Miałam takie odczucie oglądając najnowszy filmik. Na wcześniejszych filmach (tych tuż po narodzinach córki) wydawał się być... zblazowany, wypruty z emocji (?). Chociaż wiadomo, zapewne świeżo upieczonych ojców też może dotknąć coś w stylu "bejbi blues' tak jak kobiety.