

Ash
Zarejestrowani-
Zawartość
25 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Reputacja
67 Excellent-
Prezenty prezentami, ale Andzia spakowała tyle tych tobołów jakby nie do Włoch, a do jakiegoś kraju trzeciego świata jechali. Ubrania, kosmetyki, kiełbasa, nawet przyprawy ze współpracy się znalazły
-
Śmieszne jak Lukuś nas ciągle zapewnia, że on również zajmuje się swoim własnym dzieckiem...
-
Najlepsze było to "w końcu" Andzi do mamy Natomiast trochę niesmaczne moim zdaniem było to obwieszczanie przez Lukę w trakcie klęczenia jaka to Angelika była dla niego niedobra cały dzień. Już mógł sobie chyba darować taki tekst przy wszystkich w tym momencie. Wiem, że to miało być niby żartem no ale... i aż musiał to dwa razy powiedzieć.
-
Jak to dobrze, że Andzia wybiła Luke na yt i dzięki niej może zarabiać w ten sposób bo inaczej to by chyba nigdy nie uciułał na ten pierścień.
-
Mogę się mylić, ale ona ma chyba te dzieci z różnymi facetami..? Widziałam jak jakiś czas temu pisała na story, że jak się wyprowadzała z Pl do Austrii to była sama z maleńkim dzieckiem i było jej ciężko. Czyli wnioskuję, że po pierwszym porodzie już była samotną matką.
-
Ciekawe czy się pojawi i czy zabierze ze sobą swoją nową partnerkę Andzia taka otwarta i tolerancyjna to może dla niej to będzie norma
-
Oglądałam tego live i trochę dziwne to było jak Andzia - za każdym razem kiedy mała zaczynała marudzić i popłakiwać - tłumaczyła ze jakby co to ona w ogóleeee nie płacze, po prostu teraz jest głodna (dziwne, że nie nakarmiła jej przed włączeniem live), normalnie jest taka grzeczna i spokojna. Podkreślała to chyba z 10 razy. Serio nie rozumiem po co aż tak bardzo kreować przed widzami obraz idealnego, niepłaczącego nigdy dziecka. Każdy niemowlak czasem "pokwęka" i cóż w tym dziwnego. No i dobry był tekst, że ciągle czeka na pierścionek zaręczynowy (bo ktoś zapytał kiedy ślub). I że kiedyś po zaręczynach odczekałaby jeszcze ze ślubem z pięć lat, a teraz jest pewna, że jak tylko dostanie pierścionek to w ciągu roku się pobiorą. Widać, że ma parcie, ciekawe co Lukuś na to;)