Justyna, oboje zrobili Ci ogromna przysluge, po co Ci w Twoim życiu tacy ludzie? Świetnie ze zgineli oboje gdzies za horyzontem - jego to nawet nie skomentuje, powiem tylko, ze nastepnej zrobi to samo, a przyjaciolka -no coz, chyba nigdy nią nie byla. Zycze Ci wiary w siebie i optymistycznego spojrzenia w przyszlosc - wszystko przed Toba.