Atena1

To prawda,zaznaczył swoją granicę,dał znać , że nie toleruje takiego postępowania,więc autorka nie ma już co liczyć, że coś z tego będzie.

Teraz już nic. Wyciagnęłaś do niego rękę,a on ją odrzucił, więc odpuść.

Na pewno nie ja

No właśnie nie było i to mnie dziwi , że nie przechodzi. Dziwna sprawa.

Witek nie mogę Ci odpowiedzieć,bo ciągle różowo.

Na swój sposób tak.

Jeszcze

Golą żeby wam się kłaczki w gardle nie plątały

Bogini o tym wie i zamierza to wykorzystywać

Uuuuu po takim wypieszczeniu na bank

Właśnie tak,tak jest dobrze

W tej sytuacji musicie jak najczęściej okazywać swoją radość

Wiem , a nawet więcej. Czuję Waszą radość

To już rozumiem dlaczego się tak ocierasz o mnie