Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Anka Skakanka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    310
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Anka Skakanka

  1. Anka Skakanka

    In vitro 2020

    To jest coś takiego, ze dany terapeuta stałe spotyka się w gronie innych doświadczonych osób i może konsultować trudne przypadki. Czyli cały czas jest jakby w gronie specjalistów i rozwija swój warsztat i wiedzę, a nie ze 20 lat temu skończył studia i kurs i od tego czasu tylko przyjmuje.
  2. Anka Skakanka

    In vitro 2020

    Ja szukałam na znanym lekarzu spoza kliniki i kierowałam się kilkoma kryteriami - żeby miała jak największe doświadczenie i żeby miała szkoły, certyfikaty, uczestniczyła w superwizji.
  3. Anka Skakanka

    In vitro 2020

    Ja mam tez WIELKI brzuch oraz od transferu mnie boli. Ale wczoraj 6dpt beta 24, wiec mam nadzieje ze następna - w sobotę - będzie większa. Innymi słowy, ból i wielki brzuch chyba nie zawsze musza oznaczać powód do zmartwienia.
  4. Anka Skakanka

    In vitro 2020

    Kochana, musicie pogadać. ja czułam chwile złość na mojego. Nasze starania są głównie z powodu czynnika męskiego, tymczasem cała ta okropna procedura, ból, zastrzyki, punkcją, potem nerwy, łzy i tak dalej muszę robić ja, a on jakby nigdy nic. Naprawdę takie emocje. ale potem sobie uświadomiłam trzy rzeczy. Po pierwsze, ze go bardzo kocham i chce mieć z nim dzieci, dlatego mogę się na te trudności narazić, żeby ten cel zrealizować. Po drugie, ze to nie jest jego wina, ze akurat ja muszę się poddawać zabiegom; jestem pewna, ze on by się poddał jakby od tego to zależało. Po trzecie, to minie i jeśli się uda, będziemy szczęśliwi. jesli czujesz się sama, pogadaj z nim, powiedz, czego Ci trzeba. Ja czasami mojemu mówię „misiu, a dziś mi kup kwiaty i ciasto” i on kupuje. To pomaga.
  5. Anka Skakanka

    In vitro 2020

    Kochana, moim zdaniem spotkaj się i pogadaj z terapeutka; ja przez ten czas byłam kilka razy i bardzo, bardzo dużo mi to dało, nabralam takiej wewnętrznej siły, uspokoiłam się. Samo wygadanie się, wypłakanie bez takiego oceniania z drugiej strony, to jest super ważne. Polecam każdej z Was wizytę u psychoterapeutki.
  6. Anka Skakanka

    In vitro 2020

    My wydaliśmy 30 tysięcy - badania, dwie stymulacje, leki bez refundacji z uwagi na mój wiek, biopsja jądra, badanie Pgd. Uzyskaliśmy jeden zarodek i na razie, jak pisałam Wam wczoraj, można mieć nadzieje, że się uda dzieki tej mojej becie 24. Ale jeśli się nie uda, nie wiem, co dalej; chyba sprzedamy mieszkanie :) koszty są potworne i jestem wściekła, ze państwo nie refunduje tej metody.
  7. Anka Skakanka

    In vitro 2020

    Słoneczko, jesteś piekielnie dzielna i silna osoba. Wszystkie tutaj jesteśmy z Tobą. Chciałabym napisać coś mądrzejszego, co może dac Ci jakaś otuchę czy pocieszyć, ale nie potrafię. Wiec tak jak inne tutaj, przesyłam Ci sile, serce, przytulam. Przetrwasz to, a następnym razem musi być lepiej.
  8. Anka Skakanka

    In vitro 2020

    O rany, jestem nadal w szoku; to może dziwnie zabrzmi, ale ja jechałam na te badania z przekonaniem, że się nie uda; obmyślałam już po drodze, skąd wziąć kasę na kolejny raz (całkiem się spłukaliśmy, a do tego po dwóch stymulacjach to nasz jedyny zarodek). Chyba mam taki wrodzony pesymizm w sobie. Nawet teraz jak o tym myśle, to zamiast czystej radości już się martwię o wynik w sobotę. PS To forum bardzo mi pomaga, dziękuję Wam
  9. Anka Skakanka

    In vitro 2020

    A najśmieszniejsze, rano zrobiłam sikany test i nie wykazał ani grama cienia
  10. Anka Skakanka

    In vitro 2020

    Dziewczyny 6dpt beta 24, progesteron 28. rany, gapie się w ten wynik i nie mogę uwierzyć
  11. Anka Skakanka

    In vitro 2020

    Madziac, Gosia1981 - bardzo dobrze Was rozumiem, moi przyjaciele mają już prawie dorosłe dzieci, a ja po 40 jeszcze nigdy nie byłam w ciąży. To jest bardxo trudne. Ale dopóki walczymy to walczmy. Tak długo jak udaje się z nas wycisnąć komórkę, zapłodnić, wyhodować zarodek, tak długo jest nadzieja. I ja zamierzam się jej trzymać. nie poddawajcie się. mocno ściskam
  12. Anka Skakanka

    In vitro 2020

    Margareta! Jutro trzymam kciuki, daj znać, jaka beta. Ja się bardzo denerwuje ale spróbuję zasnąć i rano od razu na pobranie krwi
  13. Anka Skakanka

    In vitro 2020

    Kochana! Tak jak ja! W związku z czym będę trzymać kciuki za Ciebie i za siebie dbaj o siebie, nie myśl za dużo, w każdym razie spróbuj (wiem, jest ciężko). Teraz już nic nie zależy od nas
  14. Anka Skakanka

    In vitro 2020

    Ja też bym szła w kierunku pgd czyli badania zarodków. Macie z mężem dobry kariotyp? My mieliśmy dwa zarodki, po pgd został jeden.
  15. Anka Skakanka

    In vitro 2020

    Gratulacje! Wspaniale! Trzymam kciuki!
  16. Anka Skakanka

    In vitro 2020

    Dzięki niby to wiem, niby powinnam być dobrej myśli, a jednak chce mi się płakać. Cóż, denerwuję się, po dwóch stymulacjach to mój jedyny zarodek. W środę mam zrobić badania. Czy któraś z Was bolał brzuch po kriottansferze? Mnie boli podbrzusze, a poza tym chyba od tych leków nie mogę spać na brzuchu, takie mam wielkie piersi bolące. dzwoniłam do lekarki, powiedziała, ze na bóle mam wziąć nospę.
  17. Anka Skakanka

    In vitro 2020

    Dziewczyny, realnie ile dpt zaczyna rosnąć beta? Jeśli jestem po transferze w czwartek to już powinna urosnąć powyżej 0, czy jeszcze nie?
  18. Anka Skakanka

    In vitro 2020

    :) ja się potwornie bałam punkcji, narkozy; miałam ochotę w ogóle stamtąd uciec! a okazuje się, ze to jest super przyjemny i głęboki sen nawet mi się coś przyjemnego śniło
  19. Anka Skakanka

    In vitro 2020

    To jasne dla mnie Ogarniam, ze zarodek jest zamrożony. po prostu nie wiedziałam, czym się różni naturalny od sztucznego. ale tera chyba rozumiem, sztuczny przy estrofemie dzieki!
  20. Anka Skakanka

    In vitro 2020

    Dziewczyny, na pewno to znacie, ze zapomina się zadać 2/3 pytań, wiec może któraś z Was podpowie mam czekać na @ i wtedy się umówić do lekarza i na USG. myslicie ze mam iść na to usg najpierw i z tym wynikiem do lekarza? Czy może lepiej iść do lekarza i jak każe to wtedy zrobić to usg? i jeszcze pytanie, mam kriotransfer, co to znaczy na cyklu sztucznym albo naturalnym? Ze bierze się lek antykoncepcyjny? Bo jak po punkcji rozmawiałam z lekarzem to mówił, ze „żadnych leków, proszę się zgłosić jak będą wyniki pgd”, a z kolei jak te wyniki przyszły to w rejestracji się dowiedziałam, ze mam przyjść jak dostanę @. i ostatnie pytanie, ile tych wizyt i usg będzie przed transferem?
  21. Anka Skakanka

    In vitro 2020

    Tak różne są tutaj emocje i wiadomości, jak emocje w tym czasie, górki, dołki, zawsze coś, trzymam mocno kciuki za osoby przed transferem i mega cię cieszę ze tyle osób jest krok dalej i patrzycie na Wasze rosnące bety Ja tez czekam na @ i pierwszy w życiu transfer, mamy tylko jedna blastocyste i sama nie wiem już, na co się szykować, czy mieć nadzieje, czy to kompletnie bez sensu; jak często się w takich przypadkach udaje?
  22. Anka Skakanka

    In vitro 2020

    Jeszcze napisze - staram się nie ulegac emocjom tylko podchodzić spokojnie do wszystkiego, ale jak czytam Wasze historie i kilka ostatnich dobrych wiadomości, czuje się taka podekscytowana, dajecie nadzieję <3 trzymam kciuki za piękne ciąże i sukcesy, piszcie dobre informacje, żeby dawać nam tutaj sile i nadzieje, bo wiecie dobrze, jak bywa ciężko -<3
  23. Anka Skakanka

    In vitro 2020

    Ktos pytał o samopoczucie na stymulacji - ja się czułam tragicznie, brzuch mnie tak bolał, ze byłam niemal pewna, ze coś złego się dzieje. Do tego nabierałam wody, piersi mi się powiększyły strasznie, nie mogłam spać na brzuchu, a sam brzuch miałam wielki jakbym już była w ciąży. Do tego emocje - jakby mnie ktoś zmienil, awantury o byle co, płacz co 15 minut. Dopiero mi schodziło to wszystko razem z okresem. Pytałam się lekarza, czemu tak, ale podobno różnie bywa i wszystko poszło zgodnie z planem, nie miałam hiperstymulacji. Po prostu hormony na mnie tak działały. Więc jesli ktoś ma takie „jazdy” i bóle, trzeba to przetrwać i tyle.
  24. Anka Skakanka

    In vitro 2020

    Luna, myśle ze nie ma tu osoby, która by nie miała chwili dłuższej czy krótszej takiej samej złości i niesprawiedliwości. Mnie często tez bierze na to wszystko taka złość, niechęć, ze aż mam ochotę zamknąć się w sobie i nie wychodzić już nigdy spod kołdry i czuje się jakaś taka obrażona na cały świat. ale potem sobie myśle - dziewczyno, to jest wszystko nieważne, świat jest jaki jest, trudno, twoja sytuacja jest jaka jest, trudno, jednak tak długo jak można, tak długo będę walczyć i nie oglądać się na to wszystko. bo na koniec dnia albo się poddam, albo powiem sobie - zrobiłaś wszystko, co było możliwe. i na razie jeszcze te drzwi się nie zamknęły, wiec po prostu walczymy. sxiskam Cię bardzo mocno
×