Witam wszystkie kobietki i mamy.
Przychodzę z tematem, który był już nie raz tutaj poruszany a mianowicie temat ciąży.
Moja sytuacja wygląda następująco. W zeszłym miesiącu staraliśmy się z mężem o dzidziusia, 3 dni przed spodziewaną miesiączką dostałam krwawienie/plamienie, jednak to krwawienie/plamienie było inne niż na okres. W pierwszym dniu było to plamienie brązowe, zauważyłam też pojedynczy przeźroczysty śluz z krwią. Drugi dzień było wiecej krwi, w trzeci tez. Po trzech dniach krwawienie/plamienie ustało. Miesiączki dotychczas miałam po 5-6 dni. Postanowiłam zrobić test ciążowy w 31 dniu cyklu - niestety jedna kreska, dwa dni poźniej zrobiłam drugi test - jedna kreska. W tym miesiącu owulacja była też była inna niż zwykle. Zawsze kilka dni przed owulacją miałam bóle w dole podbrzusza, bolące piersi, kłócie w jajnikach. Teraz zadnych bóli nie odczuwałam. Zauważyłam jednak na piersiach pojedyncze niebieskie żyły dosyć wyraźne, natomiast piersi w ogóle nie bolą, zrobiły sie jedynie bardziej pełniejsze. Co o tym myślicie ? Czy to może być ciąża? Miałyście podobną sytuacje? Z góry dziękuje za odpowiedzi. Pozdrawiam :)
