku nie chodziłby z laską 6 lat, tylko właśnie po ok 2 latach jak wie, że chce z tą laską być to nie ma na co czekać albo w jedną albo w drugą (tj. rozstanie albo zaręczyny). W sumie to naturalne, że ok 30stki ludzie szybciej się decydują na takie rzeczy i albo rozchodzą bo nie ma co tracić czasu (i piszę o tych którzy chcą brać ślub ogólnie a nie o parach które ogólnie wolą żyć "bez papierka) Mimo wszystko jest bardziej dojrzały niż jego ziomek Muka który woli żyć chwilą w różowym dresie i nie kwapi się do zobowiązań czy obowiązków nawet (jak sprzątanie kibla po sobie) Co do Ewy - myślę, że ona ma presję wieku i u niej to kwestia przyzwyczajenia. Pewnie wolała już takiego Jurasa niż koty i widmo staropanieństw. Na yt by się to nie sprzedało. No chyba że miałaby dziecko. A tak jako samotna panna nie miałaby klikalności. Przeliczyła na chłodno zyski i straty i sobie jest z Jurasem. Myślę, że jakby ktoś się wokół niej zakręcił nie miałaby skrupułów nawet teraz, po zaręczynach.

Skoro pokazała jak sika na test, opowiedziała kiedy i gdzie dokładnie Szarlotka została poczęta i za którym strzałem oraz o tym, co działo się z jej kroczem w czasie i po porodzie, o tym w jaki sposób robiła siku już po pęknięciu krocza to dodanie do tego wszystkiego, ze przed porodem masowała krocze nie byłoby aż tak intymnym wyznaniem.

Dziewczyny czy to dalej temat o Wandzi i Muce? Bo czytam ostatnią stronę a tam jakieś nazwiska, piłkarze, poprzednie - odpowiedzialność finansowa zarządu w spółce Z.O.O. weźcie dajcie na luz, bo już mozna sie pogubić o kim piszemy Toć to luźne plotki o naszych gwiazdach maja być Chyba każdy juciuber ma jakąś działalność, muszą jakoś rozliczać przychód z reklam

Nie no włosów nie umyła bo źle się czuła z rana. Nic nie mówią, co jej dolegało ale nic dziwnego że nie myła włosów jak np. miała ostry ból głowy czy brzucha do tego stopnia że nie wiedzała czy pojedzie z nimi do Pizy.

Może sklep ma mieć jakieś inne "nieoficjalne" funkcje. Nic nie insynuuję ale mało to kombinatorów na tym świecie? W moim mieście jest taka rodzinka, która prowadzi jakieś szemrane interesy i też nagle żona otworzyła sklep z meblami. Był po prostu przykrywką dla "lewych" dochodów i każdy w mieście o tym wiedział. W świetle prawa wszystko było ok. Nie mówię, że Wandy sklep ma podobne założenia (bo tego nie wiem) ale wcale bym się nie zdziwiła po tym co tu piszecie o interesach jej starszych. Poza tym kto otwiera sklep stacjonarny majac tak mało towaru? Tylko świece i to tylko w 5 zapachach? To np. taka Anwen która ma firmę już 3 rok, która działa świetnie i towaru jest już naprawdę sporo nie ma sklepu stacjonarnego (widać się nie opłaca), tylko współpracuje z innymi drogeriami.

A ja mysle, że holywood hair z warszawy zaproponowali jej współpracę i dlatego nagle tak bardzo jej te włosy zaczęły przeszkadzać.

Tak to jest jak wiedzę o ciąży/zakładaniu rodziny czy nawet seksie lub związkach czerpie się z instagrama i internetu. Nie piszę konkretnie o Tobie (więc wiesz bez urazy:) ) ale w mediach kreowany jest obrazek słodkiego dzidziusia i uśmiechniętej mamusi, która chwilę po porodzie ma masę energii, płaski brzuch i ochotę na seks. Pokazywane są słodkie ciuszki, rosnący brzuszek i wszystko takie słodkie i cukierkowe. Aż chce się mieć dzidziusia, te wózki, kocyki, ubranka.. No ale ciąża to wysiłek dla organizmu, po porodzie ciało też potrzebuje czasu aby wrócić do poprzedniego "stanu" ale to jest już takie mało "insta"... I ludziom którzy wychowywani są w dobie internetu, jakoś umyka ten fakt. Bo przecież ich idole-juciuberzy nic takiego nie mieli. Ba! Nawet dziecko nie płakało, najwyżej było mu nie wygodnie.. Dziś net to jak TV kiedyś - nie ma co wierzyć w to co tam pokazują. Lepiej żyć w realu, i przed ciążą popytać starsze kobiety w rodzinie jak to wyglądało u nich. Każda, która rodziła nie przeoczy czegoś takiego jak czas połogu. Dziwne, ze matka Wandzi nie uprzedziła że coś takiego jest po ciąży i poza wózkiem ze skrzydłami i delikatnymi srebrnymi kropeczkami może przydarzyć się również coś takiego jak pęknięcie k..ro..cza mimo porodu w najdroższym pakiecie medicoveru.

Też uważam, że zależało jej akurat na córce, bo bardzo pragnie mieć taką swoją "przyjaciółkę" która NIGDY nie odejdzie. Smutne to ale Wanda nie jest niepełnosprawna, chyba widzi co się dzieje, to jak żyje to jest wynik jej wyborów. Każdy jest kowalem swego losu. Jak wybrała (np. Mukę) tak ma. Jedynie chyba Babcia Danusia dzwoni do nich bezinteresownie i wydaje mi się, że kocha Wandę jak swoją wnuczkę. Chociaż tyle dobrego Wanda ma z rodziny i znajomych Muki.

No, no Wadzia zaskoczyła mnie szczerością na plus oczywiście. Myślę, że mówiła prawdę. I pomyślcie - ona pod prysznicem, płacze, krew się leje a Muczucs co chwila uciekał od niej w melo... Bardzo niefajnie. Serio - laska kiepsko przechodziła połóg a ten tylko uciekał od niej. No i w kontekście ostatniego filmiku te ich wywody na temat cudowności porodu oraz tym jak to dziecko nic nie zmienia a między nimi zrobiło się cudownie jak nigdy można włożyć między instagramowe bajki. Po co tak zaklinać rzeczywistość? Każdy kto ma dziecko (czy swoje czy w bliskiej rodzinie) wie, że nie zawsze jest kolorowo. I nic w tym złego, takie jest życie. A oni bajki i cukierki a póżniej opowieści które kompletnie temu przeczą.

Dziewczyny a co to Juleczka obrażona na juczub? Nie ma vlogów? Już się znudziło? czy kotek uciekł/

Wanda mówiła, że bierze też te stare ciuchy do sprzedania bo jak coś się sprzeda to wyśle z zakopca. Jeśli to prawda to już totalny bezsens. Ja rozumiem, że ma współpracę ale każdy normalny człowiek wystawiłby ciuchy PO powrocie z wakacji a nie w przeddzień wyjazdu by zabierać te ciuchy ze sobą..

Narazie. Sara w jego wieku też wydawała sie sympatyczna. Zaczęła dojrzewać i czar prysł. Z olkiem będzie identycznie. Zobaczysz. Zwłaszcza że Muka mu imponuje więc no..

Dziewczyny a jak Wanda zaczęła wspominać babcię to serio zaczęłam się obawiać że zaraz reklama śliwki nałęczowskiej wjedzie Jak to było poprzednio

Ty tak serio? Przecież oni wszystko wywalają do internetu więc trudno nie wiedzieć, jak się ogląda ich vlogi. Niebawem Wanda zacznie mówić jak jej s...ranie idzie i czy lepiej jej z rana czy wieczorem. Może wcale nic nie wystawiła. Pokazała tylko apkę a porozrzucane ciuchy to może tylko tło.

Dziewczyny nie to, żebym pochwalała Sarę, bo chrzestna z niej żadna ale pamiętajcie, że ona jest w takim wieku, że woli wyjść ze znajomymi niż siedzieć w chacie i patrzeć na niemowlaka jak je, rzyga czy śpi. Przepraszam za dosłowność ale mało która nastolatka woli spędzać czas z ciotkami/wujkami i zachwycać się ich dzieckiem niż poimprezować ze znajomymi itp. Oczywiście nie jest to fajne ale "dzidzą" to zachwyca się głównie Wanda. Dla większości (może oprócz babć czy matek) to niemowlak. NUDNY śpiący niemowlak.

Albo makaron z masłem Ewentualnie 2 plastry pomidora z dwoma plastrami mozzarelli. A dla dzieciaków - 2 zimne parówki z pomidorkiem koktajlowym Pycha! Pewnie dlatego Aleksio tak lubi być u babci Joaśki czy w świetlicy. Ktoś się nim zajmuje i zje coś normalnego. A jak stale boli mu brzuch to matka wyśle go do lekarza bo przecież nie skojarzy tego z taką wyśmienicie skomponowaną dietą.

Otóż to. Tak bardzo ceni sobie szczerość i uczciwość a ta jej wielka przyjaźń z Wandzią wybuchła akurat gdy Ewce zamarzyła się juciubowa kariera. A przecież znały się dużo wcześniej i jakoś olewały wzajemnie.