Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Sylwia1991

Zarejestrowani
  • Zawartość

    3700
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Sylwia1991

  1. Zależy czy będziesz potrafił obronić swoją decyzję na rozmowie rekrutacyjnej. No i czy mieszkasz w dużym mieście gdzie jest sporo wolnych etatów i ludzie dosyć często zmieniają pracę. Jeśli z obecnej pracy wyniesiesz jakieś konkretne umiejętności- zostań trochę i przy następnym szukaniu pracy zawołasz więcej kasy. Jeśli nie wyniesiesz nic- zmieniaj
  2. Sylwia1991

    Ciągle nękanie

    Polecam wizytę u specjalisty skoro twierdzisz, że słyszą twój oddech i kliknięcie myszą. To ci pomoże.
  3. Sylwia1991

    Moje życie to koszmar

    Wytykasz komuś błędy w dyskusji po czym robisz dokładnie to samo. Brawo. Obawiam się, że manipulacji pełnej "pseudoemocjonalnej semantyki"- jak to nazwałeś- powinieneś szukać gdzie indziej. Zaczęłabym od sprawdzenia definicji słowa semantyka. No ale ty pijesz do kobiet które studiowały administracje: Tymczasem absolwentki administracji wiedzą co to semantyka bo na studiach uczą się chociażby logiki.
  4. Sylwia1991

    Chcałam perfumy , dostałam szalik.

    Ja chciałam premie na święta a dostałam czekoladowego mikołaja i notes:)
  5. Sylwia1991

    Moje życie to koszmar

    Każda kobieta powinna mieć wymagania. Rozumiem, że boli cię to że nie jesteś w stanie im sprostać.
  6. Sylwia1991

    Moje życie to koszmar

    Zatem nie masz najmniejszych szans u 80% kobiet, no cóż.
  7. Sylwia1991

    Moje życie to koszmar

    Każda jest inna i to jest piękne. Grunt to radzić sobie w relacjach damsko-męskich i brać za siebie odpowiedzialność. Albo to, albo można do końca życia narzekać jaka to płać przeciwna jest zepsuta i wyrachowana.
  8. Sylwia1991

    Moje życie to koszmar

    No z pierwszym zdaniem się zgodzę:)
  9. Sylwia1991

    Moje życie to koszmar

    Gdybyś używał słów, których znaczenie rozumiesz to nie umieścił byś w jednym zdaniu "pseudoemocjonalnej semantyki". Rozumiem jednak, że chciałeś zabłysnąć elokwencją. Nie wyszło.
  10. Sylwia1991

    Związek a dzieci

    Wiesz...są też mężczyźni niedomyślni w pewnych kwestiach. Ja bym podjęła decyzję za niego: "Kochanie chce abyśmy w 2022 w końcu sformalizowali nasz związek w USC. To kiedy ci pasuje? Maj może być?" Ja sama jestem w związku na "kocią łapę" i nie słuchaj, że jakby cię kochał to już byś była po ślubie... Powodów do zwlekania może być multum i mogą wcale nie dotyczyć waszej relacji.
  11. Sylwia1991

    Moje życie to koszmar

    Typowy komentarz zakompleksionego faceta.
  12. Sylwia1991

    Moje życie to koszmar

    A ty nie dodawaj od siebie insynuacji w stylu: Słoma z butów.
  13. Sylwia1991

    Moje życie to koszmar

    Wreszcie normalne podejście!
  14. Sylwia1991

    Moje życie to koszmar

    Zachowaj swoje współczucie dla kogoś, kto będzie tego potrzebował. Nawiasem mówiąc NORMALNEJ kobiecie do szczęścia potrzeba jest o wiele więcej i wybacz- u tych NORMALNYCH kopulacja nie jest na szczycie listy.
  15. Sylwia1991

    Moje życie to koszmar

    Masz rozumieć, że kobieta jak ma do wyboru 5 kandydatów to może olać ich wszystkich bo żaden nie rokuje na nic dobrego. Kobiecie do szczęścia nie jest potrzebny peni*s:)
  16. Sylwia1991

    Moje życie to koszmar

    Skoro facet nie umiał w bezpieczny seks to tak- to jest jego wina że teraz płaci alimenty. Sam się o to prosił. A co do drugiej części twojej wypowiedzi to- nie, nie przebierałabym. Tyle że ja jestem nauczona brać za siebie odpowiedzialność:)
  17. Sylwia1991

    Moje życie to koszmar

    Heh i tak to się kończy jak idiocie uda się chwilowo zarabiać trochę więcej kasy. Nie ty pierwszy tak skończysz. Najpierw hulaj dusza piekła nie ma, a później pretensje do całego świata.
  18. Sylwia1991

    Związek a dzieci

    Ja zaczęłabym od rozmowy o pieniądzach, podziale obowiązków i dzieciach zanim bym z mężczyzną zaszła w ciąże. To są normalne rozmowy dwóch dorosłych ludzi i nie wiem dlaczego kobiety boją się zapytać. Mleko się jednak rozlało. Czy bym odeszła od kogoś kto nie chce ślubu? Nie wiem. Najpierw bym zapytała dlaczego bo powody mogą być prozaiczne np. ty chcesz wesela a on nie chce wyrzucać pieniędzy na coś co nie zwróci się w kopertach:) Myślę że mając dzieci ( liczba mnoga) bym nie odeszła tylko z tego powodu. Choćby dlatego że dzieciata panna nie jest pożądanym towarem na rynku matrymonialnym więc kawalerzy nie będą walić drzwiami i oknami. Zostałabym z tym facetem w konkubinacie i pilnowała swoich interesów np. nie remontowała mieszkania które nie jest moje, nie dokładała do samochodu który mój nie jest itd. No ale dla mnie ślub to jedynie formalność i uregulowanie kwestii prawnych-nic ponad to.
  19. Sylwia1991

    Jakaś rada od kogoś doświadczonego

    Na twoim miejscu skupiłaby się na tym, aby się nauczyć jak to jest mieć wyj****bane. Zawsze znajdzie się ktoś, kto lubi dosrać...Trzeba to po prostu zlewać.
  20. Sylwia1991

    Koledzy z pracy na ślub i wesele?

    Dziwne- u mnie się nie zaprasza kolegów z pracy. Ja lubię otwarte sytuacje i pewnie bym powiedziała: wychodzę za mąż i podjęliśmy decyzję o małym weselu wyłącznie w gronie najbliższej rodziny.
  21. Sylwia1991

    Czy próbować dalej?

    Próbuj dalej. Egzamin nie definiuje tego jakim będziesz kierowcą do końca życia. Nie przejmuj się.
  22. Sylwia1991

    Gdzie robiliście implanty

    Implanty czego? Piersi? - nie robiłam Zębów- wybierz dobrego dentystę który z ciebie nie zedrze i zapłać tyle ile zawoła bez wybrzydzania
  23. Jak się martwisz to idź! Może masz zwyczajnie trudne dziecko, a może coś jest nie halo. Po co masz się zadręczać- wybierz dobrego specjalistę (raczej nie nfz- często mają pacjentów w...) i działaj.
  24. Sylwia1991

    Pocieszenie

    A pocieszyć się nie da-sama dorastałam w takim domu i nie fundujcie tego dziecku. Trzeba zacisnąć zęby i zabrać się do roboty... Mężczyzna ma sporo możliwości by zarobić ponad najniższa krajowa nawet w dziurach zabitych dechami- jeżdżenie ta tirach/robienie remontow/budowlanka. Kobieta też może się takimi rzeczami bawić ale jesteśmy mniej silne fizycznie więc...
  25. Sylwia1991

    Pocieszenie

    Najważniejsze to nie popaść w długi. Ja pomyślałabym o chwilowej emigracji w celach zarobkowych.
×