Nie uważam, żeby niemożność uprawiania seksu penetracyjnego sama w sobie była przeszkodą do związku. Kobiety też mają swoje problemy a techniczna możliwość uprawiania seksu nie czyni nawiązywania relacji łatwymi. Oczywiście wyjawienie problemu może być trudne co do wyczucia momentu i ta kwestia może wiele osób odstraszyć. Masz Internet i różnorakie portale - możesz od razu nakreślić swój problem już na etapie nawiązywania nowej znajomości i jednocześnie pozostać anonimowym aż nie upewnisz się, że warto ją kontynuować w realu.
Zakładam, że Twoja impotencja jest problemem mechanicznym i te bodźce, o których wspominasz nie powodują erekcji ale napięcie seksualne odczuwasz? To kwestie psychiczne mogą bardziej niepokoić potencjalną partnerkę. Jak reagowałbyś psychicznie angażując się w seks, z którego byś nie czerpał? Jeśli kochasz drugą osobę to jej satysfakcja jest równie ważna jak Twoja i nie chodzi tylko o mechaniczne zaspokojenie kobiety. Zwłaszcza, jeśli sytuacja intymna miałaby Cie frustrować.
Spróbuj przegrzebać się trochę przez ludzką masę a może uda Ci się coś z kimś stworzyć. Jednocześnie pamiętaj, że nie definiuje Cię obecność czy nieobecność drugiego człowieka. Co do dzieci - są kobiety, które nie potrzebują dzieci do szczęścia i mogę to powiedzieć ze 100% pewnością.