Xavien
-
Zawartość
7 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Posty napisane przez Xavien
-
-
Dlaczego osoba A, B i C mogą powiedzieć "Ziemia jest okrągła" i zostać za to pochwalone, po czym ja mówię "Ziemia jest okrągła" i nagle chcą mnie za to spalić na stosie? Nie rozumiem tego i właśnie dlatego myślę, że mam autyzm.
-
Przykład - rozmowa grupowa na Fb. Trzy osoby wyrażają identyczną opinię - dostają serduszka i łapki w górę. Ja wyrażam opinię (taką samą, podkreślam) - hur dur jak śmiesz, ... z tobą, zamknij się, nikt i tak cię nie lubi, łapki w dół, zabij się "XDDDDDD" ?????
-
Zignorujcie proszę końcówkę tego tematu, trochę rozemocjonowana jestem w tej chwili, przepraszam. Po prostu chciałabym być normalna i lubiana. Chciałabym, żeby ludzie mnie pocieszali, przytulali i klepali po pleckach zamiast wyzywać, wyśmiewać, gnoić. Nie rozumiem co ja im zrobiłam, naprawdę nie rozumiem.
-
Podejrzewam, że mogę być osobą z autyzmem (wysoko funkcjonującym). Nie byłam zdiagnozowana jako dziecko, niemniej jednak chciałabym spróbować uzyskać diagnozę jako osoba dorosła. Czy ktoś z was ma doświadczenie z tego typu problemem? Gdzie najlepiej się udać, do jakiej poradni?
Dodatkowe info: Przez całe moje życie byłam gnębiona przez rówieśników, przez co od lat zmagam się z myślami samobójczymi, nerwicą i depresją. Chodzę na terapię w związku z tymi zaburzeniami, ale podejrzewam, że dolega mi coś więcej. Przeczytałam dużo książek i artykułów o zespole aspergera u dziewczyn (teraz podobno liczą go jako autyzm) i jestem niemal w 100% przekonana, że go mam. Problem w tym, iż moja psycholog uważa, że "za dobrze rozumiem ludzi" i nie chce mi pomóc w uzyskaniu diagnozy. Co z tego, że "rozumiem ludzi" (każdy by się w końcu nauczył), skoro oni nie rozumieją mnie i traktują mnie jak podczłowieka mimo, iż jesteśmy dorośli? Czuję, że nic w życiu nie osiągnę, bo moje umiejętności społeczne są na poziomie -100. Gdzie nie pójdę, nie lubią mnie, obgadują mnie, dokuczają mi, znęcają się nade mną, wyśmiewają. Jestem dość inteligentną osobą, dobrą studentką, ale obawiam się, że moja kariera akademicka legnie w gruzach ze względu na to jak traktują mnie osoby z roku. Doszło do tego, że myślę o przeniesieniu się na inny uniwersytet. Nie daję już rady psychicznie. Oni są tacy okrutni. Nic im nigdy nie zrobiłam. Nie rozumiem. Po prostu nie rozumiem dlaczego ludzie traktują mnie jak trędowatą. Staram się być miła, pomocna, dawać dobre rady. Lubiana dziewczyna złamie paznokieć i wszyscy klepią ją po pleckach, mówią jej jaka jest dzielna i kochana i uwu aniołeczek nasz kochany nasz skarbik jak dobrze, że wyrażasz emocje uwuwuwuwuwu. Ja jestem na skraju samobójstwa, a oni krzyczą "pier*olnij salto jak będziesz skakać iksdeiksdeikdse mamy 20 lat ale zachowujemy się jak banda gimbusów i dokuczamy słabszym dedede xded loloololo hahahaa żenująca emo typiara huehehuehue kto chce isć na piwerko???? dobry memik huhuhuhuuhuhuweheeuue". Jak ja bym chciała, żeby ktoś mnie zabił. /rant over
Diagnoza autyzmu/aspergera w wieku dorosłym
w Praktyczne informacje
Napisano
I jeszcze dlatego, że rozmawiam w tej chwili sama ze sobą, o chryste, jestem żenująca