Pracuję z dziećmi. Wracam z urlopu wychowawczego i byloby to nie fair że dziewczyna która mnie zastepuje straci pracę na miesiac, dwa żebym ja na zwolnienie znow.poszla. stad decyzja że albo teraz, albo za rok.
To nasz ostatni mrozak, wóz albo przewóz. Raczej na wiecej prob się nie zdecydujemy. Zawsze naturalnie mozna probowac. Męża nasienie ma fatalne parametry, ja mam cykle ksiazkowe, ale jak czytam wasze opowiesci to cuda się zdarzają.
Choruję na depresję nerwicową. Od kilku lat nie biorę lekow ze względu na ciążę, a potem karmienie. Moj stan byl dobry, ale ostatnio jest gorzej.
Boję się o ewentualne dziecko przy braniu antydepresantow. Ehh