Witam,
mam mały problem i chciałabym się państwa poradzić. Ostatnio u mojego synka zdiagnozowano owsiki. Choroba jest w trakcie rozwiązywania: wysprzątałam cały dom, podałam wszystkim domownikom dawkę leku, jednak muszę ekspresowo wyrobić ponownie książeczkę sanepidowska, ale zastanawiam się co z tymi owsikami. Nie mam żadnych ich objawów i szczerze powiedziawszy nie sadze ze je mam, jednak przyjęłam leki. Tylko co w wypadku jeżeli faktycznie one są ? Czy badanie kału do książeczki sanepidowskiej je wykryje ? Badania te nie są na te pasożyty tylko na salmonellę, tyle ze czy na pewno ich nie wykryją ? Tak, wiem ze to jest nieodpowiedzialne, jednak mimo wszystko bardzo potrzebuje tych badań. Oczywiście skończę kuracje, za 3 tyg przyjmę kolejna dawkę leku tylko ze w mojej sytuacji potrzebuje tych badań na już ! Bardzo proszę o odpowiedzi i z góry za nie dziękuje :)))
