Ja nigdy nie ruszam się na wyjazdy zagraniczne bez polisy. Zwłaszcza kiedy są to narty zbyt duże ryzyko kontuzji a samo leczenie grubo jest liczone... Uważajcie na polisy grupowe, kiedyś miałam taki przypadek jak byliśmy własnie na nartach. Jeden z kolegów wjechał w naszą koleżankę i były trudności z uzyskaniem odszkodowania bo w OW był zapis, że członkowie polisy grupowej nie mogą nawzajem sobie wyrządzić szkody. Dla mnie kompletna bzdura, ale błędem było niedoczytanie tego w OW przed zawarciem polisy.