Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Milkyway38

Zarejestrowani
  • Zawartość

    1036
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Milkyway38

  1. Tez Jestem w trzecim Trimester ciazy i powoli Jestem Juz ciaza zmeczona, może nie mam takich huśtawek emocjonalnych ale ostatnio tez mnie wszystko denerwuje i przytłacza mam jeszcze nie wszystko gotowe dla malutkiej... remont sypialni jeszcze nie skończony, brzuszek coraz większy i powoli mniej energii na wszystko rodzina daleko, wczoraj był ślub mojej siostry na którym nie mogłam być i jakoś tak smutno mi było no ale w trzecim trymestrze boje się jeździć dalej niż 30 km a do siostry było 850.... staram się dużo odpoczywać, czytać czy szukam inspiracji do dekorowania sypialni oraz zamawiam online wyprawke to mnie chyba najbardziej cieszy ... jeszcze trochę i mała będzie z nami
  2. Ja się porodu nie boje, to moja trzecia ciaza, jestem tez po 30-tce gorzej znioslam 2 ostatnie ciąże i czekałam na poród jak na zbawienietakze nie ma co się bać... u mnie wszystkie ciąże planowane, Wiec Ja się cieszę ogromnie na maluszka ale zawsze jest jakiś stres i strach przed tym co nas Nowego czeka, jak sobie poradzimy ... co do wieku to przesadzasz... jesteś jeszcze młoda, a poza tym ciaza odmładza mamy tez więcej chęci do życia przy małym dziecku, więcej życiowego doświadczenia, stabilizację...A partner cię wspiera??? Rodzina??
  3. Na komunie jako chrzestna dałabym 500 zł i bombonierkę a na ślub nie więcej niż 1000... bez przesady tylko w Polsce panuje przekonanie- zastaw się a postaw się ten kto zarabia dużo wcale nie musi dawać dużo więcej... wszystko zależy od sytuacji... zreszta moim zdaniem prezenty są najlepsze dla dziecka bo z nich się będzie cieszyć ... nasza córka na komunie dostanie komputer, na który rodzina się złoży, do tego złote kolczyki i medalik ... uwazam ze super, będzie miała pamiątkę ...
  4. Marysia i Hania są bardzo ładne... Zosia czy Anielka tez takie ponadczasowe... Julia, Zuzia czy Oliwia trochę oklepane... ale to wasze dziecko musicie dojść do porozumienia u nas było tak ze maz wybrał imię dla pierwszej córki - Gabriela ( urodziła się w Polsce) ja teraz dla wybieram dla drugiej Będzie - Mia...miała być Antonia ale Ostatecznie zmieniłam zdanie. Wybrałam imię, które się nie zdrabnia, mieszkamy za granica i tu takie imiona są normalnością...Mężowi nie podobało się ani to ani to ale zaakceptował moja decyzje Wkoncu To ja ja nosze pod sercem
  5. A A to nie wiedziałam ze tez się coś takiego robi na początku ciąży ja miałam w 10/11 tygodniu robione Pierwsze badania Krwi- wszystko było ok, dopiero następne miałam w 26 tygodniu ( ta do picia) i tu wyszła glukoza lekko podwyższona, badania mam powtórzyć za tydzień... Takze chyba u każdego inaczej
  6. Obciazenie glukozy robi sie miedzy 24 a 28 tygodniem ciazy, pijesz, Czekasz godzinke napobranie krwi i Za chwile masz wynik.. Ty mialas moze cos innego
  7. U nas jest zapowiedziane Ze tylko dzieci i rodzice sa zaproszeni na uroczystosc w kosciele...babcia, dziadkowie Czy chrzestni nie, Chyba Ze na uroczystosc Juz w domu Czy w restauracji.. takze komunia tylko w naszym najblizszym gronie..dzieci i my... na obiad idziemy do restauracji i tyle, torta zrobie i Po obiedzie posiedzimy w ogrodzie.... dziadkowie zrozumieli i przyjadą na jesień dopiero w odwiedziny a chrzestny córki tez by nie przyjechał bo jego żona jest w grupie ryzyka... takze odpada nam impreza i goście .... z jednej strony rozumiem a z drugiej szkoda Ze Bez rodziny, No Ale Taki rok na twoim miejscu bym sie zorientowala Ile osob Bedzie, gdzie Gdzie To bedzie i Czy zachowane sa srodku ostroznosci i wtedy podejmiesz decyzje...
  8. Szacunek dla Ciebie ja sobie dałam czas do 40- taki na ostatnia ciąże, później już bym się bała... no i by mi się pewnie nie chciało Ale tobie gratuluje i zycze zdrowego dzidziusia
  9. Tak jak się karmi na zadanie piersią, tak karmilabym dziecko butelka, czyli robiłabym te 120 ml ale karmiłabym kiedy dziecko jest głodne co 2-3 godziny. Dziecka smoczkiem nie oszukasz, jak głodne jest to karm.. karmiłam dziecko piersią i dokarmiała butelka i nie trzymałam się ścisłe zegarka, obserwowałam dziecko czy jest głodne czy nie... czasami zjadła więcej, czasami mniej... te początki są najtrudniejsze bo musicie sobie wypracować swoją rutynę, ty musisz nauczyć sie dziecka a ono Ciebie... powodzenia
  10. No To mnie pocieszylas z tym trzecim porodem Pewnie Ze kazdy porod jest inny, Ale szkoda żyć w strachu przed porodem, co ma być to będzie... moja szwagierka tak się bała porodu pierwszego ze sobie załatwiła cesarkę... każdy ma inny próg odczuwania bólu czy strachu... szczerze są gorsze w życiu tragedie...wole poród niż bóle placów które miałam od pracy siedzącej Pare lat i nikt mi nie mógł pomoc...chodziłam po różnych specjalistach, aż w końcu sama sobie pomogłam odpowiednimi ćwiczeniami...takze ja tam jestem odporna na ból najwazniejsze żeby dzidziuś był zdrowy a reszta się ulozy
  11. Ja porodu się nie boje, wszystko jest do przeżycia... te ostatnie tygodnie przed porodem czekasz kiedy końcu zobaczysz swojego maluszka pamietam ze zaraz po porodzie szybko zapomniałam o bólu i cieszyłam się ze mała jest w końcu z nami jeszcze trochę i przywitamy następna córeczkę... czy się boje???hmmm NIE ... Mam nadzieje tylko ze poród będzie tak szybki jak dwa ostatnie i ze nie będzie trzeba robić cesarskiego cięcia... ze na drugi dzień już wyjdę i będę mogła zajmować się mała... poród to najpiękniejsza chwila w życiu jaka może przeżyć kobieta... do tego jest stworzone ciało kobiety - jesteśmy bardzo odporne na ból... aha nie polecam się nakręcać przed porodem i czytać czy oglądać o porodach... każdy poród jest inny
  12. Skąd ja to znam u nas w rodzinie urodziła się dziewczynka i ma na imię Lena, to moja mama wymyśliła jej zdrobnienie Luska- od Lusi pytam się dlaczego tak a bo fajnie tak zdrobniałe, ale później dziecko głupieje od zmiany imienia... u mnie tez chcieli zmieniać a raczej zdrabniać inaczej to zmieniłam imię na takie ze nie ma żadnych zdrobnień...:/ napewno wkurzało by mnie to niemiłosiernie i ciagle bum upominała albo drastycznie ucięła kontakt aż się Nie naucza
  13. Uwielbiam i jadam codziennie w rożnej formie... jako dziecko mielismy ogródek w którym rodzice sadzili warzywa oraz w mielismy drzewa owocoweuwielbiałam sobie chodzić na czereśnie w lecie czy na gruszki w jesień... były maliny, truskawki, porzeczki, agrest...fakt trzeba było pomagać przy plewieniu czy zrywać owoce ale rodzice nie musieli tego kupować, szło się na ogródek i miało .... teraz jako dorosła osoba tez mamy mały ogródek w którym mam warzywa i truskawki oraz borówki Mam zioła w skrzynkach( bazylia, rozmaryn, mięta) kupuje tez warzywa zależnie od sezonu, teraz były szparagi, zaraz będzie fasolka, pomidory, ogórki .. dzisiaj naprzyklad robię zapiekankę makaronowa z warzywami... uwielbiam arbuzy dxieciaki codziennie jedzą owoce... nawyku żywieniowe trzeba dzieciakom od małego wprowadzać i uczyć... przykre jest to ze rodziców czasami nie stać na owoce czy warzywa bo są drogie i wola kupić tańsze gotowce które warzyw na oczy nie widziały... dlatego ludzie maja problem z odżywianiem czy waga w życiu dorosłym...
  14. Po co weszlas na temat skoro temat Cię nie dotyczy??? Planujesz trzecie dziecko??? Ze się udzielasz??? To ze masz żal do rodziców to tylko twoja sprawa i twój problem teraz ludzie decydują się swiadomie na dzieci... znam dużo rodzin co maja jedno dziecko, a znam tez co maja troje i szczerze nikomu do portfela nie zaglądam, a to ze dzieci potrafią ciągnąć od rodziców kasę w tych czasach to tylko i wyłącznie wina rodziców ze dają.:) młodzi musza uczyć się samodzielności i odpowiedzialności... ty zamiast wyciągnąć z tego lekcje masz tylko pretensje... bo rodzice musza dać powinni pomoc ale jeśli ich Nie stać na ta pomoc to zakasaj rękawy albo znajdź bogatego męża ty już znalazłaś wiec możesz mieć i 5 dzieci no niby cię stać na to pokaz swoim rodzicom jaka jesteś zaradna w życiu
  15. Wiadomo Ze rodzice Powinni pomoc w czasie studiow... przynajmniej Za nie zaplacic, Ale dziecko tez musi sie uczyc samodzielnosci i sobie dorobić na swoje wydatki...Miałam 23 lata jak poszłam na swoje i musiałam sobie radzić, studiowałam, pracowałam i miałam małe dziecko. Rodzice pomagali na tyle ile mogli... mieli 2 dzieci...i duzo wydatkow.... ciazka praca doszlismy z mezem do tego co mamy... spokojnie nas stac na troje dxieci... ale.... uwazam ze dziecko musi uczyć się samodzielności a nie tylko wyciągać ręce po kasę... córka moja starsza ma 16 lat, za rok kończy szkole w Niemczech i idzie albo do pracy albo dalej się uczyć, ja nie będę utrzymywać w domu nieroba a niestety mamy takie pokolenie:/jeśli będzie się uczyć to jej pomożemy, opłacimy szkole czy dojazdy ale na swoje wydatki musi już dorobić... jak to mówią trzeba dziecku dać wędkę a nie rybkę
  16. Ja tez się Cieszę ze będzie trzecia córka, chociaz do 5 miesiąca myślałam ze będzie chłopak, miałam całkiem inne objawy na początku ciąży niż z dziewczynami... dopiero w 22 tygodniu dowiedzialam sie Ze bedzie corka...wiadomo Fajnie byloby miec syna, Ale To nie Lista zyczen córki się cieszą, pokój młodsza może dzielić ze starsza.. starsza jest taka opiekuńcza i już się nie może doczekać mi przy malutkiej pomagać... mieszkam w Niemczech i powiem wam ze tu kobiety z reguły rodzą dopiero po 30... pamietam jak powiedziałam rodzicom ze zostaną znowu dziadkami to zapytali czy to wpadka bo w tym wieku mieć dziecko to dla nich niepojęte... a dla nas to jest najbardziej wyczekane dziecko zreszta podobają mi się duże rodziny, mam tylko jedna siostrę i żałuje ze nie mam innego rodzeństwa... moich rodziców nie było stać, oboje pracowali, a ja mogę sobie pozwolić być w domu z dziećmi bo maz dobrze zarabia...dlatego decyzja o kolejnym dziecku musi być dobrze przemyślana
  17. Mam 38 lat i jestem w ciąży z trzecim dzieckiem będzie trzecia córka.... ciaza przebiega super ja czuje się lepiej niż w poprzednich ciążach... takze wiek nie ma tu aż takiego znaczenia... bardziej spojrzałaby na kwestie finansowa... my długo się nie mogliśmy zdecydować bo zawsze coś... a to nowa praca, dom kupiliśmy, a to remont a to gdzieś pojechaliśmy i tak zawsze coś... w końcu podjęliśmy spontaniczna decyzje i w pierwszym cyklu się udało... moje dzieci już są duże 16 i 9 lat wiec są to dzieci szkolne i same chodzą i przychodzą ze szkoły, wiec odpada mi logistyka z trójka mniejszych dzieci... u ciebie może być gorzej... chyba ze będziesz miała pomoc.. poczekaj rok, dwa i jeśli dalej będziesz chciała to działajcie
  18. Nasza coreczka za 3 miesiące dostanie tak na imię - Antonia mieszkamy w Niemczech i tu odpowiednikiem Antoniny (Tosia) jest Antonia (Toni)
  19. Zrob za pare dni jeszcze raz test, jeśli dalej nie dostaniesz okresu... mi w dniu spodziewanej miesiaczki Test Wyszedl odrazu pozytywny- 2 grube kreski
  20. Co ruchów we wczesnej ciąży, to normalne ze nie czujesz ich codziennie...dopiero koło 22 tygodnia ruchy będą Już odczuwalne regularnie... dziecko jest wtedy większe i daje już o sobie znacpierwsze ruchy poczułam koło 19 tygodnia, później tydzień nic, takze spokojnie jeszcze 2-3 tygodnie i będziesz czuła regularnie
  21. Powiem ci tak, mam porównanie bo pierwsze dziecko urodziłam w wieku 22 lat i teraz urodzę trzecie w wieku 38 lat.... szczerze teraz macierzyństwo przeżywam pełniej, świadomiej i dojrzałej , stać mnie na więcej rzeczy niż wczesniej to raz, dbam o siebie bardziej ( sport, odżywianie) to dwa a trzy nie potrzebuje pomocy, bo jestem samodzielna... moja córka ma 16 lat cały czas jej powtarzam, żeby najpierw sobie pożyła na rodzine ma jeszcze czas...i wolałabym zostać szczerze babcia na emeryturze, wtedy ma się więcej czasu na wnuki... a o zdrowie trzeba całe życie dbać... a co do płodności z wiekiem to u mnie nie było problemukażda ciaza zaowocowała w pierwszym cyklu, takze wiek nie ma tu znaczenia
  22. Kupuje od czasu do czasu... lubię Zare za ładne i niepstrokate wzornictwo, fakt ciuszki są drogie ale kupuje tylko raz w roku bo mamy daleko do Zary i w lecie robimy wypady na shopping, czasami są przeceny a czasami nie- trzeba trafić ... częściej kupuje ciuchy w H&M córkom, bo mamy bliżej
  23. Ja dowiedziałam się dopiero na badaniach połówkowych w 22 tygodniu ciąży wczesniej mimo usilnych prób dziecko nie chciało „współpracować” rzeczy dla dziecka kupowałam w neutralnych kolorach i miałam dziwne przeczucie ze to będzie chłopak niestety się pomyliłam i będzie 3 dziewczynka
  24. Mam nadzieje, ze się jeszcze wybija... sama zostałam młoda mama, miałam 22 lata i z własnego doświadczenia nie życzyłabym tego swojej córce... wiem jak mi było ciezko pogodzic prace, dziecko i studia... na początku mieszkaliśmy u moich rodziców i po roku kupiliśmy mieszkanie... wiec wiem ze wszystko jest możliwe... tylko trzeba chcieć a patrząc na nich i to pokolenie to im do szczęścia dużo nie trzeba... rachunki opłacone, obiad ugotowany i jeszcze dziecko pobawią żyć nie umierać
  25. Ale z czego Ona ma sie cieszyc? ze finansowo musi pomagać synowi, jeszcze rozumiem jeśli mieszkaliby na swoim a tak moja mama na gorze, a siostra z dzieciakami, dorosłym synem i wnuczka na dole ok jest młoda babcia , ale ma swoje życie, pracuje jeszcze ma młodsze dzieci które wymagają uwagi, a ona ta uwagę teraz poświęca wnuczce a dzieciom już nie.... a co do jej syna, to ledwo skończył szkole i pracuje fizycznie:/ wiec oboje bez wykształcenia a dziecko jest ehhhh po prostu mi jej szkoda
×